Wieża Błaznów

Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale AS nie pisał tych książek o Polakach... Więc nie wymagajmy, aby obraz Polaków był wszechstronny, obiektywny, niestereotypowy. Polacy stanowią margines w obu książkach, więc zostalli przedstawieni tak a nie inaczej tylko dlatego, żeby w odpowiedni sposób uzupełnili fabułę.

A co do zachowania obecnych rodaków za granicą - znacznie głośniejsi są Niemcy, zapici skandynawowie, zarozumiali angole... To też są stereotypy, ale nie bez podstaw.

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."

no nie wiem może jeśli chodzi o filmy to tak ale poetów mamy bardziej znanych, takoż pisarzy i ludzi nauki

_________________
Jak mawiał król Dezmod, zaglądnąwszy po skończonej potrzebie do nocnika: "Rozum nie jest w stanie tego ogarnąć"

O poetów i pisarzy ośmielę się zdecydowanie nie zgodzić : takie nazwiska jak Kafka czy Kundera mówią na zachodzie chyba dużo więcej nawet niż Miłosz, Szymborska czy Reymont ...

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Austriacki Żyd z paszportem amerykańskim.

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Ludzi nauki? Znowu wracamy do Skłodowskiej, do lampy naftowej, ENIGM'y, czarnych dziur? W każdym kraju byli wybitni naukowcy, więc nie możemy mówić, że nasi byli wybitniejsi niż czescy. O nauce czeskiej w Polsce się chyba zbytnio nie mówi, więc to nie powód, aby uznawać, że ona jest gorsza.

Mickiewicz i Miłosz - Litwini ;-P

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."

No i wyszło wam, że Polacy to prawie najmilszy i najbardziej cywilizowany naród Europy. Nie trzeba odwiedzać Jackowa czy innych GreenPointów, wystarczy zobaczyć przebitkę w tv, by wyrobić sobie obraz Polaka na obczyźnie. Naprawdę daleko im do nowoczesności. Mam kilku znajomych w Chicago i znamienne, że ci zasymilowani z tubylcami niekoniecznie chcą się przyznawać do tych z polskich dzielnic (naprawdę nie ma się czym szczycić), natomiast ci drudzy uważają się za panów świata, są święcie przekonani na temat swojej lepszości. Nie chcą lub nie mogę zrozumieć, że styl ich życia zatrzymał się na poziomie lat siedemdziesiątych (bary mleczne z ceratami na stołach, domy towarowe "Barbara":), bo niestety większość z nich to mało wykształceni uchodźcy ze wsi. Ale niestety nie wiedzieć czemu wciąż mają się za lepszych od reszty.

Pamiętam jak oglądałem jeden z odcinków Jackass. Chłpcy robili rajd po Europie. Poza swoimi wygłupami o każdym kraju mówili kilka słów. Komentarz o Polsce brzmiał: to jest taki Meksyk Europy. Co ciekawe z Polski nie pokazali żadnej balangi w mieście (choć nie wierzę, że takich nie było), a zdjęcia ograniczyły się do jakiegoś konduktu żałobnego na wypizdowie zabitym dechami.

Może nam się to podobać lub nie, ale tak nas w dużym stopniu postrzega świat. Oczywiście nie wszystkich, słyszymy historie o naukowcach, specjalistach itp. których na zachodzie bardzo się chwali, niestety jest to wciąż za mało aby zmienić nasz obraz u innych.

Więc nie miałbym pretensji do Sapkowskiego za ten obrazek Polaka. Przecież za to go lubimy, bo w jakiś sposób burzy "sienkiewiczowskie stereotypy": sprawiedliwy i dobry kościół, niezłomny etos rycerski i nienaganny moralnie naród polski.

_________________
Z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle.
S. Staszewski

O rety, zaraz ktos wspomni Kopernika ( ktora nota bene byla kobieta).
A co do Polakow w N i BB- czy AS nie ma przypadkiem wiernego grona fanow u naszych poludniowych sasiadow? Spedzilem w Czechach dosc sporo czasu i pamietam zarowno zachowanie sie tam naszych rodakow (karygodne) i stosunek tubylcow do Polakow ( karygodny). Po blizszym poznaniu z ktoryms z Czechow ( lub Czeszek ;) )okazywalo sie, ze zazwyczaj do siebie nic nie mamy i nawet sie osobiscie lubimy ;) , ale stereotypy o ile wiem, pokutuja do dzis. I nie sa bezzasadne.

_________________

Jestem Nikim, co umie tylko spac
Lunatykiem od odkladania spraw
Fanatykiem marzen

Akurat to świadczy nie o nas, tylko o ekipie Jackassa.

Ojejku.
Wszak stereotyp to uogólnienie i jako takie musi z założenia być niezbyt wierne prawdzie.
Opis Polaków taki jak w N/BB odbieram raczej jako lekko wyolbrzymiony obraz, takie ostrzeżenie: "Uważajcie, bo inni mogą was tak postrzegac".
Może to być zabawne, bo stereotypy są do pewnego stopnia zabawne, właśnie przez uproszczenia - przekłamania. Ukazują nie tylko wady opisywanych (Polaków) ale i zwichrowania postrzegających. Poniekąd

Nie, to świadczu o obrazie Polski u innych.

_________________
Z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle.
S. Staszewski

Wszystko fajnie, ale dzisiaj już i bez ASa mało kto wyznaje sienkiewczowskie stereotypy:P



W punkt. Poza tym z całej książki, gdzie Polacy są chyba najsympatyczniej opisaną nacją, wyciągnęliście jeden niepochlepny fragment i się nad nim biedzicie.



Ano właśnie, do wyrabiania sobie na nich opinii to się oni za bardzo nie nadają:>. Jak to można w ogóle oglądać???

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Ta ekipa KREUJE, a nie opisuje. Ergo świadczy o nich źle, ze kreują wypaczony obraz. QED

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Inna rzecz, która źle świadczy o Polakach - jeśli w jakims kraju jest 5 starszych Polaków, to zakładają 6 organizacji polonijnych.
I wzajemnie się tempią...

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."

To, że w zagranicznej prasie ilustracje do artykułów o Polsce przedstawiają najczęściej zalanego rolnika na furmance też zapewne świadczy o obrazie Polski u innych. Tylko dlaczego ten obraz zawsze jest taki jednostronny? Czyżby przypadkiem zawinił brak wyedukowania / skłonność do myślenia stereotypami / niechęć do porzucenia postawy "jestem lepszy" u wspaniałych, pięknych i mądrych ludzi zachodu?

To ja może o Historii again.
Czytam właśnie "Polskę Jagiellonów" Pawła JAsienicy i znalazłem tam całkiem sporo interesujących informacji i teorii.
1. Jagiełło mógł spokojnie dobić Zakon po dniu zesłania Apostołów, ale właśnie jako litwin, jako litewski patriota ( w średniowiecznym znaczeniu oczywiście) tego właśnie nie zrobił, bo bał się zbyt silnej Polski na której tronie nizbyt pewnie siedział. Uważam tą tezę za bardzo prawdopodobną jeżeli spojrzy się na stosunek strat w bitwie pod Grunwealdem. Pamiętamy, że militarna potęga Zakonu została złamana ale jakże często zapominamy o fakcie, że siły litewskie zostały w poważny sposób zredukowane (pułki smoleńskie) i że z trzech głównych aktorów spektaklu tylko siły polskie zachowały pełną gotowość bojową.
2. W tej samej książce znalazłem też bardzo ciekawy fragment jak to na początku lat trzydziestych WSPÓLNA polsko husycka rejza złupiła Brandenburgię i Pomorze docierając aż do Bałtyku (he, he, Czechy od morza do morza.) Gdzie jeden z przywódców husyckich niejaki Jan Czapek spalił na stosie czeskich najemników w służbie zakonu. Może to będziemy oglądać w trzeciej części.
Pozdrowionka