Wieża Błaznów

jest wyzej - Rixa i Reynevan - to bylby szpegowski zespol lepszy od Bonda i Hunta razem wzietych ;)

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

IMHO Rixa to ciekawa postać, a nie wcisnięta na siłę żydówka.
Niestety do Reynevana zupełnie nie pasowała. Rixa to osobnik dominujący, a wątpie by nasz Alkasyn dał się zdominować.

Jeżeli już nawiązujesz do czyichś postów, nie cytując, to przynajmniej nie przeinaczaj ich sensu.

Przespalam cos na wykladach ze Sredniowiecza?:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Mea culpa, umiem czytać ze zrozumieniem, nie przeinaczam słów Macieja. Jak wyszło inaczej to proszę o wybaczenie.

Eeej, ale to nie było przecież do ciebie.

To wychodzi na to, że jednak nie umiem czytać ze zrozumieniem ;P
Mea culpa 2, oczka mi się zamykają i nie wszystko widzę :O

Hehe ... No tak w Polsze juz sie troche pozno robi.... Swoja droga to Vespa i ty szybcy jestescie... Nie zdazylem skonczyc pisac posta a tu juz stal sie nieaktualny ;)

Tez sie troche zdziwilem, ale potraktowalem wypowiedz jako male political fiction ;)

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

Vespa, po prostu napisalam ze odnioslam takie wrazenie, ale jeśli tak bardzo chcesz, oto kilka przykładów :






Btw - odnośnie tej postaci to przypomniało mi się cuś. Otóż wyglądała identycznie (a nawet miała niemal identyczny charakter) niczym jedna z bohaterek "Sagi o Ludziach Lodu" Margit Sandemo (wydanej w '82 roku) a także jak Hija z "Siewcy Wiatru" Kossakowskiej. Myślę że tak samo AS jak i Maja Kossakowska wzorowali się na pięknej czarownicy... ;)

_________________
sprzedaję łobrazki.

Nie musisz podawać mi przykładów, pamiętam co pisałam i co pisały osoby, z którymi dyskutowałam.
Określenie "na siłę wciśnięta do fabuły Żydówka" jest po pierwsze, potężnym spłyceniem treści zacytowanych przez ciebie postów, a po drugie, brzmi jakoś nieładnie.
Ale tematu nie warto ciągnąć, zatem peace i bez odbioru.

Offtopicznie: SoLL nie mogła być wydana w roku 1982, ponieważ w tymże roku się urodziłam, zaś w Polsce ukazało się to, kiedy miałam już lat (mogę się walnąć o rok) dziewięć. Idealny moment, by zacząć się na wspomnianym dziele edukować ;)

Być może wtrącam się między wódkę a zakąskę - ale zaciekawiła mnie jedna rzecz. - Sam w pierwszym odruchu uznałem sformułowanie - "na siłę wciśnięta do fabuły Żydówka" - za mało eleganckie.
Po zastanowieniu stwierdzam jednak, że to zwykłe stwierdzenie faktu. - Cóz w tym nieeleganckiego? - Chodzi o jakiś rodzaj poprawności politycznej zabraniający nazywac Żydówkę Żydówką? - Nie do końca kumam.
Moim zdaniem problem z Riksą polega na tym, że Sapkowski nie miał do końca pomysłu na tę postać ( na wiele innych , chicby Kundrie też niestety). - Jej żydowskie pochodzenie wydaje się byc pretekstem do roztoczenia przez mistrza skali swojej erudycji (typowe dla ASa). - Nic konkretnego z jej pochodzenia tak naprawdę nie wynika. - i w tym sensie jest to na siłe wciśnięta w fabułe Żydówka.

Natomiast to co mi naprawdę przeszkadza to brak konsekwencji w kreśleniu charakterystyki postaci. - To nie dotyczy wyłącznie Riksy - Samsona, również.
Na przykład nie mogę pojąc na czym konkretnie polegały jej "magiczne" umiejętności, Rainewana zreszta też. - Dobrze opisana magia - tak jak u Pratcheta ma swoje przyczyny, zasady jakimi sie rządzi, ograniczenia - U Sapkowskiego właściwie nigdy do końca nie wiadomo jak to z nią jest.
Raz Riksa jest niewidzialną, groźną dla każdego przeciwniczką - W chwilę później podlega ograniczeniom zwykłej kobiety podróżującej gościńcem. - Jak juz zaczynamy sie do niej przyzwyczajać, zostaje zepchnięta na boczny tor - następnie wyciagnięta jak królik z kapelusza, żeby wyciagnąc Reinevana z pierdla.
Dlaczego to robi? jakie ma motywy? - Lojalność...w imię czego? Można zgadywać...że się bidula zakochała się, ale skoro tak, to co ją powstrzymało, przed wtargnięciem do twierdzy, zamordowaniem strazników, i wydobyciem lubego? - Dałaby radę? Dała!
Samson raz płacze nad nadpalonym kotkiem, zaraz potem bierze udział w krwawych rejzach - po jaka cholerę?
Konsekwencja nie jest mocna stroną trylogii - ale w trzeciej cześci wszystko sie sypie.
Zakończenie sprawia wrażenie, jakby autor zwyczajnie znudził się tym co napisał, i postanowił wszystko łapu capu zakończyć. - A przecież mógłby dac nam taki piekny trzyrozdziałowy opis, jak to Reinevan robi podkop łyżeczką do herbaty... ;)


I jeszcze jedno - jest taki moment gdy Ciri przeszkakując miedzy światami wypada na leśną przecinkę i przez chwile widzą ją rycerze Zakonu Najświetszej Marii Panny - Czy wy też cały czas czekaliście, aż powieściowe szlaki skrzyżuja sie? Byłem pewien, że akcja przeniesie się do Polski. zobaczymy jak Husyci docierają nad Bałtyk, i w którymś momencie Krzyżacy jadący powiedzmy z posłaniem do króla polskiego ujrzą widmo dziewczyny z blizną. - Tfu! Pogańska kraina!
A tu kiszka - bo autorowi zwyczajniue znudziła się pisanina, i do zakończenia powieści uzył młotka zamiast pióra.

_________________
Brzeszczot od pięknej dziewczyny
Wzniosłem lewą
Jak Tyr między bogami
Ostrzem znowu Orm siecze

I właśnie dla tego jest to określenie "nieeleganckie". A postać Riksy pojawiła się na łamach LP dokładnie z tych samych powodów, dla których np. w filmie "Bez przebaczenia" pojawia się Morgan Freeman.

Palladyn: krótko a celnie.
EOT?

Hehe ... tez o tym myslalem i mialem cicha nadzieje ze sie Ciri pojawi...

_________________
Nie myl nieba z gwiazdami odbitymi na powierzchni stawu...

dżizas, przecież nie cytowałam nic, ani wcale o tej postaci tak nie myślę, poza tym to oczywiste że jest to spłycenie - na tym polegają uogólnienia. A więc uogólniłam krótko a zwięźle moje wyobrażenia/odczucia na temat komentarzy innych osób o tej bohaterce.
Jeśli jest nieeleganckie to chyba tylko pod względem stylistycznym ;P
Zresztą, nie miałam na celu nikomu naubliżać, ani nikogo obrażać, nothing wrong, trochę dystansu. Jak mawiają, "luźno szyja i poślady":P

[osobiście jest to moja ulubiona postać żeńska ever, która wyszła spod pióra AS'a, jednak nie chciałam tego ujawniać dopóki ktoś nie wytłumaczyłby mi właśnie dlaczego Rixy nie polubił ;) ]


Nie oglądałam filmu, więc nie kumam ;)


mówiłam o wydaniu Sagi w jej rodzimym kraju.

_________________
sprzedaję łobrazki.