Wieża Błaznów

W świetle OTM nie jest to takie oczywiste...Co prawds OTM dotyczyła Sagi, ale chyba spokojnie można ją zstosowac też do Narrenturmu

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Być może... Mnie jednak zawsze wydawało się, że będzie to postać nam współczesna. Ze względu na cytat z N dotyczący środków transportu. Szarlej, przypominam, zastanawiał się wówczas, czy ludzkość zdoła wynaleźć coś, co samo się porusza, a nie smrodzi i nie zanieczyszcza środowiska. Samson odparł (cytat z pamięci) "Doświadczenie podpowiada mi, że ludzkość ten problem rozwiąże, ale tylko w części".
Wątła poszlaka, niemniej ktoś ze świata Sagi raczej by nie zripostował w ten sposób.

A pamiętasz wywód Jaskra o broni dalekiego zasięgu? Sprawa dotyczyla łuku Milvy. Że w przyszłości będzie się można zabijać nawet siebie nie widząc.

Chodzi mi o to sformułowanie.
Nie wiem, czy na pewno coś w tym jest, ale nie zdziwiłabym się.

Może doświadczenie w tym, że ludzkość rozwiązuje problemy w sposób nieudolny i toporny? No chyba że dla Wędrowca czas biegnie w obie strony naraz i ogólnie splata się w coś w rodzaju precelka :P

Nie przywiązywałbym do tego "doświadczenia" nadmiernej wagi. Z tej wypowiedzi wynika tylko tyle, że Samson (kimkolwiek jest) w oparciu o swoje tzw. doświadczenie życiowe (jakiekolwiek by nie było) stawia pewną prognozę dotyczącą rozwoju środków komunikacji.

Ok, ale argument tak samo dobry jak to, że Borch lubił ser, a miodu nie.:)))

Doświadczenie życiowe (w ścisłym tego słowa znaczeniu) Samsona pod koniec BB to chyba 2 lata i parę tygodni :-P. Nie przypominam sobie żeby się chwalił "zasiedleniem" kogoś wcześniej.

Pod koniec BB to już chyba nieco dłużej niż 2 lata - sama akcja powieści rozciąga się na przestrzeni ok. 2 lat, a przecież pomiędzy czasem akcji Narrenturmu i BB jest jeszcze spora przerwa

Nic podobnego. Nie mam teraz książki pod ręką, ale w GM wyraźnie napisał AS, że nie było żadnej transformacji, czy iluzji. Po prostu w jednej chwili smok, w następnej Borch. W OTM próbuję to wyjaśnic w ten sposób, że Borch miał w zapasie różne powłoki, w które jego osobowość się przenosiła. I w czasie jednej z takich przeprowadzek trzask-prask patrzymy, a tu diaboł... E..., Samson.

Charakterologicznie, być może, ale cielesna powłoka Regisa została przecież unicestwiona przez Vilgefortza. Nie miałby do czego wracać. Tymczasem Samson najwyraźniej ma.

_________________
Prawda jest okruchem lodu

Czytając N odniosłem wrazenie, że Samson skądś przybył, ale nie jest powiedziane, że miał tam powłokę cielesną...., odnosze wręcz wrażenie, że nie miał, że jest jakimś bytem astralnym (aniołem, demonem, Istotą etc, lub właśnie duchem/dusza kogoś) uwięzionym w ciele Matołka Samsona

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Na początku też tak sądziłam jak Hagar, ale później doszłam do wniosku, że bardzo prawdopodobne jest, że chodzi nie o jakiś tam byt, lecz o konkretną osobę.
Spośród wszystkich propozycji i argumentów, najbardziej prawdopodobny wydaje mi się Regis. Borch jakoś nie pasuje mi z charakteru.

_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

E, nie sądzę, zbyt tanie nawiązanie.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

100% zgody, AS by na to nie poszedł i bardzo dobrze :-)

_________________

Nawet gdybym ślepy chciał podążać w ciemności
Tylko wtedy wyjdę do Słońca
Kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca

Poza humorystycznymi gdybaniami na tym Forum, nie wydaje mi się, żeby to była konkretna osoba, dla mnie to jakis byt astralny, nie cielesny, pytanie tylko co to tak na prawdę jest i z której strony?? Niebo, piekło czy coś innego???

nie, to by bylo zbyt proste, oczywiste i bez sensu - nie uwierze jak nie zobacze.
IMHO AS nie wyjaśni kim był Samson, może coś zasugeruje, ale zagadka nie zostanie rozwiązana...

Acha - żeby nie bylo nie porozumień - jeśli twierdze, że Samson ma cos w sobie z Regisa to jako bohater powieśi a nie konkretny duch bohatera jednej powieści, w ciele bohatera inne powieści

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All