Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 14.05.2024 @ 1:08:33

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29.11.2002 @ 2:38:06 
Marek Szyjewski wrote:

> At 13:18 02-11-27 +0100, you wrote:
>
> >Wiktor Sywula wrote:
> >
> > > > > MS> 597 rzeczy, ktore warto wiedziec, czytajac o wiedzminie :
> > >
> > > Mogę wiedzieć gdzie to się nachodziło, bom adres zgubil? ;-)
> >
> > Marku, wlasnie mi przyszlo do glowy, ze przeciez
> > lista Sapek jest sprzezona czesciowo z WWW, wiec Twoj
> > list z linkami do materialow mogl sie ukazac przez jakis
> > czas na WWW i zostac zindeksowany przez jakiegos wrednego
> > nieuprzejmego indeksera...
> >
> >-
>
> Licze, ze nie.
>
> Wolalbym nie miec w przyszlym roku stu dziewiecdziesieciu paru procesow o
> naruszenie praw autorskich...

Watpie, by grozil Ci nawet jeden. Nie daj sobie wmowic,
ze tego typu korzystanie ze zrodel ma cokolwiek wspolnego
z kradzieza. To absurd. Jest to praktycznie praca naukowa i
nic na tym nie zarabiasz, ba, poprzez umieszczenie tych cytatow
zachecasz wielbicieli prozy ASa do zakupienia tych dziel...
Trzeba walczyc z tymi swirami, niedlugo nie bedzie mozna
nawet wylaczyc dzwieku w czasie reklam, bo od razu dostanie sie
grzywne. Dla interesow garstki hamuja rozwoj calej ludzkosci.
Gdyby nie znane przyslowie, powiedzialbym, ze to spisek, ale mysle,
ze sa po prostu beznadziejnie glupi i nie sa w stanie siegnac wzrokiem
dalej niz kolejna zaliczona partnerka. DMCA na pewno wymyslil jakis
samiec, nabuzowany testosteronem. Trzeba ich naturalizowac dla ich
wlasnego dobra ;8))).

--
O seksie, sekszeniu, seksolatkach...-> news:pl.soc.seks.moderowana <- :8)
Jest już Opera 007 beta1, czyli coś dla kozaków ;8) http://www.opera.com
($) (no exit no future no me) {~} Free Noni! Winona Is STILL Innocent!
http://hyperreal.info | http://szatanowskie-ladacznice.0-700.pl | ALinkA


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 2:48:03 
Aiglon wrote:

> Sama chcialabym wiedziec...

To jest ostatni przelom w SPAMowaniu - automat znajduje
listy pocztowe, nastepnie zapisuje sie na taka liste i czyta
sobie przez chwilke, nastepnie wysyla odpowiedzi ze SPAMami
(by nikt czasem nie przegapil donosnej wiadomosci o tym jak
powiekszyc penisa przy pomocy modlitwy). Blokowanie adresu nic
nie daje, bo jest lipny. Trzeba moderowac zapisy. Dobry SPAMer
to martwy SPAMer...

--
O seksie, sekszeniu, seksolatkach...-> news:pl.soc.seks.moderowana <- :8)
Jest już Opera 007 beta1, czyli coś dla kozaków ;8) http://www.opera.com
($) (no exit no future no me) {~} Free Noni! Winona Is STILL Innocent!
http://hyperreal.info | http://szatanowskie-ladacznice.0-700.pl | ALinkA


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 10:48:30 
> ----- Wiadomość oryginalna -----
[...]
>Przepraszam bardzo, poprawie sie:)
>
>Aiglon

To jeszcze popraw się jeśli chodzi o kasowanie niepotrzebnych
treści z maila :-P

A to, co widzimy, to spam. John, bierz go! :-)
PS.Popieram Adama i Agnieszkę G. - moderowanie zapisów sprawdza się
na Wawasapkach IMHO całkiem nieźle. Tym bardziej, że moderatorów może
być kilku.

Pozdrawiam,
Rafał Ślubowski


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 11:29:54 
>Marek Szyjewski wrote:

>> >Wiktor Sywula wrote:
> > Marku, wlasnie mi przyszlo do glowy, ze przeciez
> > lista Sapek jest sprzezona czesciowo z WWW, wiec Twoj
> > list z linkami do materialow mogl sie ukazac przez jakis
> > czas na WWW i zostac zindeksowany przez jakiegos wrednego
> > nieuprzejmego indeksera...
> Licze, ze nie.

Hmmm. Niby jak indekser www miałby to zrobić? Na Zonie pojawiają się
jedynie
tematy maili. Czy jakiś indekser podąża za sparametryzowami wywołaniami
skryptów?

>> Wolalbym nie miec w przyszlym roku stu dziewiecdziesieciu paru procesow
o
>> naruszenie praw autorskich...
>
> Watpie, by grozil Ci nawet jeden. Nie daj sobie wmowic,
> ze tego typu korzystanie ze zrodel ma cokolwiek wspolnego
> z kradzieza. To absurd. Jest to praktycznie praca naukowa

Słuszna uwaga...

> i nic na tym nie zarabiasz,

...ale z takimi wnioskami to już bym uważał. Pożyczenie samochodu
w celu przejażdżki może być argumentem w dyskusji z policjantem, ale
IMHO nie oznacza to, że nie było kradzieżą.

> ba, poprzez umieszczenie tych cytatow
> zachecasz wielbicieli prozy ASa do zakupienia tych dziel...

Też trochę na wyrost. Na podobnej zasadzie udostępnianie empetrójek
zachęca do zakupu całych płyt. Tylko że Napster musiał z tego zrezygnować.

> Trzeba walczyc z tymi swirami, [...]
> Dla interesow garstki hamuja rozwoj calej ludzkosci.

Hmmm. Dzięki prawom autorskim ta garstka świrów może zająć się
świrowaniem ,
a nie harowaniem na nasz chleb codzienny . Widzisz, wszystko drożeje, a
żyć
trzeba, jak mawiała pewna znajoma czarodziejka. Słyszałem opinię, że
rewolucja
przemysłowa stała się możliwa dopiero po wprowadzeniu ochrony patentowej
praw
autorskich. Czy jest to opinia słuszna? Nie wiem. Wiem, że tak jak ze
wszystkim,
z ochroną praw autorskich nie należy przeginać, bo prowadzi to do absurdów
typu
niedawno podjęta próba opatentowania koła.

Podsumowując:
Wykorzystanie cudzych materiałów w celu zebrania informacji z pewnej
dziedziny
w celu udostępnienia ich ogółowi nie jest IMHO naganne - wręcz przeciwnie.
Możliwość zarobku nie ma tu nic do rzeczy. Naganne byłoby przedstawienie
tych
materiałów jako wniosków z pracy własnej, a tego Marek nie czyni.

I jeszcze jedno - osobom, które chciałyby się zrzucać na ew. adwokata radzę
pamiętać, że adwokat też ma rodzinę, żyć musi, a wszystko drożeje...

Pozdrawiam,
Rafał Ślubowski Life is brutal and full of zasadzkas


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 18:14:05 
Rafal wrote:
RS> Hmmm. Niby jak indekser www miałby to zrobić? Na Zonie pojawiają się
RS> jedynie
RS> tematy maili. Czy jakiś indekser podąża za sparametryzowami wywołaniami
RS> skryptów?

Podejzewam, ze tak, chyba,

>>> Wolalbym nie miec w przyszlym roku stu dziewiecdziesieciu paru procesow
>>> o naruszenie praw autorskich...
>>
>> Watpie, by grozil Ci nawet jeden. Nie daj sobie wmowic,
>> ze tego typu korzystanie ze zrodel ma cokolwiek wspolnego
>> z kradzieza. To absurd. Jest to praktycznie praca naukowa

RS> Słuszna uwaga...

Zgadzam sie z przedmuwcami :) Aczkolwiek, jesli cyctatem jest caly
artykul np. no to komus moze sie cos niepodobac :p

>> i nic na tym nie zarabiasz,

RS> ...ale z takimi wnioskami to już bym uważał. Pożyczenie samochodu
RS> w celu przejażdżki może być argumentem w dyskusji z policjantem, ale
RS> IMHO nie oznacza to, że nie było kradzieżą.

Ale to jest raczej cos innego. Jesli chodzi o samochod to jest
wyraznie powiedziane, ze bez zgody wlascisiela nie mozna go uzyc, a
jesli chodzi o prawa autorskie to dopuszcza sie np. cytowanie dziela.

>> ba, poprzez umieszczenie tych cytatow
>> zachecasz wielbicieli prozy ASa do zakupienia tych dziel...

RS> Też trochę na wyrost. Na podobnej zasadzie udostępnianie empetrójek
RS> zachęca do zakupu całych płyt. Tylko że Napster musiał z tego zrezygnować.

Niezupelnie. Sytuacja jest troche inna. Napster dawal _cala_ piosenke,
a tutaj masz tylko _czesc_ jakiegos materialu, aczkolwiek to nie
znaczy, ze raptem fani ASa zaczna to wszystko kupowac :)

>> Trzeba walczyc z tymi swirami, [...]
>> Dla interesow garstki hamuja rozwoj calej ludzkosci.

RS> Wiem, że tak jak ze wszystkim, z ochroną praw autorskich nie
RS> należy przeginać, bo prowadzi to do absurdów typu niedawno podjęta
RS> próba opatentowania koła.

Fuck-tycznie. Wszystko ma swoje dobre i zle strony.

RSmnp> Podsumowując:
RSmnp> Wykorzystanie cudzych materiałów w celu zebrania informacji z pewnej
RSmnp> dziedziny
RSmnp> w celu udostępnienia ich ogółowi nie jest IMHO naganne - wręcz przeciwnie.
RSmnp> Możliwość zarobku nie ma tu nic do rzeczy. Naganne byłoby przedstawienie
RSmnp> tych
RSmnp> materiałów jako wniosków z pracy własnej, a tego Marek nie czyni.

Z tego co pamietam to utorzy Usatwy o Prawach Autorskich i Pawach
Pokrewnych Pokrewnych (aczkolwiek nie dam sobie glowy uciac, trzebaby
jakiegos prawnika :) )

RS> I jeszcze jedno - osobom, które chciałyby się zrzucać na ew. adwokata radzę
RS> pamiętać, że adwokat też ma rodzinę, żyć musi, a wszystko drożeje...

Sadze, iz znajdzie sie na liscie ktos kto sie zna na prawie choc mniej
wiecej :)

RS> Pozdrawiam,
RS> Rafał Ślubowski Life is brutal and full of zasadzkas
and sometimes kopas dupas :)


Pozdrawiam _ _
Wasal Jasnie Oswieconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
---ICQ-153926528--Tlen.pl-mina86--GG-2828708---ooO--(_)--Ooo---


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 18:54:17 
Arek Halicki napisał(a):
>
> Arturion napisał(a):
> >
> > Arek Halicki napisał:
> > > A w ogóle, to był kiedys autor przynajmniej równie dobry, ale
> > > nie wiem, czy jeszcze pisuje: Jacek Sawaszkiewicz.
> > >
> > Tak. Opowiadania pornograficzne.
> > --
> O, a gdzie można je znaleźć? ;8)
> Jeśli to on napisał,musza być świetne
>
Ja czytałem chyba w Catsie i w Polskich dziewczynach , było to
zresztą to samo opowiadanie.
Raczej niezbyt finezyjne, choć i tak wyróżniało się na korzyść na tle
pozostałych ;-)
--
Arturion [Gadu-Gadu 3491157, OHM, BUM]
-------
W koncu kościoły to nie bogowie, a tylko ich dział public relations
;-) Vava


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 20:18:46 
Rafal.Slubowski@mail.nbp.pl wrote:

> >Marek Szyjewski wrote:
>
> >> >Wiktor Sywula wrote:
> > > Marku, wlasnie mi przyszlo do glowy, ze przeciez
> > > lista Sapek jest sprzezona czesciowo z WWW, wiec Twoj
> > > list z linkami do materialow mogl sie ukazac przez jakis
> > > czas na WWW i zostac zindeksowany przez jakiegos wrednego
> > > nieuprzejmego indeksera...
> > Licze, ze nie.
>
> Hmmm. Niby jak indekser www miałby to zrobić? Na Zonie pojawiają się
> jedynie
> tematy maili. Czy jakiś indekser podąża za sparametryzowami wywołaniami
> skryptów?

Tak. Dostosowali sie. Mapuja usilnie ciemna materie
Internet. Teraz indeksuje sie nawet PDFy i DOCe (sa odczytywane,
przerabiane na HTML i do indeksu!). Mozesz spokojnie przyjac, ze
jesli Ty jestes w stanie cos odczytac, to indeksery predzej czy
pozniej tez beda to potrafily (chyba, ze bedzie sie im aktywnie
przeszkadzac). Moim zdaniem to bardzo dobrze, w ten sposob powstaja
skuteczniejsze wyszukiwarki...Indekser widzi link, odczytuje
strone, widzi na niej linki, odczytuje strony, widzi na nich linki
i tak dalej (zalezy jak zostal napisany). Chyba, ze identyfikator
do zWWWlizowanego listu z Sapek jest generowany losowo czy cos w tym
biuscie? (nie sprawdzilem). Lepiej nie - to by bylo troche bez sensu
(wiecej szkody niz pozytku). Jesli nie chce sie, by cos bylo publicznie
dostepne, nalezy nie wystawiac tego na widok publiczny...Moze Marek np
zrobi sobie automat - na liste bedzie wysylal powiadomienie o aktualizacji
z instrukcja obslugi, a kto chce ten wysle email z odpowiednim tytulem
i w odpowiedzi dostanie link do zasobu. Mysle, ze cos takiego mozna
zrobic nawet w zwyklym Outlooku (to tylko taka propozycja rozwiazania).

> >> Wolalbym nie miec w przyszlym roku stu dziewiecdziesieciu paru procesow
> o
> >> naruszenie praw autorskich...
> >
> > Watpie, by grozil Ci nawet jeden. Nie daj sobie wmowic,
> > ze tego typu korzystanie ze zrodel ma cokolwiek wspolnego
> > z kradzieza. To absurd. Jest to praktycznie praca naukowa
>
> Słuszna uwaga...
>
> > i nic na tym nie zarabiasz,
>
> ...ale z takimi wnioskami to już bym uważał. Pożyczenie samochodu
> w celu przejażdżki może być argumentem w dyskusji z policjantem, ale
> IMHO nie oznacza to, że nie było kradzieżą.

Samochod nie ma nic wspolnego z fragmentami utworow. Mapa
to nie rzeczywistosc. Te przypadki trzeba rozpatrzyc oddzielnie.

> > ba, poprzez umieszczenie tych cytatow
> > zachecasz wielbicieli prozy ASa do zakupienia tych dziel...
>
> Też trochę na wyrost. Na podobnej zasadzie udostępnianie empetrójek
> zachęca do zakupu całych płyt. Tylko że Napster musiał z tego zrezygnować.

Samo wymienienie nazwy jest juz w pewnym sensie reklama. Nie
znasz tego powiedzenia - niewazne czy pisza dobrze czy zle, wazne
ze pisza, eg wymieniaja nazwe utworu? A tu na dodatek pisza dobrze,
w pozytywnym kontekscie, jako cos, z czego bycmoze czerpal ulubiony
autor...To, ze jakis sad w USA sie nie zgodzil z ta argumentacja, nie
znaczy, ze mial racje. Odkad zaczalem sluchac muzyki z mp3, kupilem
ponad 400 plyt CD. O wiekszosci z nich nigdy bym nie uslyszal, gdyby
nie MP3. Ba - nie poznalbym w ogole niektorych gatunkow! Moim zdaniem
koncerny robia ludziom wode z mozgu. Znajomi z sieci maja to samo. Po
tym, jak zaczeli poznawac nowa muzyke z MP3, zaczeli kupowac o wiele
wiecej plyt. Przedtem oferta nie napawala ich zbyt wielkim entuzjazmem.
Mysle, ze RIAA po prostu jest wnerwiona, bo ludzie zaczynaja sobie zdawac
sprawe, ze jest o wiele wiecej artystow niz Britney Spears i ze tak
naprawde olbrzymie, monopolistyczne praktycznie koncerny sa im zbedne.
Moze oznaczac to ich koniec, bronia sie wiec wszelkimi sposobami. Poniewaz
maja pieniadze, moga nawet przekupic sedziow i politykow, i z pewnoscia
to robia. Jednak ich dzialania prowadza do czegos wiecej niz gromienia
piratow - prowadza prosto do koszmarnych wizji typu 1984. Do zahamowania
postepu technicznego. Do neofeudalizmu i totalnej wladzy religijnej.

Chcialbym tez zwrocic uwage, ze muzyka (CD i MP3) to nie jest
to samo co literatura i nie mozna jej mierzyc ta sama miarka. Bez
wolnosci slowa to wszystko sie zawali. Nie mowie, ze tak bedzie,
ale jesli nic nie zrobimy, dajac sie prowadzic jak Ciri lesnemu
dziadkowi...Ja widze, co widze. Widze konsekwencje moralnych
czynow. Nieprawda jest jakoby kazdy zlodziej byl po prostu zlodziejem.
Nic nie jest takie proste, oprocz oderwanych od rzeczywistosci
abstrakcji. Symbol i symbolizowana rzecz nie sa jednoscia.

> > Trzeba walczyc z tymi swirami, [...]
> > Dla interesow garstki hamuja rozwoj calej ludzkosci.
>
> Hmmm. Dzięki prawom autorskim ta garstka świrów może zająć się
> świrowaniem ,
> a nie harowaniem na nasz chleb codzienny . Widzisz, wszystko drożeje, a
> żyć
> trzeba, jak mawiała pewna znajoma czarodziejka. Słyszałem opinię, że
> rewolucja
> przemysłowa stała się możliwa dopiero po wprowadzeniu ochrony patentowej
> praw
> autorskich. Czy jest to opinia słuszna? Nie wiem. Wiem, że tak jak ze
> wszystkim,
> z ochroną praw autorskich nie należy przeginać, bo prowadzi to do absurdów
> typu
> niedawno podjęta próba opatentowania koła.

Owszem. Rozsadna ochrona patentowa MA dzialanie stymulujace,
bo wynalazcy, ludzie madrzy, nie czuja sie robieni w bambuko i maja
za co zyc. Granice rozsadku przekroczono jednak juz dawno. W tej
chwili, o ile sie nie myle, patent dziala **80** lat po smierci
wynalazcy!!! A probuja jeszcze przedluzyc ten okres. Firmy patentuja
rozne rzeczy w celu walki z konkurencja! Ludzie rezygnuja z wprowadzania
nowych rozwiazan, bo boja sie, ze ktos cichcem opatentowal jakis
fragment i dopadnie ich zabierajac wszystko co osiagneli swoja praca.
To prawo jest SZALONE.

> Podsumowując:
> Wykorzystanie cudzych materiałów w celu zebrania informacji z pewnej
> dziedziny
> w celu udostępnienia ich ogółowi nie jest IMHO naganne - wręcz przeciwnie.
> Możliwość zarobku nie ma tu nic do rzeczy. Naganne byłoby przedstawienie
> tych
> materiałów jako wniosków z pracy własnej, a tego Marek nie czyni.

Oczywiscie. Proponuje po prostu uciac leb checi
zbytniego uogolniania. Ksiazka _nie jest_ takim samym
towarem jak, dajmy na to, wibrator :8). Jedno i drugie
bywa potrzebne, ale spelnia inne potrzeby i nie mozna
traktowac ich tak samo, mimo, ze oba mozna kupic za
papierki o wyznaczonej umowa spoleczna wartosci. Internet
moglaby spowodowac niesamowite przyspieszenie rozwoju ludzkiej
wiedzy - sam hypertekst jest juz niesamowitym wynalazkiem. Ostatnie
dzialania czynnikow przypominaja mi prawo o chlopcu z
choragiewka, ktory ma biec przed automobilem. Tez pewnie mieli
jakies logiczne uzasadnienie hie hie (krowom kwasnialo mleko? ;8)),
ale teraz mozna na cos takiego patrzec tylko z politowaniem. Moze
jeszcze uda sie uratowac resztki wolnosci.

> I jeszcze jedno - osobom, które chciałyby się zrzucać na ew. adwokata radzę
> pamiętać, że adwokat też ma rodzinę, żyć musi, a wszystko drożeje...
>
> Pozdrawiam,
> Rafał Ślubowski Life is brutal and full of zasadzkas

Swiat jest taki, jakim go czynimy. Jesli sie poddamy,
NA PEWNO nie uda sie NIC zmienic. Wiem, wiem - nie masz
czasu na takie bzdety, nie masz czasu, nie masz czasu,
BANG (13 TON ;8)).

--
O seksie, sekszeniu, seksolatkach...-> news:pl.soc.seks.moderowana <- :8)
Jest już Opera 007 beta1, czyli coś dla kozaków ;8) http://www.opera.com
($) (no exit no future no me) {~} Free Noni! Winona Is STILL Innocent!
http://hyperreal.info | http://szatanowskie-ladacznice.0-700.pl | ALinkA


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 20:44:18 
Adam wrote:
AiAGF> dostepne, nalezy nie wystawiac tego na widok publiczny...Moze Marek np
AiAGF> zrobi sobie automat - na liste bedzie wysylal powiadomienie o aktualizacji
AiAGF> z instrukcja obslugi, a kto chce ten wysle email z odpowiednim tytulem
AiAGF> i w odpowiedzi dostanie link do zasobu. Mysle, ze cos takiego mozna
AiAGF> zrobic nawet w zwyklym Outlooku (to tylko taka propozycja rozwiazania).

Tylko, ze w ten sposob kazdy bedzie mial dostep do tej instrukcji i
kazdy bedzie mogl sobie takeigo maila przeslac...

AiAGF> znaczy, ze mial racje. Odkad zaczalem sluchac muzyki z mp3, kupilem
AiAGF> ponad 400 plyt CD. O wiekszosci z nich nigdy bym nie uslyszal, gdyby
AiAGF> nie MP3. Ba - nie poznalbym w ogole niektorych gatunkow! Moim zdaniem
AiAGF> koncerny robia ludziom wode z mozgu. Znajomi z sieci maja to samo. Po
AiAGF> tym, jak zaczeli poznawac nowa muzyke z MP3, zaczeli kupowac o wiele
AiAGF> wiecej plyt. Przedtem oferta nie napawala ich zbyt wielkim entuzjazmem.

Fakt.. Nie ma sie co oszukiwac. Gdyby nie MP3 to znalbym jakies
Britnejki i inny kit i moze ze 2-3 zespoly grajace cos pozadnego.
Dzieki MP3 odkrylem o wiele wiecej takich zespolow.

AiAGF> Mysle, ze RIAA po prostu jest wnerwiona, bo ludzie zaczynaja sobie zdawac
AiAGF> sprawe, ze jest o wiele wiecej artystow niz Britney Spears i ze tak
AiAGF> naprawde olbrzymie, monopolistyczne praktycznie koncerny sa im zbedne.
AiAGF> Moze oznaczac to ich koniec, bronia sie wiec wszelkimi sposobami. Poniewaz
AiAGF> maja pieniadze, moga nawet przekupic sedziow i politykow, i z pewnoscia
AiAGF> to robia.

Spalic ich na stosie!! Ale co prawda.. to prawda...

AiAGF> Jednak ich dzialania prowadza do czegos wiecej niz gromienia
AiAGF> piratow - prowadza prosto do koszmarnych wizji typu 1984. Do zahamowania
AiAGF> postepu technicznego. Do neofeudalizmu i totalnej wladzy religijnej.

Jesli nie wiesz o co chodzi chodzi o pieniadze.
Jesli myslisz, ze nie chodzi o pienaidze to sie mylisz.
Do powyzszej sentencji mozna jeszcze dodac wladze.

AiAGF> Chcialbym tez zwrocic uwage, ze muzyka (CD i MP3) to nie jest
AiAGF> to samo co literatura i nie mozna jej mierzyc ta sama miarka. Bez
AiAGF> wolnosci slowa to wszystko sie zawali. Nie mowie, ze tak bedzie,
AiAGF> ale jesli nic nie zrobimy, dajac sie prowadzic jak Ciri lesnemu
AiAGF> dziadkowi...Ja widze, co widze. Widze konsekwencje moralnych
AiAGF> czynow. Nieprawda jest jakoby kazdy zlodziej byl po prostu zlodziejem.
AiAGF> Nic nie jest takie proste, oprocz oderwanych od rzeczywistosci
AiAGF> abstrakcji. Symbol i symbolizowana rzecz nie sa jednoscia.

Biale wcale nie jest biale, a czarne nie jest wcale czarne.


Pozdrawiam _ _
Wasal Jasnie Oswieconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
---ICQ-153926528--Tlen.pl-mina86--GG-2828708---ooO--(_)--Ooo---


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29.11.2002 @ 21:23:42 
ahc> PLEASE COME OVER AND YOU WILL BE ABLE TO CUM IN MY ASS.

ahc> MY NAME IS JOANNA SLUPEK.

ROTFL -tego sie juz nawet inaczej nie da skomentowac... Nie da sie
wywalic tego adresu z listy??


Pozdrawiam _ _
Wasal Jasnie Oswieconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
---ICQ-153926528--Tlen.pl-mina86--GG-2828708---ooO--(_)--Ooo---


Na górę
  
 
 Tytuł: apropos spamu
Post: 29.11.2002 @ 21:25:10 
Drodzy praf.... eee Listowicze,
przynajmniej ci starsi stazem...:-))

Czy po ostatnim mailu nie uwazacie raczej, ze ACDC jest klonem Anonimossa?

Szymonie, z tym chyba mozna cos zrobic?:-)

klaniam sie dwornie
Margot la Magicienne
--
************************************
l'amour est éternel tant qu'il dure
************************************


Na górę
  
 
 Tytuł: apropos spamu
Post: 29.11.2002 @ 23:24:21 
Margot rzecze:
> Drodzy praf.... eee Listowicze,
> przynajmniej ci starsi stazem...:-))

Szacowne grono dobrze zakonserwowanych, starych wyjadaczy. :)

>
> Czy po ostatnim mailu nie uwazacie raczej, ze ACDC jest klonem Anonimossa?

No właśnie... Albo Jo'Asia robi nam paskudny kawał. ;))))

> Szymonie, z tym chyba mozna cos zrobic?:-)

Głowiłam się dziesięć minut, zanim machnęłam czarodziejską różdżką i
wykoncypowałam, dlaczego pytasz Szymona. ;)))))
Lepsza z ciebie czarodziejka niż ze mnie. ;))))

>
> klaniam sie dwornie
> Margot la Magicienne


Pozdrawiam,
Efreette

~~~~~~~~~~~~~~~~
Widzę, że pan jest z gatunku tych ludzi, którzy
mówią >>Cogito ergo zoom<< czyli >>Myślę, więc jezdem<<.
Andrzej Sapkowski


Na górę
  
 
Post: 29.11.2002 @ 23:41:21 
Azarien i Marek Szyjewski tako rzeczą:

[ciach adresy źródeł i źródełek]
> >Czy można się spodziewać w najbliższej przyszłości czegoś takiego dot.
> >Narrenturm? ;-)
> >
> >--
> >Azarien
>
> Spodziewac sie nalezy. Ale przyszlosc ta jest nieokreslona i na razie
> zapowiada sie na dosc daleka...
>
>
> Z poważaniem
> Marek Szyjewski Ziemia = kula u nogi

Ja ze swej strony tylko ślicznie zapytuję, czy przy okazji tworzenia czegoś
takiego, jakiś biegły nie podjąłby się przetłumaczenia tych wszystkich
wtrętów z łaciny, bo jakkolwiek w Narrenturm jest dużo takich, które można
zrozumieć i bez słownika, to jednak biednemu szaraczkowi (takiemu jak ja) te
bardziej zawiłe mogą sprawiać niejakie trudności, nawet z jakimś
słowniczkiem pod ręką (choć przyznaję, że w moim przypadku - niezbyt
obszernym), a w przypisy z tyłu są z tego, co mi się wydaje, dość ubogie,
chociaż zajrzeć teraz nie mogę, bo mój brat zabrał jedyny egzemplarz, jaki
posiadam i pojechał w świat. ;)))


Pozdrawiam,
Efreette

~~~~~~~~~~~~~~~~
Widzę, że pan jest z gatunku tych ludzi, którzy
mówią >>Cogito ergo zoom<< czyli >>Myślę, więc jezdem<<.
Andrzej Sapkowski


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group