Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 14.05.2024 @ 3:31:38

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Post: 02.06.2003 @ 21:02:32 
RRK pisze:

R> Co do samej gry... Martwi mnie krotki zapowiadany czas rozgrywki: zaledwie
R> 30 - 40 godzin przy obiecywanych ponad 50 misjach...

30-40h to bardzo dużo jak na współczesne standardy i jednocześnie
bardzo, bardzo mało dla kogoś, kto utopi się w świecie gry i
zechce spędzić tam godzin 120, co w przypadku wielkich produkcji
jRPG (ale i euroamerykańskich również) jest możliwe. Inna sprawa, że
te wielkie produkcje da się policzyć na palcach jednej ręki (wiadomo
do tego, czyjej ręki ;))

Swoją drogą, action-RPG nie wiodą nas w światy, w których chcielibyśmy
przebywać tygodniami, handlować, zaciągać się do wojska, hodować kozę
i sadzić kapustę. Tu raczej chce się pędzić do przodu po nitce fabuły
wykonując kolejne misje by ukatrupić wreszcie tego wrednego burzyciela
ładu oczekującego na nas na końcu. Bardzo, bardzo łatwo jest uczynić
action-erpega banalnym i głupim. Fabuła musi być świetna i basta. Bez
tego, jest tylko klikanie w kolejnych wrogów i kolekcjonowanie coraz
piękniejszych świecidełek.

R> Grafika jest przyzwoita (ale ze wzgledu na posiadany sprzet nie
R> wiem, jak powinny wygladac wspolczesne produkcje, wiec...).

Przyzwoita to dobre słowo. Jak na PC zupełnie zadowalająca, gdyby brać
pod uwagę inne platformy - chyba właśnie przyzwoita . Jeśli tylko się
nie zestarzeje (nie oszukujmy się, raczej daleka droga do półek
sklepowych przed tą grą), będzie o.k.

R> Wolalbym raczej wieksze skupienie sie na
R> fabule i oddaniu klimatu swiata stworzonego przez ASa. Ale pozyjemy,
R> zobaczymy... :)

Zobaczymy świetne action-rpg jeśli faktycznie twórcy mierzą gdzieś w
okolice Baldur's Gate: Dark Alliance (nie mylić z Baldurs Gate dla
PC) i Dungeon Siege. Rzecz w tym, że to może skreślić grę w oczach
graczy skłaniających się w stronę rpg nie zaś action :) Ciekawe,
jak to zostanie zrównoważone i czy uda się im odnaleźć złoty środek...
Oby!


vandariel


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 21:46:51 
On Mon, 2 Jun 2003 18:47:40 +0200, Ryszard Chojnowski
<ryszard_chojnowski@op.onet.pl> wrote:

> Wiesz, po polsku Łiczer rzeczywiscie nie brzmi ladnie,

Kwestia gustu..
Osobiscie zdecydowanie bardziej wole Liczer niz jakies V-costam
I w gruncie rzeczy tez wole to niz Hexer..


Pozdrawiam _ _
Wasal Jasnie Osweiconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
-ICQ-153926528--Tlen-mina86--JID-mina86@jabber.gda.pl-ooO--(_)--Ooo--


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 21:51:16 
On Mon, 2 Jun 2003 20:59:55 +0200, vandariel <vandariel@wp.pl> wrote:

> 30-40h to bardzo dużo jak na współczesne standardy i jednocześnie
> bardzo, bardzo mało dla kogoś, kto utopi się w świecie gry i
> zechce spędzić tam godzin 120,

30-40h to pojecie wzgledne zacznijmy od tego..
Gre przewidywana na 30-40h jak sie ktos uprze to mozna skonczyc w 20h...

> Swoją drogą, action-RPG nie wiodą nas w światy, w których chcielibyśmy
> przebywać tygodniami, handlować, zaciągać się do wojska, hodować kozę
> i sadzić kapustę.

Jakby nie patrzec, chodowanie kapusty przez cala gre byloby troche
nudne...

> Fabuła musi być świetna i basta. Bez
> tego, jest tylko klikanie w kolejnych wrogów i kolekcjonowanie coraz
> piękniejszych świecidełek.

I nie tyczy sie to tylko RPG-ow...

> R> Grafika jest przyzwoita (ale ze wzgledu na posiadany sprzet nie
> R> wiem, jak powinny wygladac wspolczesne produkcje, wiec...).
>
> Przyzwoita to dobre słowo.

Nie grafika swiadczy o jakosci gry...


Pozdrawiam _ _
Wasal Jasnie Osweiconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
-ICQ-153926528--Tlen-mina86--JID-mina86@jabber.gda.pl-ooO--(_)--Ooo--


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 21:54:24 
Witaj Magdalaena,

> IMHO vedymin jest bardziej łaciński i stanowi ewidentne zniekształcenie
> polskiego słowa.
> A witcher to słowo utworzone na gruncie języka angielskiego w ten sam sposób
> jak wiedźmin w polskim.
> Magdalaena

Owszem, wiem to (studiuję filologię angielską, hehe). Może dlatego mi
to nie pasuje, bo w angielskim WIĘKSZOŚĆ rzeczowników nie ma dwóch
różnych form określających wykonawców o różnej płci.
Zresztą, Starsza Mowa i tak jest lepsza niż angielski i żałuję, że nie
ma takiej filologii :-)))




--
Wiosenne pozdrowienia @->->
Medb Rudowłosa
==============


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 22:04:08 
Użytkownik Michal Nazarewicz <mina86@tlen.pl> napisał:
>
>30-40h to pojecie wzgledne zacznijmy od tego..
>Gre przewidywana na 30-40h jak sie ktos uprze to mozna skonczyc w 20h...
>
A jak gra uprze się na niego, to i w 200 godzin skończyć jej nie
sposób (znałem takie przypadki) :)

>Jakby nie patrzec, chodowanie kapusty przez cala gre byloby troche
>nudne...
>
To można się przerzucić na marchewkę, dajmy na to :)))).
Albo agrest :)) Ty wiesz jaki agrest jest fascynujący.
A tak na serio, to właśnie to wyróżnia dobrego RPGa (i cRPGa też) -
można robić dokładnie wszystko. Jak ktoś chce być farmerem,
to droga wolna. Nie każdy musi zbawiać świat, niektórzy
go tylko karmią. A bohaterowie też czasem coś jedzą, nawet
kapustę (a potem mają gazy - patrz Narrenturm ;-) ).

Pozdrawiam z poletka kapusty :)


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 22:21:39 
On Mon, 02 Jun 2003 22:02:44 +0200, Dario <kurcman@poczta.onet.pl> wrote:

> Użytkownik Michal Nazarewicz <mina86@tlen.pl> napisał:
>> 30-40h to pojecie wzgledne zacznijmy od tego..
>> Gre przewidywana na 30-40h jak sie ktos uprze to mozna skonczyc w 20h...
> A jak gra uprze się na niego, to i w 200 godzin skończyć jej nie sposób
> (znałem takie przypadki) :)

Szczegolnie jak sie ciagle cos wiesza ;)

>> Jakby nie patrzec, chodowanie kapusty przez cala gre byloby troche
>> nudne...
>
> To można się przerzucić na marchewkę, dajmy na to :)))). Albo agrest :))
> Ty wiesz jaki agrest jest fascynujący.

Ja tam go zazwyzcaj tylko spozywam ;)

> A tak na serio, to właśnie to wyróżnia dobrego RPGa (i cRPGa też) - można
> robić dokładnie wszystko. Jak ktoś chce być farmerem,
> to droga wolna.

Owszem.. Tyle, ze piszac gre komputerowa nalezy wziac pod uwage fakt, ze do
dyspozyycji ma sie wzglednie ograniczona ilosc MB do wykozystania przez co
tworcy takich gier sa zmuszeni zrezygnowac z farmera na rzecz jakeigos
nowego watku, ktory gracz bedzie mogl ukonczyc (albo i nie)..

W rzeczywistej grze RPG problem ten znika, gdyz swiat jest wymyslany na
bierzaco przez mistrza gry i jak jakis gracz powie, ze jest farmerem to MG
zaraz mu rzuci kostka (wyciagnei karte ;) ) zeby orkeslic jakie ma plony :P

> Nie każdy musi zbawiać świat,

A co ja bede sie przejmowal.. Niech go zbawia ktos inny ;P

> niektórzy go tylko karmią.

Jedni bez drugich by bnie istenili :)

> A bohaterowie też czasem coś jedzą, nawet kapustę (a potem mają gazy -
> patrz Narrenturm ;-) ).

A czasami nie jedza w trakcie dlugiej wedrowki :P

> Pozdrawiam z poletka kapusty :)

Pozdrawiam sprzed kompa :) _ _
Wasal Jasnie Osweiconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
-ICQ-153926528--Tlen-mina86--JID-mina86@jabber.gda.pl-ooO--(_)--Ooo--


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 22:49:20 
Michal wrote:

MN> 30-40h to pojecie wzgledne zacznijmy od tego..
MN> Gre przewidywana na 30-40h jak sie ktos uprze to mozna skonczyc w 20h...

To chyba wystarczająco oczywiste: mowa o czasie gry zakładanym przez
developerów. W FF-y czy Morrowinda można grać kilkanaście godzin,
można 100 i więcej. Na razie mówimy o założeniach, o grze która nie
istnieje. Zupełnie nie rozumiem, po co ta uwaga.

MN> Jakby nie patrzec, chodowanie kapusty przez cala gre byloby troche
MN> nudne...

Nie mówimy, póki co, o erpegu który ma zadatki na jakiegoś Harvest
Moon i nie rozpatrujemy uprawy kapusty w charakterze jedynego zajęcia.
Chodowanie natomiast, mogłoby być ciekawe.. Czy chodzi tu o uczenie
kapusty chodzenia? ;) MSPANC

MN> I nie tyczy sie to tylko RPG-ow...

Zauważ, że wyraźnie określiłem kontekst. Znów uwaga dla samej uwagi.

MN> Nie grafika swiadczy o jakosci gry...

Ponownie. Odnosiłem się do słów RRK komentujących grafikę, co więcej,
z mojej wypowiedzi wynika, że przyzwoita grafika oznacza
zadowalającą - na tej podstawie już można wnioskować, że nie jest ona
najistotniejsza z obranego przeze mnie punktu widzenia. Takie mądrości
proroka Lebiody, to se możemy na jakimś forum wymieniać ;) Tu jest
lista Sapek (w dodatku rozmawiamy blisko rejonów ontopic!) a to
zobowiązuje ;)

pozdrawiam!
vandariel


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 22:58:44 
MR> Owszem, wiem to (studiuję filologię angielską, hehe).

A ja skonczylem filologie angielska, hehe :)

MR> Może dlatego mi
MR> to nie pasuje, bo w angielskim WIĘKSZOŚĆ

Dobrze, powiedziane - WIEKSZOSC. Ale nie wszystkie.

imho witcher jest ok, zwlaszcza, ze potwierdzaja to osoby, dla
ktorych angielski jest ojczystym jezykiem.

pzdr
r


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 23:08:40 
On Mon, 2 Jun 2003 22:46:38 +0200, vandariel <vandariel@wp.pl> wrote:

> Michal wrote:
>
> MN> 30-40h to pojecie wzgledne zacznijmy od tego..
> MN> Gre przewidywana na 30-40h jak sie ktos uprze to mozna skonczyc w
> 20h...
>
> To chyba wystarczająco oczywiste: mowa o czasie gry zakładanym przez
> developerów. W FF-y czy Morrowinda można grać kilkanaście godzin,
> można 100 i więcej. Na razie mówimy o założeniach, o grze która nie
> istnieje. Zupełnie nie rozumiem, po co ta uwaga.

Od tak, zeby powiedziec, ze z przewidywanego czasu gry nie mozna zbyt duzo
wywnioskowac...

> MN> Jakby nie patrzec, chodowanie kapusty przez cala gre byloby troche
> MN> nudne...
>
> Nie mówimy, póki co, o erpegu który ma zadatki na jakiegoś Harvest
> Moon i nie rozpatrujemy uprawy kapusty w charakterze jedynego zajęcia.

W gruncie rzeczy mniej wiecej tak to zrozumialem.. Jesli nie o to chodzilo
to sorki..

> Chodowanie natomiast, mogłoby być ciekawe.. Czy chodzi tu o uczenie
> kapusty chodzenia? ;) MSPANC

W swiecie fatnasy wszystko jest mozliwe :P
Zreszta w w naszym swiecie tez doczekalismy sie ataku krwiarzerczych
pomidorow (czy jaki ten film ma tytul) ;)

> MN> I nie tyczy sie to tylko RPG-ow...
> Zauważ, że wyraźnie określiłem kontekst. Znów uwaga dla samej uwagi.

Taka mala wstawka :)

> MN> Nie grafika swiadczy o jakosci gry...
>
> Ponownie. Odnosiłem się do słów RRK komentujących grafikę, co więcej,
> z mojej wypowiedzi wynika, że przyzwoita grafika oznacza
> zadowalającą - na tej podstawie już można wnioskować, że nie jest ona
> najistotniejsza z obranego przeze mnie punktu widzenia.

No wiec sie zgadzamy :P

> w dodatku rozmawiamy blisko rejonów ontopic!
Jak narazie ;)


Pozdrawiam _ _
Wasal Jasnie Osweiconej Pani Informatyki o' \,=./ `o
Michal MINA Nazarewicz (mina86@tlen.pl) (o o)
-ICQ-153926528--Tlen-mina86--JID-mina86@jabber.gda.pl-ooO--(_)--Ooo--


Na górę
  
 
Post: 02.06.2003 @ 23:16:03 
Coz, widac, ze to gra nastawiona glownie na walke chociaz po tym, ze
wsrod wspolczynnikow sa jedynie cechy fizyczne - nie ma np. takich,
jak inteligencja czy charyzma, ani niebojowych umiejetnosci.



--
Ausir
mailto:ausir@master.pl
http://fallout.scifi.pl
ICQ 41090834 GG 2730728


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group