Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 13:12:06

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 28, 29, 30, 31, 32  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 24.08.2007 @ 20:46:38 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 23.05.2007 @ 18:05:19
Posty: 62
filter pisze:
Mi, chociaż saga wiedźmińska poruszyla mnie bardzo, trudno jest wskazać, które dzieło As-a jest lepsze.


Muszę się zgodzić, jednak bez drobnego "ale" się nie obędzie ;) Więc zgadzam się, ALE jeśli mowa o porównywaniu Sagi z "Trylogią husycką".
Nie mam natomiast problemu z uznaniem opowiadań wiedźmińskich za zdecydowanie najlepsze.

popisek pisze:
AS wielokrotnie zaprzeczał jakoby trylogia miałaby być ukłonem w stronę Czechów...


Tutaj także?

"AS: Nie wykluczam, ale to już mocno nadkąsany temat, a poza tym moja pisarska fraza i tak wiele zawdzięcza Sienkiewiczowi. Napisałem o wojnach husyckich, bo jestem w Czechach lubiany (jest tam nawet księgarnia Geralt), a to okres historyczny, który cieszy się tam wielkim zainteresowaniem. Jak u nas bitwa pod Grunwaldem. " ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.09.2007 @ 21:32:34 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
No i trafilo tez na mnie. Wreszcie zmeczylam trylogie husycka.

Coz moge powiedziec - podpisuje sie wszystkimi "rencami" pod Havrena. Niestety. Czytalo sie ciezko i opornie, natlok postaci zaczal wkrotce meczyc, a co i rusz wpadanie bohaterow w tarapaty w koncu juz tylko wkur*ialo. Miedzy Jutta a Reynevanem nie iskrzy wcale. Sceny, w zamierzeniu wzruszajace, byly nijakie. Podobala mi sie za to bardzo Weronika, dobra Rixa, ciekawa "matka" Pomurnika, wreszcie troche sie wyjasnilo co do tej postaci. Podobal mi sie watek z Douce, pasowali do siebie i - szczerze - bardziej mnie interesowaly ich losy niz losy Reinmara i Jutty.

Zakonczenie, jako sie rzeklo, rozwleczone, chociaz podobala mi sie ostatnia scena. Podobalo mi sie wyjasnienie tozsamosci dziada. Nie bylo parady zmarlych, jak w sadze, gdzie pod koniec natlok trupow na centymetr kwadratowy kartki w ksiazce przekraczal wszelkie dopuszczalne normy. Coz jeszcze z plusow: motyw zydowski, motyw trucizny, motyw obrazu, ktory rzeczywiscie zaskakuje. Ciekawie rozwiazane watki Szarleja i Samsona, chwala autorowi, ze nie polegli dzielnie w obronie Reinmara/Jutty, ze mieli swoje losy. No i zupelnie zaskakujace rozwiazanie kwestii Pomurnika.

Reszta watkow, niestety, poplatana i pomieszana do tego stopnia, ze w koncu stalo sie to nudne.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09.09.2007 @ 22:51:23 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Z lekkim opóźnieniem przeczytałam LP i w sumie uważam, że nie jest tak źle. Po takiej ilości negatywnych opinii spodziewałam się całkowitej porażki, a książkę moim zdaniem da się czytać, druga połowa nawet mnie wciągnęła :P Zakończenie właśnie bardziej przypadło mi do gustu, niż pierwsza część książki i w ogóle całe to wielkie poszukiwanie Jutty, które mnie nie ruszyło. Tyle że niestety muszę zgodzić się w jednej waznej kwestii - Sapkowski faktycznie pogubił wiele wątków i postaci i to mnie rozczarowało. Poza tym na minus: za dużo magii (wolałam, gdy pozostawała ona tak jakby na marginesie, jak w Narrenturm), kilka głupich motywów, np. motyw obrazu częstochowskiego, koniec Samsona i postać Reynevana, który jak to już ktoś wspomniał stał się klasycznym pozytywnym bohaterem, nudnym i nijakim. Na plus za to Douce, Rixa, śmierć Pomurnika, Szarlej-narrator, urzędnik kompanii Fuggerów i pewnie jeszcze kilka innych elementów, o których nie pamiętam :]
Podsumowując - było w miarę, ale mogło być dużo lepiej, a najfajniejszym tomem trylogii i tak pozostaje dla mnie Narrenturm :]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.09.2007 @ 19:39:17 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 23.05.2007 @ 18:05:19
Posty: 62
A ja będę oryginalna i powiem, że wolę już postać "klasycznego pozytywnego bohatera", niż kogoś typu Douce...
Nie powiem, na początku mnie intrygowała, ale potem...stała się właśnie nudna i nijaka.
Wszystkie trzy części podobały mi się bardzo. Jedyne, co mnie trochę denerwowało - a o czym już wspominano - tu nagłe urywanie wątków, "gubienie" postaci. Szczególnie widoczne było to np. przy ucieczce Reynevana i Samsona. Wszystko wskazywało na to, że w trójkę wrócą pomóc przy przeprowadzce, jak obiecali.
Potem jednak okazało się, że nie kto inny, a Samson Miodek od przysięgi wykręca się sprytnie zasłaniając Marketą...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.09.2007 @ 23:32:47 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:09:04
Posty: 1959
Lokalizacja: Wrocław
Jaskółka pisze:
Samson Miodek od przysięgi wykręca się sprytnie zasłaniając Marketą...
Nie zgadzam się. Nie wykręca się, nie sprytnie, nie zasłania się i nie Marketą.

"(...) bo jak śmierć potężna jest miłość,
a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol,
żar jej to żar ognia,
płomień Pański."

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.10.2007 @ 5:07:09 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 18.10.2005 @ 17:33:25
Posty: 113
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Pokonałem biblioteczne LP i zadowolonym, że nie kupiłem.
Czytałem od nowa całość - w zasadzie od BB równia pochyła, tyle że o różnym nachyleniu - BB powolutku ale zgodnie z grawitacją, LP ostra jazda w dół.

Jak człowiek przypomni sobie te przecudne "zamknięcia" wątków i postaci z Sagi i porówna do tego badziewia to po prostu szlaken trafen, cały ten chaos typu "złapali go i uciekł" kończy przynajmniej logiczna sekwencja zdarzeń: umiera AS świetny pisarz, Jutta Rodzicielka z "Kodu Leonarda" oraz Samson Astralobytek.

Smutno? A owszem, ale bardziej z powodu żenady piśmienniczopodobnej na ostatnich stronach niż empatii.
Wesoło? Tylko, gdy sobie wyobrażę Szarleja w Konstantynopolu... ;-)

_________________
Like Papa Wallenda said: "Life is on the wire. The rest is just waiting."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.12.2007 @ 12:01:33 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 16.04.2006 @ 17:14:16
Posty: 14
Lokalizacja: Mielec
A ja mam takie pytanie. Chodzi o Hejnczego. Zapewne pamiętacie scenę w Szwajcarii, gdzie Hejncze rozmawia z Doskonałym o Grellenorcie. I tu jest moje pytanie, bo czegoś nie rozumiem. Doskonali, inaczej Parfaits (ten termin też pada w rozmowie) to są katarzy. No i tu jest moje pytanie: Czy ten Doskonały to katar czy ktoś inny ? I pada tam jeszcze takie zdanie wypowiedziane przez niego do Hejnczego:
"Niektórzy z Doskonałych mieli cię w podejrzeniu. Mniemali się nawet agentem Inkwizycji"
Hejncze jest inkwizytorem, więc o co chodzi ? Też jest katarem ?

_________________
Hodie mihi, cras tibi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.12.2007 @ 19:31:36 
Nie jest katarem. Jest inkwizytorem, który przeniknął do katarów i wykorzystuje ich jako źródło informacji. Tak myślę.
A ten Doskonały jest katarem.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20.12.2007 @ 12:52:47 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 16.04.2006 @ 17:14:16
Posty: 14
Lokalizacja: Mielec
Mam takie pytaie jeszcze: Rozmowa Hejnczego z biskupem. Konrad pyta się go jak w Szwajcarii, czy rozmawiał z biskupem Bazylei o tym, czy Szwajcarzy użyczyli by swojej piechoty na krucjatę przeciwko Czechom. A czy Bazylea nie dołączyła do Związku Szwajcarskiego dopiero w 1501 roku ? Więc w tym czasie co toczy się akcja powieści biskup Bazylei raczej o szwajcarskiej piechocie decydować nie mógł

_________________
Hodie mihi, cras tibi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.12.2007 @ 19:26:41 
Zgadza się, w 1501. Więc pewnie nie mógł. Wpadka autora. Chyba, że miał jakiś wpływ na Szwajcarów albo był zwierzchnikiem ich biskupów. Tylko że pisałeś już o tym w innym dziale :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20.12.2007 @ 20:37:02 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 16.04.2006 @ 17:14:16
Posty: 14
Lokalizacja: Mielec
Fakt, ale tam nikt nie odpowiedział. Teraz mam jasność :)

_________________
Hodie mihi, cras tibi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.07.2008 @ 22:52:02 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 12.07.2008 @ 11:51:44
Posty: 64
Lokalizacja: Z brygady Nauzicaa
Nie czytałem całego tematu, więc mogę się powtarzać. ;
"Trylogia husycka" (czytałem tylko raz) podoba mi się mniej od "Sagi". Jest zbyt fragmentaryczna, zwłaszcza "Lux Perpetua". POza tym, zakończenie wydaje mi się naciągane: ta córka Peterlina pojawiająca się niewiadomo skąd oraz niezakończone wątki.
Czy ktoś wcześniej wstawiał już tutaj artykuł Twardocha "MIstrzowska proza ideologiczna"?
Nie, to tylko życie. ;

_________________
Zawsze idziemy w zwartym szeregu, dłonie wzniesione prosto w Słońce!
No pasaran? Han pasado!


Ostatnio zmieniony 13.07.2008 @ 13:27:07 przez Szczeniak, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.07.2008 @ 12:56:16 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.09.2004 @ 19:47:05
Posty: 17
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
"Trylogia chusycka"

Mam nadzieję, że to dowcip.

_________________
"Stupid sexy cosplayers!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.07.2008 @ 13:48:22 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 12.07.2008 @ 11:51:44
Posty: 64
Lokalizacja: Z brygady Nauzicaa
www.dziennik.twardoch.pl/?p=92
Tutaj ten artykuł Twardocha.

_________________
Zawsze idziemy w zwartym szeregu, dłonie wzniesione prosto w Słońce!
No pasaran? Han pasado!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22.11.2008 @ 22:49:18 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2007 @ 15:19:24
Posty: 343
Lokalizacja: Zewsząd .. Bo skąd może być demonica?
Nie wiem czy ktoś już o tym pisał .. Dawno mnie tu nie było ale czy zakończenie nie skojarzyło wam się zanadto z Krzyżakami? Nikoletta Reinmara umiera on jest z Elenczą .. Trochę mi to tchnęło Danusią i Jagienką Sienkiewicza.

_________________
Elaine blath, Feainnewedd
Dearme aen a'caelme tedd
Eigean evelienn deireadh
Que'n esse, va en esseath
Feainnewedd, elaine blath!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 28, 29, 30, 31, 32  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group