Wieża Błaznów

No wiem, wiem :) postaram sie poprawić :)

Nawet kontynuacja dobrego filmu może okazać się porażką, a co dopiero takiego gniota jak "Wiedźmin".Lepiej by było gdyby wzięli się za nową ekranizacje, a o tym "dziele" pozwolili nam zapomnieć.

Proponuję...wyznanie wiary, oczywiście :>

ROTFL

_________________
"Czym jest prawda? Zaprzeczeniem kłamstwa? Czy stwierdzeniem faktu? A jeżeli fakt jest kłamstwem, czym jest wówczas prawda?" Okruch lodu A.S.

Sequel? Żaden sequel, nakręcić całą sagę, tylko z inną ekipą i o wiele bardziej zasobną sakiewką... A raczej nie sakiewką, tylko skrzynią. No dobra, skarbcem. I zero scenariuszy, kręcić z książką w dłoni.

To by się mijało z celem. Literatura i film to dwa całkiem odmienne środki przekazu, dlatego nie da się nakręcić adaptacji, nie wprowadzając żadnych odstępstw od pierwowzoru literackiego. Zresztą widać to na przykładzie wielu wielkich ekranizacji, chociażby "Władcy Pierścieni" :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Kurde, a nie marzy wam się ekranizacja sagi, ale taka na całego, z mnóstwem pieniędzy, dobrymi efektami, aktorami? Pięcioczęściowa :) Gdybym wygrał 375 mln dolarów, to bym taką nakręcił :)

Anya: To by się mijało z celem. Literatura i film to dwa całkiem odmienne środki przekazu, dlatego nie da się nakręcić adaptacji, nie wprowadzając żadnych odstępstw od pierwowzoru literackiego.

Hmm, nie do końca się zgodzę. Zobacz na scenę przy ognisku w 'Granicy możliwości' (tytułu odwiedźminka nie pomnę, niestetość). Nawet prześmiewca Teklak zwrócił uwagę że jest tak swojsko, tak jak w książce. Chciałbym, by cały szczerbal był właśnie taki.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Jak najbardziej jestem za tym, żeby klimat został zachowany :) Po prostu wydaje mi się, że czasem fanatyczni wielbiciele danego dzieła lierackiego nie dopuszczają do siebie myśli, że reżyser wcale nie musi trzymać się kurczowo książki. Że czasem może zrezygnować z pewnych szczegółów, czy nawet całych wątków, inne elementy zmienić czy dodać, żeby film był dobry. Akurat Saga to naprawdę dość olbrzymie dzieło i nie wydaje mi się, by można ją było bez żadnych zmian przenieść na srebrny ekran.

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Anya: że reżyser wcale nie musi trzymać się kurczowo książki. Że czasem może zrezygnować z pewnych szczegółów, czy nawet całych wątków, inne elementy zmienić czy dodać, żeby film był dobry.

Spotkałem się nawet ze stwierdzeniem że powinien. W końcu film na podstawie książki to swego rodzaju wizja reżysera, sposób w jaki on tę książkę widzi na ekranie. Jednak prywatnie jestem człekiem prostym (tak, niczym trzonek od halabardy :) ) i jeśli widzę ekranizację, to chciałbym by była jak najbliższa literackiemu pierwowzorowi. Chciałbym porównać moje wyobrażenie czytanej książki z filmem, po prostu i dlatego niezbyt podobają mi się odejścia od książkowej fabuły. Nawet pomysły Jacksona np. Gollum kruszący lembasy na ubranie Sama w nocy a potem wyrzucający je w dół by Sama oskarżyć zupełnie mi nie podeszły, choć ogólnie LOTRa uważam za wielką i bardzo dobrą ekranizację. Akurat w tym przykładzie imho odszedł od książki zbyt daleko.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Absolutnie nie. Przynajmniej nie mi. Powstałby drugi HP, kręcony latami, ze zmieniajacymi się ekipami, wizjami rezyserów itp.


A wracajac do trudnej sztuki pisania scenariuszy i kręcenia filmów, to trzeba po prostu coś o tym wiedzieć. Scenariusz po coś jest - w przypadku ekranizacji mógłby jednak oddawać klimat i fabułę książki a nie sięgać do "wyszczerbionych patentów".
A zresztą... nawet, gdyby "Wiedźmin" nie był ekranizacją, zostałby okrzyknięty najgorszym filmem roku, wszystko przez te nowoczesne metody montażu i angażowanie mówiących robotów:)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Ekranizacjom HP szkodzi to, że są zbyt wierne książce. Rozumiem, że to świaodmy zamiar, by nie odstraszyć publiczności, ale co filmy zyskują marketingowo, tracą artystycznie. A porządną ekranizację Sapkowskiego, nieważne, czy mniej, czy bardziej wierną, z wielką chęcią bym obejrzał.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

A z tym to bym się nie zgodziła. I i II część to jeszcze jest w miarę wierna, ale kolejne... I według mnie to właśnie niektóre z tych niezgodnych z ksiażką, oryginalnych pomysłów reżysera czy scenarzysty szkodzą późniejszym częściom.

Mi najbardziej marzyłaby się ekranizacja jednego, może dwóch opowiadań. Mało materiału, nie trzebaby dużo kombinować ze skracaniem i może wyszłoby coś porządnego.

_________________
There are two types of people.
Those who are Scottish,
and those who wish they were.

Jak najbardziej, taki film, dopieszczony, o wysokim budżecie i z dobrze wybraną obsadą, chętnie bym zobaczyła. Warunkiem powodzenia jest jednak dobra znajomość nie tylko opowiadań ale i sagi, więc reżyser musiałby być sapkiem:) A przy tym dobrym specjalistą w swojej dziedzinie, by poprowadzić odpowiednio aktorów, wczuć ich w klimat.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Nie ma wierniejszej ekranizacji niz posadzić jakiegoś dobrego aktora z książką w fotelu i kazać mu czytać książkę przed kamerą;-)))

Ekranizacja nie musi wiernie przenosić na ekran książki scena po scenie, ale powinna pokazać "ducha" książki. Moim zdaniem udało się to LOTR, Wiedźmin zawiódł na całej linii.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Scena po scenie się nie da, przecież film rządzi się innymi prawami:)) Ale jestem przeciwna wstawianiu za wielu pomysłów własnych scenarzysty a potem reżysera. I o ile jeszcze reżyserowi wybaczę, bo on "w praniu" widzi, jeśli coś nie pasuje i ma powody, by coś tam namieszać, o tyle w przypadku zbyt dużych odstępstw od oryginału to przypomina chęć dodania na siłę czegoś od siebie. Oczywiscie nie piszę tu o sytuacjach koniecznych, gdy jakiś wątek został pominięty i trzeba zatuszować szwy.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach