Wieża Błaznów

Ale przecież nie musi wywalać golema tylko zmienić jego twróce.

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

O to, to :)

_________________
Kiedyś pisano różne rzeczy na ścianach toalet.
Teraz do tego celu służy internet.

Jezeli sie powtorze, to wybaczcie, ale nie bylem w stanie przedrzec sie przez te 9 stron.
Strona 275: (...) panie Szarleju i ty, paniczu von Hagenau. Nawiasem, czyście jaki potomek tego sławnego poety?
-> czy aby na pewno w 15 wieku w mowie potocznej używano wyrażenia "naiwasem mówiac" :) ?

Hmmm, nie wiem, czy tak mówiono, ale wiem za to, że nie znosisz Arsenalu ;-)))
Leć na "Fresh meat" i napisz coś o sobie ;-)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

http://www.opcja.pop.pl/numer22/22kon.html

Jeszcze o inkwizycji.

_________________
Szli na zachód osadnicy,szlakiem Wielkiej Niedźwiedzicy.

Zapewne nie. Podobnie, jak nie rozmawiano o genetyce i tym podobnych. Taki jest urok, za przeproszeniem, postmodernizmu :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Sądzę, że w pietnastym wieku to może 25 % porozumiewało się za pomocą czegoś innego niż specjalnie intonowane bluzgi :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

No to teraz jest niewiele lepiej. :)))))

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Niewiele lepiej, ale lepiej :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Bardzo obszernego wyjaśnienia dotyczącego podobnego tematu (używanie wyrazeń typu "nomenklatura" oraz "ja cię kręcę") udzielił RAZ w opowiadaniu "Koszt uzyskania" :)

_________________
Kiedyś pisano różne rzeczy na ścianach toalet.
Teraz do tego celu służy internet.

Właśnie w jednej z lektur trafiłem na wzmiankę o początkach ruchu obserwanckiego w zakonie franciszkanów. Był to rok 1380. Do wydarzeń opisanych w "Narrenturmie" to prawie pół wieku a oba odłamy zakonu braci mniejszych były prężne i rywalizowały o wpływy. W związku z tym jak najbardziej po Kromolinie mogli się pałętać zarówno franciszkanie konwentualni (w czarnych habitach) jak i franciszkanie obserwanci (w brązowych habitach), zarówno jedni jak i drudzy przepasani białym sznurem. Oczywiście użycie przez ASa tradycyjnej w Polsce nazwy zakonu "bernardyni" to anachronizm, ale w ramach przyjętej przez autora językowej konwencji.

_________________
Wolna Galicja!

"W Ołomuńcu na Fischplatzu,
Gdym na warcie Herrgott stoł,
Wszyscy mi się Herrgott dziwowali,
Sam się Cysorz Herrgott śmioł.."

Podczas odsiadki w Wieży Błaznów, więźniowie umilają sobie czas dyskusją o Proroctwie św. Malachiasza.

Jak wiadomo, akcja książki ma miejsce w roku 1425.

Natomiast proroctwo, mimo, że powstałe ok. roku 1140, to ogólnie znane stało się dopiero w roku 1559. Otóż Malachiasz, spisawszy swe wizje, przekazał je papieżowi Innocentemu II, który skierował otrzymany manuskrypt do archiw. I przez następne 400 lat wizje św. Malachiasza pozostawały właśnie w watykańskich archiwach, zapomniane lub specjalnie ukrywane przez papiestwo. I dopiero w roku 1559 zostało opublikowane w dziele "Lignum Virte", autorstwa Arnolda Wiona (od razu zresztą wywołując dyskusje na temat autentyczności i autorstwa przepowiedni).

Jeśli natomiast rozmówcy w Wieży w jakiś sposób znaliby treść proroctwa, to jest jeszcze jeden szczegół: Tomasz Alfa, zaczynając rozmowę, wspomina o Piotrze Rzymianinie, czyli ostatnim - wg przepowiedni - papieżu Kościoła Rzymskokatolickiego. Jednak akapit, kończący przepowiednię, a mówiący o tymże papieżu, nie znajduje się w oryginalnym tekście proroctwa. Został dodany gdzieś między pierwszym a którymś z następnych wydań, czyli - jak by nie patrzył - po roku 1559.

Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić :)

_________________
Percepcja twojej mentalności nie obliguje mnie do konwersacji z tobą na żaden z pozytywnych aspektów tego zagadnienia.

"Krzywa szabla" to po prostu XV wieczny tasak - rodzaj broni siecznej z jednostronnie zaostrzona głownią, która mogła być prosta lub wygięta.
Tasaki były dosyć popularne wśród niżej urodzonych w owych czasach.

_________________
Wolna Galicja!

"W Ołomuńcu na Fischplatzu,
Gdym na warcie Herrgott stoł,
Wszyscy mi się Herrgott dziwowali,
Sam się Cysorz Herrgott śmioł.."

A moja książka jest źle zszyta i nie mam 15 stron :// przez co na razie nie mogę czytać dalej :(

Nie o takie błędy chodzi w tym wątku. A jak w książce brakuje stron to się idzie do księgarni, w której zostałą zakupiona i wymienia lub załatwia się sprawę korespondencyjnie z wydawcą.

_________________
Wolna Galicja!

"W Ołomuńcu na Fischplatzu,
Gdym na warcie Herrgott stoł,
Wszyscy mi się Herrgott dziwowali,
Sam się Cysorz Herrgott śmioł.."