Są pędzelki z kocich wąsów. Poważnie. Ponoć bardzo drogie.
Kiedyś chciałam sobie taki zrobić, ale po 3 znalezionym wąsie zrezygnowałam (zajęłoby mi to chyba kilka lat).
A propos: z wiewiórek też się robi pędzle, a wiewiórka to po czesku drevnyj kocur.
aida
> From: Smok Kaleson <smokkaleson@wp.pl>
>
> >>Aaaaargh!!! Jedyne, czym traktuje koty, to Whiskas;)))
>
> > Tylko trzeba kotka przytrzymać drugą łapą i uważać żeby nie trafić się
> > puszką w palec...
>
> Mnie powalil zupelnie pomysl kaligrafowania kotem... trzyma sie go pod
> pacha, ogon macza w tuszu...
> W sumie to czemu nie ma pedzelkow z kociej siersci? Taniej by to chyba
> wyszlo niz oskubywac kune... ;-)))
>
> Beith
>
> --------
> One man's bedroom is another man's prison
> Gordon Shumway
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
----------------------------------------------------------------------
Darmowe tapety na pulpit >>>
http://link.interia.pl/f1851