Vava wrote:
;-)
> Mo?esz, mo?esz te? rzuci? zawsze skuteczn? wojskow? ^cenzura^? maci?, i cz?sto > rzuca si? tym, cho? g?ównie w tych dialogach, na które nie mamy wp?ywu. > Postaci si? o to nie obra?aj?.
Z tym obra?aniem si?, to jest te? tak bez sensu. Bo si? za par? dni przestaj? obra?a? i mo?na z nimi jakby nigdy nic dalej gada?. (Krasnolud-kowal przy karczmmie wkurzy? si? na mnie po kilku ma?o dyskretnych pytaniach o Wiewiórki, i przez kilka dni ka?de klikni?cie na dnim ko?czy?o si? 'spadaj prowokatorze', ale potem zacz?? gadac normalnie). Jedyne z nieodwracalnych (na razie) rzeczy to poch?dó?ki - ma si? tylko jedn? szans? na wybór w?a?ciwej opcji dialogowej :-(
> Nie wiem, jak wróc? z roboty do domu to pogram dalej, mo?e pojawi? si? > jakie? warto?ciowe rzeczy ;-)
Nadal ?rednio - zdaje si?, ?e w tej grze nie ma sensu zbierania czegokolwiek na sprzeda? i trzeba zarabia? piciem, ko?cmi, bijatykami i wykonywaniem zada?.
A tak na marginiesie - moje narzekania wynikaj? z du?ych oczekiwa? i be?kotu marktetodiów zapowiadaj?cych co?, co ma by? konkurentem dla wspó?czesnych produkcji.
A tak niestety nie jest. Natomiast spokojnie móg?by rywalizowa? z produkcjami sprzed kilku lat - Gothic II, Morrowind. I w sumie nie ma w tym nic z?ego - ja nawet wol? te gry od ichnich nast?pców.
Gra jest technicznie sprzed ?adnych kilku lat, rozbudowanie ?wiata i swoboda poruszania si? po nim tak?e, ale gra si? w ni? nie?le ;-) Nie ?a?uj? wydanych pieni?dzy ;-)
A z ciekawostek - autorzy gry dodali kilka w?asnych nawi?za? do tera?niejszo?ci - pos?uchajcie np. tekstu po walce na mo?cie. Przynajmniej w wersji, gdy w prologu wybrali?my pomoc Triss, a nie Vessimirowi.
Pozdrawiam -- Vava Wawrzyniec ?urowski Victoria vale, et ubique es, suaviter sternutas
|