Ale jednak zadaja na tym forum niekiedy ciekawe pytania. Pozwole sobie
zacytowac:
> katon-starszy:
> Wiatjcie, ciekaw jestem waszych opinii na tytulowy temat. Mianowicie co
> takiego Geralt zrozumial pod koniec walki z w/wym na Thanedd, kiedy bylo
juz
> za pózno ? Kim byl czarownik? Wiedzminem? zlotym smokiem? Pamietacie?
zaden
> nieczlowiek nie móglby sparowac takich ciec . Czas Pogardy. Pzdr.
U nas temat jakos dziwnie szybko znikl, chyba dlatego, ze ja bylem wtedy
mocno zajety :-)
A mam powazna i uzasadniona hipoteze na temat tego, kim byl Vilgefortz i co
chcial powiedziec Geraltowi, wiedzac, ze umiera. Moze bysmy jednak powrócili
do tego watku?
Tym bardziej, ze wiaze sie on z drugim, który tez byl tylko zasygnalizowany
a wygladal calkiem obiecujaco: chodzilo o to, co jest glówna osia
kompozycyjna calego piecioksiagu. Pamietam, ze sporo osób mialo watpliwosci,
czy jest to c.v niejakiej Ciri. C.v. (biorac pod uwage menu pewnego
mitycznego weza) nalezalo by rozumiec jako skrót od circulum vitae :-)))
Wedlug mnie przewodnim watkiem calej Sagi jest walka o wladze nad swiatem
pomiedzy Vilgefortzem a Filippa Eilhart. I innymi, pomniejszymi
doskakiewiczami , z których jeden wygrywa - jak w kazdej dobrej powiesci -
ten, który ujawnia sie najpózniej.
No to jak: pogadamy?
Sigi D.
michalb@polsteam.info