Wieża Błaznów

Pod warunkiem, ze Balcerowicz odejdzie. No coz, na tym byc moze polega kolejna zaleta tej ksiazki - glowna figura nie jest jedyna, ktora zasluguje na uwage i sympatie...

_________________
Eleint Tiste Andii, Tiam, of Starvald Demelain
Światło, Cień i Ciemność
to Wojna bez Końca
(Rybak)

HMMMM.
Cregennanie. A może sformułuj jakieś sensowniejsze zarzuty względem Miodka niż czepianie się jego twarzy? Bo życzę Ci, żebyś miał chociaż połowę jego inteligencji...

Maedwyn, to w końcu daliście banana na IP Cregennanowi czy nie ? Tak sie pytam, po wczorajszym ;-)

Murderatorzy nie mogą banować.

Nie zebym miodka obrazac chcial, ale sam mistrz nadmienial o tym tyle razy,ze nie sposob zapomniec,wszak miodek to najblizsza mi postac

_________________
"Syr Thomas Maleore, knyght,as Jesu helpe hym, for Hys grete myght, as he is the servant of Jesu both day and nyght.Amen"
Le Morte Darthur

O tym, że Miodek ma mordę kretyna? O jego IQ oraz szeroko rozumianej kulturze AS nadmieniał równie często.

Wypada tylko potwierdzic...

_________________
"Syr Thomas Maleore, knyght,as Jesu helpe hym, for Hys grete myght, as he is the servant of Jesu both day and nyght.Amen"
Le Morte Darthur

Sympatię poczułem do wielu postaci. I tych "dobrych" i tych "złych". Chociaż po kolejny przeczytaniu N. i B.B. doszedłem do wniosku, że do gustu przypadł mi zapomniany przez wszystkich (w tym ASa) Brazda z Klinsztajnu. Fajny facet, wierzący w to co robi. I do tego, mimo, że sierotka - fanatyzmem zbytnio nie śmierdzi:)

_________________
audaces fortuna iuvat

Hm... może się narażę, ale muszę to powiedzieć: moją ulubioną postacią (prócz reinmarowej kompanii oczywiście) jest... Pomurnik, czyli Birkart. Jego cudownie zła osobowość przywodzi mi na myśl najbardziej klimatyczne piosenki Cradle of Filth... i nie tylko.

_________________
Bez powietrza człowiek może żyć kilka minut. Bez myślenia - wiele lat.

Kurde, ale się naraziłeś;))))))))))

Pomurnik był milusi ;)))))

_________________
Are you playing with me, Cleric?
Komitet Obrony Styropianowych Głazów i Rozbujanej Kamery

Zaznaczyłem Szarleja. Wydaje mi się najbardziej "polski" ze wszystkich bohaterów Narrenturmu. Nie licząc oczywiście Zawiszy Czarnego. :)

Właśnie Szarlej jest moim ulubieńcem książek z Narrenturmu. Za co? Ano za to, za co krasnoludy. Humor, cynizm i czepliwość. :)

Również bardzo fajnym bohaterem jest tajemniczy Samson Miodek (no bo chyba nikt nie powie, że nie jest on tajemniczy, nie? :P).

Żeby nie było niedomówień - Reynevana też lubię. :P

czyli wszyscy bohaterowie są Twoimi ulubionymi ;)

_________________
"Advance the flag of Dixie! Hurrah! Hurrah!
In Dixie's land we take our stand,
And live or die for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!"

Ale i tak najbardziej lubię Szarleja. Pozostałych trochę mniej. :)

Ja z narrenturmu najbardziej lubie szarleja. nieraz juz po jego textach lezalem na ziemi. fajowy gsciu, jest zawsze tam gdzie trzeba - przy piwie to przy piwie:P