Wieża Błaznów

Hej
Chciałem sie przywitać.
Jestem tu nowy, no... prawie nowy. Można powiedzieć - z odzysku.
Sapetykietę znam i czasem nawet stosuję. Jak jest okazja.
Ostatnio tych okazji było raczej mało. Zapisałem się ponownie kilka dni temu
i byłem przekonany, że lista już nie działa. Ciekaw jestem, kogo tu jeszcze
można spotkać.
Dołączyłem do najliczniejszej grupy zawodowej w Polsce - tu, w Szczecinie
jest nas 25% - i mam teraz troche więcej czasu.
Długo nie pisałem po obejrzeniu wiadomego serialu, ale ta pierwsza złość już
mi przeszła. :-)
Szkoda, że TomasH likwiduje stronę filmową. Nb. jest tam jeszcze moje
zdjęcie.
Ostatni raz użyję mojej starej , nieaktualnej sygnaturki:
Sigi D.
----------------------------
Idzie ku lepszemu: w śmietnikach
grzebia coraz lepiej ubrani ludzie

Użytkownik ernir napisał:
> Hej
> Chciałem sie przywitać.
> Jestem tu nowy, no... prawie nowy. Można powiedzieć - z odzysku.
> Sapetykietę znam i czasem nawet stosuję. Jak jest okazja.
> Ostatnio tych okazji było raczej mało. Zapisałem się ponownie kilka dni temu
> i byłem przekonany, że lista już nie działa. Ciekaw jestem, kogo tu jeszcze
> można spotkać.

Duchy?, strzyge, nietopyrze? albo i innego diabola;-)

> Dołączyłem do najliczniejszej grupy zawodowej w Polsce - tu, w Szczecinie
> jest nas 25% - i mam teraz troche więcej czasu
> Długo nie pisałem po obejrzeniu wiadomego serialu, ale ta pierwsza złość już
> mi przeszła. :-)
> Szkoda, że TomasH likwiduje stronę filmową. Nb. jest tam jeszcze moje
> zdjęcie.
> Ostatni raz użyję mojej starej , nieaktualnej sygnaturki:
> Sigi D.

Taa, trzeba by sprawdzic w archiwach lub innych teczkach...;-)
Kto to taki....

Witamy come back slawnyego zalozyciela SSSD;-)

Z powazaniem
Robert Rozwalka

> > Ostatni raz użyję mojej starej , nieaktualnej sygnaturki:
> > Sigi D.
>
> Taa, trzeba by sprawdzic w archiwach lub innych teczkach...;-)
> Kto to taki....
>
> Witamy come back slawnyego zalozyciela SSSD;-)

Ha, a wiec i mojego szefa, bo kiedys dolaczylam do szacownego grona
szpiegow;)


> Z powazaniem
> Robert Rozwalka

Pozdraiwam,
Willow


--------------------------
Nie mysle, ze jestem warta, zeby sie ze mna liczyc
Ale czasem nawet dla mnie
Niebo i ziemia to za malo.

Sigi napisał:

> Hej
> Chciałem sie przywitać.
> Jestem tu nowy, no... prawie nowy. Można powiedzieć - z odzysku.

Witaj :-)

Pozdrawiam,
Pi

> Robert Rozwalka:
>
> Witamy come back slawnyego zalozyciela SSSD;-)
>
No nieee.... Założycielem to ja nie byłem....
Ale uczesniczyłem m. in. w sławetnej akcji Białe Zimno , która to
inicjatywa wydawnicza była pomysłem (bodajże) Vavy.
Ostatnio byłem na Belleteyn w Sobótce i byłem strasznie zawiedziony bo
prawie z nikim nie zdążyłem porozmawiać. :-)
A teraz słyszałem, że szykuje się Belle gdzieś w pobliżu Siedlątkowa. Jeśli
zdążę zarobić na przyjazd do Polski, to będę.
Sigi D.
P.S. Czy jest jeszcze jakaś Belle-lista?

ernir napisał(a):
[..]
> Ostatni raz użyję mojej starej , nieaktualnej sygnaturki:
> Sigi D.

O! Witaj Sigi!
To i ja pozdrawiam podpisując się starą sygnaturką.

pozdr.
djin



---------------------------------------------------------------------
Toshiba i FIFA World Cup
Wygraj bilety i notebooki z Intel Centrino Duo Mobile Technology
http://link.interia.pl/f1912

Sigi?
Prawdziwy? No byc nie moze, witamy, witamy!
> Ale uczesniczyłem m. in. w sławetnej akcji Białe Zimno , która to
> inicjatywa wydawnicza była pomysłem (bodajże) Vavy.
Pomysl byl kolektywny - przyznaje, ze nie pamietam czy urodzil sie na
liscie, czy na spotkaniu wawasapkow w S.P. Rytmie.
Na pewno duzy wklad w jego uwiarygodnienie wniosl Krycha, ktory popelnil
okladke.

> Ostatnio byłem na Belleteyn w Sobótce i byłem strasznie zawiedziony bo
> prawie z nikim nie zdążyłem porozmawiać. :-)
To co Ty robiles przez cale Belle?;) Tam sie glownie gadalo i lazilo.

> A teraz słyszałem, że szykuje się Belle gdzieś w pobliżu Siedlątkowa. Jeśli
> zdążę zarobić na przyjazd do Polski, to będę.
Zostales hydraulikiem we Francji?;)
> Sigi D.
> P.S. Czy jest jeszcze jakaś Belle-lista?
Juz sluze adresem:
belleteyn@yahoogroups.com
Pozdrawiam
Shigella

> Shigella
> Zostales hydraulikiem we Francji?;)
Mało brakowało. Tyle, że nie hydraulikiem a elektrykiem i nie we
Francji, tylko w Niemczech. Ale firma, która mnie miała zatrudnić w połowie
stycznia nie dotrwała to tej daty. Bo to niedobra firma była.
Teraz (dzisiaj właśnie) (nie chwalac się) po telefonicznej pogawędce z
ekspertem pewnej firmy zostałem uznany za osobę władającą lengwiczem. To ma
zaowocować w terminie do trzech tygodni zaproszeniem do pracy. Chyba jednak
będzie to miało cos wspólnego z komputerami.
Kto wie... Może za kilka tygodni w Dublinie odbędzie się założycielskie
zebranie dublińskich sapków, czyli dubków (dykcja! dykcja!!!) :-)
Sigi D.