Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 30.04.2024 @ 7:02:19

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03.01.2006 @ 20:26:47 
Kochajcie syrenki

Syrenki kochające ludzi wyroiły się na ekrany. Refleksja nad dalszymi
losami księcia Aglovala i syrenki
Sh'eenaz tak czy inaczej prowadzi do porĂłwnania filmĂłw takich, jak ten w
którym najpiękniejsza jest naga
Deryl Hannah, z historią związków uczuciowych syren, rusałek i najad z
ludĹşmi. Wyliczenie wszystkich mitĂłw,
opowieści, bajek, baśni zawierających ten motyw przekracza moje
możliwości. Coś z tego można znaleźć w
Zródełkach . Chcę jednak podzielić się czymś mało znanym.

Długo by opowiadać, jak trafiła w moje ręce książka:

Historia piśmiennictwa rosyjskiego
Dla szkół średnich

Dzieło
A.I. Niezielienowa.
(w dwóch częściach.)

Wydanie 18-te
Pod red. W.W. Kałłasza.
Część II.
(Okresy Karamzina i Puszkina.)

Nagrodzone małą nagrodą Imperatora Piotra Wielkiego.

Zatwierdzone przez Komitet Oświatowy własnej Jego Cesarskiej
Wysokości Kancelarii według rozkazu Cesarzowej Marii, jako
podręcznik w starszych klasach szkół średnich.
Zatwierdzone przez Komitet Oświatowy przy Najświętszym Synodzie jako
podręcznik
w seminariach duchownych i seminaryjnych szkołach żeńskich.

Moskwa.
Wydanie księgarni W.W. Dumnowa, pod znakiem 'Dziedz. br. Sałajewów'
1912.

Każda część sprzedawana jest oddzielnie po 2 rublu.

Można ją obejrzeć (albo sciągnąć w formacie pdf) łącząc się z moją stroną

http://ux1.mat.mfc.us.edu.pl/~szyjewski/

wybierając link Archiwum akt dawnych , a potem Stare podręczniki , albo
od razu

http://ux1.mat.mfc.us.edu.pl/~szyjewski ... torija.pdf

Muszę uprzedzić, że (wbrew aktualnie obowiązującemu jedynie słusznemu
poglądowi jakoby Rosjanie pisali cyrylicą) jako książka powstała po roku
1708 (kiedy to car Piotr I Wielki zastąpił cyrylicę uproszczonym alfabetem
o nazwie
grażdanka), a przed 1917 (i tym samym reformą ortograficzną Lenina, która
zastąpiła grażdankę używanym do dziś
alfabetem rosyjskim) jest drukowana grażdanką. Naprawdę ciężko czyta się
tekst w którym wiele głosek zapisywanych jest dwoma różnymi literami, a co
drugie słowo kończące się spółgłoską ma na końcu twardy znak (potomka
twardego jeru). Na przykład w języku polskim h i ch oznaczały kiedyś
dwie różne głoski - pierwsza była dźwięczna, a druga bezdźwięczna. Z
czasem wymowa się ujednoliciła. Podobnie rz i ż czy ó i u
oznaczały kiedyś różne głoski.
Obie reformy - Piotra Wielkiego i Lenina - między innymi redukowały litery
zbędne wskutek ujednolicenia wymowy.


Do rzeczy/rzeki: oto fragment opisu życia i twórczości Wasilija
Andriejewicza Ĺťukowskiego (1783-1852).

Wielką wartością poetycką spośród większych utworów Żukowskiego wyróżnia
się też opowieść Undina , napisana
znacznie później (w latach 1833 i 1836), gdy duszę poety zaczęły
przejmować inne dążenia. Opowieść ta jest
przeróbką powieści prozą [1811] la Motte Fouqué [encyklopedia: Fouqué -
Friedrich de la Motte, baron, 1777–1843,
pisarz niem.; przedstawiciel romantyzmu; opiewał świat średniow.
rycerstwa; baśń 'Undina' (najwybitniejszy utwór pisarza), powieści
rycerskie, dramaty], i także przewyższa swój oryginał w opisach przyrody,
wydarzeń i przede wszystkim w wyrażaniu uczuć ludzkiej duszy. W opowieści
tej równie piękne są i element fantastyczny, i przedstawienie uczuć.
Wodny stwór Undina, jej żywiołaczy krewniacy narysowani zostali
delikatnymi i jasnymi kreskami. Kiedy
np. wuj Strumień odprowadza przez las Undinę i jej męża, rycerza
Hulbranda, jadących z chaty rybaka do
cesarskiego grodu, i szepce rycerzowi radę, by kochał on swoją młodą
przyjaciółkę, wiersz Żukowskiego
dźwięczy podobnie do szumu leśnego strumienia:

silnym, potężny; szybkim i grzmiący;
Bez złości me fale; lecz kochaj jak własne źrenice młodą
Żonę, rycerzu, jak ja żywą kocham falę...

[nie umiem przetłumaczyć tego fragmentu z zachowaniem szumiącego brzmienia]

Wiersz poety tak samo jasno i obrazowo przekazuje i kaprysy stwora, i
dziką żywiołowość, wyróżniającą
Undinę, gdy jeszcze nie miała duszy, i kapryśnie groźne przytyki
Strumienia w jego wysiłkach, by obronić
siostrzenicę lub pomścić ją.
Uwaga poety w opowieści koncentruje się na odmalowaniu charakteru
Undiny i jej pełnej poświęcenia
miłości. Przed otrzymaniem duszy Undina była istotą pociągającą i miłą;
żywa, żwawa, kapryśna,
dobroduszna i wesoła, podobała się, jak podoba się ptaszek, jak podoba się
polny kwiatek; ale nie chwytała
za duszę. Nie było w niej zła; ale też nie umiała współczuć cudzemu
mieszczęściu, nie rozumiała, jak można
kogoś innego kochać bardziej niż siebie samego i poświęcać cokolwiek dla
innego człowieka. Kiedy raz
uciekła z chaty od rybaka, i rybak, jej przybrany ojciec, przerażony
rzucił się na poszukiwania, i potem,
znalazłszy ją na wysepce, ze łzami radości zaczął ją wołać, ona nie
chciała przyjść do niego, nie wyraziła
zrozumienia ani dla jego obaw, ani dla jego radości. Innym razem, gdy
rycerz i rybak znaleĹşli na brzegu
wyrzuconą przez morze beczkę wina, i rycerz powiedział, że jest gotów z
narażeniem życia rzucić się w
fale ratować ginącego właściciela tej beczki, gdyby tylko wiedział, gdzie
ten ginie - Undina ze zdziwieniem
i śmiechem zaczęła protestować, że ona nie rozumie dziwnego zamiaru

rzucać się
W wodę i nie szczędzić własnego życia - to doprawdy głupio
Powiedziane...
Przyznajże się, żeś powiedział głupstwo: przecież każdy
Sam sobie bliĹźszy, i co nam do innych?

Oburzeni jej słowami rybak i jego żona zaczęli karcić Undinę, a ona
nawet nie rozumiała, co ich
złości:

Zamilkłszy nagle,
Nieśmiało Undina przytuliła się do Hulbranda, wyszeptała:
Co ja takiego im powiedziałam?

Kiedy zaś Undina otrzymała dzięki miłości ludzką duszę, całkiem się
zmieniła. Z beztroskiego, miłego,
ale egoistycznego żywiołowego stworzenia stała się kobietą, kochającą z
poświęceniem. Gorąco, na wieki
pokochawszy Hulbranda, kocha go z oddaniem i wtedy, gdy on przestał ją
kochać, zamienił na próżną piękność
Bertaldę. Zmuszona odejść do podwodnego królestwa swojego ojca, tęskni tam
za mężem i drogie jest jej samo
cierpienie, wynikające z miłości do niego: myśli tylko o tym, jak go
uratować; w snach przestrzega go przed
ostateczną zdradą. Kiedy jednak oczarowany rycerz nie posłuchał jej
ostrzeżeń, i zgodnie z prawami
podwodnego królestwa powinna go zabić - ona zjawia się u niego jako dawna,
kochająca Undina, i siła oraz
delikatność jej miłości odbiera śmierci wszystko, co w niej może być
straszne i bolesne. Hulbranda
przestraszyło jej pojawienie się, ale ona

piękną Undiną dni dawnych,
Miłą, kochającą, kochaną Undiną pierwszych szczęśliwych
Dni pozostała. I on, drżąc z miłości i z bliskości śmierci
Opadł w jej objęcia. Z niebiańskim pocałunkiem w objęcia
Go wzięła, ale już z nich nie puściła
Go więcej, mocniej i mocniej do niegi się tuliła,
Płakała, płakała cicho, płakała długo, jakby
Wypłakać duszę chciała...

Zapłakała go na śmieć swoimi łazami, wlewającym się w pierś jego słodkim
bólem , i po jego śmierci
pozostała dawną kochającą żoną. Jako świetliste widmo odprowadziła ciało
rycerza do grobu i
i zwinęła się wokół grobu jasnym, srebrzystym strumykiem. Wieśniacy długo
potem zachowali wierzenie,

Ĺźe strumyk ten to Undina,
Dobra, wierna, zlana z ukochanym i w grobie Undina.

Stawszy się człowiekiem, otrzymawszy ludzką duszę, Undina nie zaraziła
się ludzkimi wadami. Nie ma
w niej próżności, gniewu, wrogości. Chciała ucieszyć Bertaldę, wyjawiając
jej, kim są jej rodzice, i
była głęboko zasmucona, gdy dumna dziewczyna zaczęła gniewnie odrzekać się
ojca-rybaka i matki-rybaczki.
Gdy Bertalda odebrała jej serce rycerza, płacąc złem za jej miłość i
przyjaźń, Undina nie żywi zazdrości
ani urazy, i wielkodusznie broni ją przed mściwym Strumieniem, który
postanowił uśmiercić Bertaldę. W
postaci Undiny Żukowski przedstawił głęboko, serdecznie i z poświęceniem
kochającego człowieka o
czystej duszy.

Inną przeróbkę baśni de la Motte Fouqué, Ondine pióra Jeana Giradoux,
można zobaczyć na scenie. Za
dawnych, złych i słusznie minionych czasów można ją było zobaczyć w
telewizji. Szczególnie zapamiętałem
scenę, w której rycerz, zamawiając u rybaka na kolację pstrąga,
szczegółowo rozwodzi się nad przyczynami,
dla których wyróżnia się smakiem pstrąg wrzucony żywy do wrzątku, a Ondyna
oburza się na takie okrucieństwo i
wyrzuca żywego pstrąga do rzeki. Bezduszna i bez współczucia?


Undina zamieniła naturę żywiołaka na duszę. Sh'eenaz zamieniła ogon na
nogi.
Duszą kobiety są nogi??? Nie piersi?:-)

--
Z powaĹźaniem
Marek Szyjewski
Ziemia = kula u nogi


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group