Użytkownik Draql <sapekfan@wp.pl> napisał: >>Co tak ostatnio malo maili pojawia sie odnosnie serialu? Czyzby wszystkim >odechcialo sie juz krytykowac tego dziela, czy tez moze juz nikt tego nie >oglada. A moze wystarcza Wam juz tylko opis RadkaTeklaka??? >Ale jednak zanim zostaniemy uraczeni dzielem autorswa w/w osoby, to moze >jednak wrzuce od siebie pare slow... >Na poczatku bylo nawet fajnie - tylko te krakanie czegos tam jakos tak >puszczone z zacietej tasmy, bo przestac za cholere nie chcialo, jednoczesnie >sie powtarzalo. A mogli tak ladnie najechac na to cos kamera, tak jak >najechali na zdjecie pelni :) >Ale teraz krotko o uczuciach... Jezeli pierwsza czesc (tego odcinka) byla >nawet zdatna - pomijam to niebieskie cos i laleczke voodoo, to przy dialogu >Geralta z Nenneke usnalem,
[itd]
IMO odcinek byl nawet niezly, a to dlatego, ze calosc trzymala sie kupy i byla w miare wierna oryginalowi. Placzaca Calanthe... no coz... taka koncepcja - jej postac w sumie nie jest az taka wazna wiec pewne odstepswa sa dopuszczalne i jest miejsce na wlasna inwencje.
>Pozdrawiam > >Maciek Popis (Draql) > Pozdr.
Arwena
|