At 18:31 02-12-11 +0100, you wrote:
[ciach]
>Tak jak napisalem. Satanista wcale nie robi zadnych czarnych mszy i
>innych bajerkow. To wszystko robia pseudo satanisci, a poniewaz
>przecietny obywatel nie ma o tym pojecia to uznaje, ze satanisci
>zabijaja biedne kotki i takie rozne bajerki. W rzeczywistosci tak nie
>jest.
>
>
>Pozdrawiam _ _
> Wasal Jasnie Oswieconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
> Michal MINA Nazarewicz (
mina86@tlen.pl) (o o)
Tu akurat masz racje. Wedlug La Veya satanisci praktykuja rytual seksualny,
rytual litosci i klatwe.
O czarnych mszach La Vey pisze:
Zazwyczaj przyjmuje się, że ceremonia lub msza satanistyczna nosi
okreslenie czarnej mszy. Czarna msza nie jest magiczna ceremonia
praktykowana przez satanistów. Satanista wykorzystałby czarna mszę jedynie
jako formę psychodramy. Co więcej, czarna msza nie musi wcale być dowodem,
że jej uczestnicy sa satanistami. Czarna msza stanowi przede wszystkim
parodię obrzadków religijnych Koscioła rzymskokatolickiego, ale może być
również traktowana jako satyra na jakakolwiek religijna ceremonię.
Dla satanisty czarna msza w swoim bluznierstwie skierowanym przeciw
ortodoksyjnym rytuałom nie jest wcale konieczna.
Obrzadki we wszystkich uznanych religiach sa w rzeczywistoci parodiami
starych rytuałów odprawianych przez czcicieli ziemi i ciała. W próbie
odseksualizowania i odhumanizowania pogańskich wierzeń pózniejsi
propagatorzy wiary duchowej pozbawili rytuały ich prawdziwych znaczeń,
zastępujac je szyderczymi eufemizmami, uznawanymi obecnie za prawdziwe
msze . Nawet jesli satanista miałby spędzić każda noc na odprawianiu
czarnej mszy, wcale nie będzie to większa parodia od pobożnisia, często
bywajacego w kosciele, który nie zdajac sobie z tego sprawy uczęszcza na
własne czarne msze - popełnia swoje oszustwo wobec uczciwych i
emocjonalnie zdrowych rytuałów pogańskiej starożytnosci.
Każda ceremonia uważana za czarna mszę musi skutecznie szokować i oburzać,
co zdaje się wyznaczać miarę jej sukcesu.
a o ofiarach ze zwierzat i ludzi:
!
Bezsensowny absurd potrzeby zabijania niewinnej żywej istoty, praktykowany
jako główny punkt rytuału przez niegdysiejszych czarowników , jest
oczywiscie mniejszym złem w ich dażeniu do wyzwolenia energii. Ci biedni
głupcy, obarczeni skrupułami sumienia, nazywajacy siebie czarownicami i
czarownikami, gotowi sa ochoczo obciać głowę kozła lub kury, aby zużytkować
energię ich smiertelnej agonii, a następnie zdobywaja się na bluznierczš
odwagę masturbowania się przed obliczem Jahwe, choć zaprzeczaja jego
istnieniu! Jedyny sposób, w jaki ci mistyczni tchórze moga wyzwolić się
przy udziale rytuału, prowadzi raczej przez smiertelna agonię innej istoty
(a w rzeczywistosci, za posrednictwem tamtej, przez ich własna) niż
zaspokajajaca siłę, która tworzy życie! Ci, którzy krocza droga swiatłosci,
sa w rzeczywistosci zimni i martwi! Nic dziwnego, że te wrzody na
mistycznej madrosci musza stać wewnatrz zabezpieczajacych kręgów i
trzymać na wodzy złe moce, aby uchronić się przed ich atakiem - JEDEN
PORZADNY ORGAZM PRAWDOPODOBNIE BY ICH ZABIŁ!
Zastosowanie w rytuale satanistycznym ofiary z człowieka nie oznacza, że
zostaje on zamordowany w celu zadowolenia bogów . Ofiara składana jest
symbolicznie - niszczy się ja za pomoca klatwy lub przekleństwa, co z kolei
prowadzi do fizycznego, psychicznego lub emocjonalnego zniszczenia
ofiary , lecz w taki sposób, że nie można tego przypisać magowi.
Satanista dokonałby ofiary z człowieka tylko wtedy, gdyby służyła dwóm
celom: albo wyzwoleniu gniewu maga przy rzucaniu klatwy, albo - co
ważniejsze - pozbyciu się całkowicie odrażajacego i zasługujacego na to
indywiduum.
Satanista pod ŻADNYM pozorem nie złożyłby ofiary ze zwierzęcia lub dziecka!
Przez stulecia propagatorzy prawosci pletli bzdury o rzekomych ofiarach z
małych dzieci i pięknych dziewic składanych przez wyznawców diabła. Można
by pomysleć, że każdy, kto przeczytał lub usłyszał o tych ohydnych
historiach, natychmiast zakwestionowałby ich autentycznosć biorac pod uwagę
stronniczosć zródeł, z jakich historie te pochodziły. Tymczasem przeciwnie,
jak w przypadku wszystkich swiętych kłamstw przyjmowanych bezkrytycznie,
ten domniemany modus operandi przypisuje się satanistom po dzień dzisiejszy!
Istnieja zdrowe i logiczne powody, dla których satanisci nie moga składać
takich ofiar. Człówiek i zwierzę sa dla satanisty czyms boskim. Najczystsza
forma cielesnej egzystencji spoczywa w ciałach zwierzat i małych dzieci,
które nie stały się na tyle dojrzałe, aby czynić wbrew swoim naturalnym
pragnieniom. Sa w stanie dostrzegać rzeczy, jakich przeciętny dorosły nigdy
nie spodziewa się zobaczyć. Dlatego też satanista uważa te istoty za
swięte, zdajac sobie sprawę, że może wiele się nauczyć od tych naturalnych
magów swiata.
Nawiasem mowiac: oskarzenie o rytualne zabijanie dzieci jest stalym
elementem walki propagandowej - za Nerona zarzucano to chrzescijanom, we
wczesnym sredniowieczu stale uzywano tego oskarzenia w polemikach
teologicznych zanim powstal jeden kosciol siegajacy po wladze swiecka,
potem katolicy zarzucali to zydom, begardom, lollardom, wszystkim
heretykom. Satanistom zarzuca sie to do dzis.
Z poważaniem
Marek Szyjewski Ziemia = kula u nogi
http://ux1.math.us.edu.pl/~szyjewski