Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 11:58:42

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1831 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 118, 119, 120, 121, 122, 123  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07.11.2013 @ 23:45:18 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 29.10.2013 @ 13:17:42
Posty: 179
Lokalizacja: Uniwerum Star Wars
Zamorano pisze:
Cytuj:
Dlatego w ogóle opłaca się to sprzedawać. Chyba nie sądzisz, że retrospektywa Jakuba Rebelki poszłaby za 180 zł?


Rebelki pewnie nie, ale przecież Truścińskiego za tyle plnów mniej więcej właśnie idzie aktualnie ("Trust - Album"). Do tego w przypadku znacznej części frankofońskiej, amerykańskiej i japońskiej produkcji masz niezwykle nośne "logo". W Polsce nie ma tak poważnych funduszy na wypromowanie brandu, który tak by był rozpoznawalny. A mimo to czasem się udaje vide np. Wilq, który trafił nawet na sieciówkowe ciuchy.


O widzisz, jednak ja Wilq nie zlaiczam do jakiś tam bazgrołków. Powiedziałem nawet że jest uroczy i tego nam trzeba. I powtarzam jeszcze raz- takiej komercji nam trzeba.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07.11.2013 @ 23:46:27 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Vrii pisze:

Chodziło mi tylko o to, że prędzej będziemy mieli ZEPa niż Pratta. Ten pierwszy jest jeszcze prawdopodobny.


ZEPa w Polsce prawie nikt nie kupuje. Pratt ma swoich nabywców. Więc jeśli nie nastąpi jakaś gwałtowna zmiana co do uśrednionych gustów w relacji do skłonności do wydania pieniędzy na album "polski ZEP" nie zbawi komiksu polskiego, ani nie zbawi komiksu w Polsce.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07.11.2013 @ 23:48:44 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 29.10.2013 @ 13:17:42
Posty: 179
Lokalizacja: Uniwerum Star Wars
Zamorano pisze:
Vrii pisze:

Chodziło mi tylko o to, że prędzej będziemy mieli ZEPa niż Pratta. Ten pierwszy jest jeszcze prawdopodobny.


ZEPa w Polsce prawie nikt nie kupuje. Pratt ma swoich nabywców. Więc jeśli nie nastąpi jakaś gwałtowna zmiana co do uśrednionych gustów w relacji do skłonności do wydania pieniędzy na album "polski ZEP" nie zbawi komiksu polskiego, ani nie zbawi komiksu w Polsce.


Ale mi nie chodziło o dokładne powielenie ZEPa, tylko o to, żeby był to ktoś "klasy" ZEPa. Prędzej trafi się nam wyrobnik niż ktoś na miarę Pratta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07.11.2013 @ 23:53:46 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 30.11.2004 @ 4:18:27
Posty: 153
Lokalizacja: Gleiwitz
Vrii pisze:
Jest za późna godzina bym zrozumiał co znaczy "cyzelować swój brak umiejętności". Jak już mówiłem - jestem prosty.


nie ma szans, to ja tu jestem prostym robotnikiem z fabryki, nie przeskoczysz tego, chyba, ze jestes ochraniarzem w biedronce.

Vrii pisze:


a, to teraz bedziesz sobie wybieral to co ci pasuje, a jak nie pasuje, to bedziesz udawal, ze nie istnieje?
Szylak zrobil TRZY Alicje, kazda inaczej i z innym rysownikiem, swiadomie i z premedytacja (wiem, udajesz, ze jestes "prosty" i nie rozumiesz takich niuansow :/ )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07.11.2013 @ 23:59:18 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Odnoszę wrażenie, że idiota sprowadził was na swój poziom i znokautował doświadczeniem.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 0:03:12 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 29.10.2013 @ 13:17:42
Posty: 179
Lokalizacja: Uniwerum Star Wars
turucorp pisze:

nie ma szans, to ja tu jestem prostym robotnikiem z fabryki, nie przeskoczysz tego, chyba, ze jestes ochraniarzem w biedronce.


Ale nie, czemu. Opowiedz mi jak się ma cyzelowanie, robienie czegoś dokładnie i żmudnie, do oceny własnych umiejętności.

Myślę, że użyłeś wyrazu w złym kontekście. Nie ma w tym nic złego, mi też się to zdarza kiedy piszę na gorąco :)


turucorp pisze:
a, to teraz bedziesz sobie wybieral to co ci pasuje, a jak nie pasuje, to bedziesz udawal, ze nie istnieje?
Szylak zrobil TRZY Alicje, kazda inaczej i z innym rysownikiem, swiadomie i z premedytacja (wiem, udajesz, ze jestes "prosty" i nie rozumiesz takich niuansow :/ )


Akurat takie niuanse rozumiem :D I rozumiem też, że jeżeli myślałem o tej Alicji, to miałem ją za przykład. Insynuacja, że manipuluję przykładami, jest dla mnie przykre. Mogę tylko przysięgnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 0:03:40 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 29.10.2013 @ 13:17:42
Posty: 179
Lokalizacja: Uniwerum Star Wars
Tarkus pisze:
Odnoszę wrażenie, że idiota sprowadził was na swój poziom i znokautował doświadczeniem.


Obrażasz mnie. Jestem idiotą, bo mam inne zdanie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 0:09:46 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Vrii pisze:
Ogólnikowe, zgoda. Zatem rozwinę to - komiks posiada swój język, to znaczy, że na przestrzeni lat wypracowano pewne reguły prezentowania treści na planszy komiksu. Są to, z jednej strony, tak elementarne rzeczy jak układ kadrów, jak i bardziej szczegółowe, na przykład prezentacja narracji przez szereg scen. Czy taka definicja jest zadowalająca?

Znaczy, że stawiasz tezę, iż polscy komiksiarze nie znają tych wypracowanych przez lata reguł? Na jakiej podstawie tak uważasz? Czy chodzi może o to, że "wszystko już było"?
Nie, nadal nie rozumiem tej myśli, przykro mi.

Cytuj:
Timof i Kultura to nie giganci, ale mają swoje miejsce na rynku. Ale ich główna moc to Zachodni komiks artystyczny. Nie będę się jednak tu się wymądrzał, chociaż jestem ciekaw jak nasi autorzy mają się na tle tytułów zagranicznych.

Na polskim ryneczku? Giganci, a nawet "giganci" skutkiem samego faktu utrzymywania się przez wiele lat.
Z ciekawości aż zajrzałam sobie w katalog KG. No nie powiedziałabym, że jest tam olbrzymia i miażdżąca przewaga zachodniego komiksu artystycznego. Szczególnie w ostatnich latach. I to byłaby jedna ze spraw, o których chciałam wspomnieć. Cieszy mnie bardzo, że mogę dzięki nim poznawać takie nazwiska jak Gawrol, Lipczyński, Stefaniec, Bogacz (dzięki Turu). "Noir" i "Ludzie, którzy..." jest tak wydane przez Timofa, że naprawdę proszę siadać. Ja chcę więcej. Biorąc pod uwagę te "najnowsze nowości", to polscy autorzy na tle mają się... no kurcze, nieźle. Ale ja nie wiem, czy tam te plecy konia zawsze są dwa razy takie same...

Cytuj:
Chyba nie sądzisz, że retrospektywa Jakuba Rebelki poszłaby za 180 zł? Nawet Egmont nie jest taki optymistyczny.

Ten zmieszany z błotem przez ciebie z pozycji ex cathedra Trust jakoś, kurde, u Timofa idzie po takiej mniej więcej cenie. No panie, tym gorzej dla faktów.

Cytuj:
A Donaldy to Ty szanuj - nie każdy może być manufakturzystą u Disneya. Naprawdę trzeba coś umieć. Polecam komiks Sky Doll od byłych ludów z Disneya.

Są mi mocno obojętne (w podstawówce może coś tam kiedyś ze dwa zeszyty, ale było zbyt infantylne).
Ale zaraz - nie masz prawa mówić, że jesteś komiksiarzem, póki nie tłukłeś czegoś dla Disneya? Taka teza? A wolno może chociaż określać się jako miłośnik i właściwy adresat komiksów jak się w pudłach nie ma jakiejś "Małej Syrenki" w komplecie?

Cytuj:
Mam dobre serce, ale nie na tyle, by przestawiać html (jeżeli o tym mówisz, jestem prostym człowiekiem)

Nie o to chodziło. Nieważne.

Cytuj:
Zrozumiałem co pisałeś. I miałem nadzieję, że zrozumiesz moją ripostę (nie wdając się w jej jakość - to była riposta)

Nie tylko chłopcy czytają komiksy, choć to też nieważne. Co do Trusta - protokół rozbieżności. Koniec trollowania.


Turu - nie umiesz rysować! Czytałeś, tak? No! Popraw Ty mi się tutaj zaraz ;)

PS. Turu, to TY ZABIŁEŚ POLSKI KOMIKS! ;)

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Ostatnio zmieniony 08.11.2013 @ 0:28:31 przez Nocta, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 0:26:02 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Vrii pisze:
Zamorano pisze:
Daj przykład.


" Na razie moim subiektywnym zdaniem próby względnie młodego polskiego komiksu z komiksem autorskim są ciekawsze i bliższe czołówki europejskiej niż analogiczne próby z komiksem pop i czołówką tegoż."

Pierwszy lepszy, pewnie znalazłbym lepsze, ale męczy mnie już to pisanie :D


Nie ma tu tezy jako przesłanki dowodu, bo to jest "Na razie moim subiektywnym", w którym nie przedstawiam związków przyczynowo skutkowych. Z punktu widzenia logiki podmiot zdania odnosi się do posiadanych faktów (że są jakieś komiksy pop polskie i zagraniczne i artystyczne polskie i zagraniczne), ale nie można określić czy jest z nimi zgodny (czyli jest to zdanie niekonkluzywne).

Cytuj:
Ależ nie jest - ich mentalność generuje złe komiksy, których nikt nie chce kupować, więc wybiera import :) Rynek prawdę Ci powie.


To chyba tylko w jakiejś doskonałej próżni rynkowej to raz. Dwa przecież to nie jest prawda. ZEPa nikt prawie nie kupuje, Kody nikt prawie nie kupował. A Polaków regularnie kupują.


Cytuj:
Wspominałem o tym, że zdarza się. Ale popatrz - keidy wymieniałeś nagrody, wymieniłeś akurat takie przyznane osobom, które pracowały za granicą lub z obcokrajowcami. Przypadek?


Nie przypadek, tylko kontrprzykład na Twoje zdanie, że nikt nie kupuje, nikogo nie obchodzi wśród Frankofonów etc.. Co do całej reszty przecież np. komiksy Gawronkiewicza były wydarzeniami w Polsce. Poza tym co w tym dziwnego, że rynek z zapleczem finansowym, dystrybucją, przemysłem komiksowym, ogromną tradycją kolekcjonowania, kupowania, promocji, dużych festiwali i tak dalej daje wykładniczo większą szansę na jakiś większy lub mniejszy sukces?


Cytuj:
Czemu to co tworzą jest tak różne od naszego?

Jak różne? Zdefiniuj, podaj przykłady etc. Bo ja patrząc na komiksy z różnych krajów jakiejś różnicy nie widzę.

Cytuj:
Czemu tuzowie komiksu nie tworzą rzeczy podobnych do bazgrokłków

Znowu zdanie, które nic nie znaczy. Podaj przykłady. Omów różnicę. Porównamy. Porozmawiamy.

Cytuj:
A znacznie więcej osób interesuje się Batmanem niż Skutnikiem.


To jest przykład tak głupi, że ciężko znaleźć głupszy. Batman to światowy popkulturowy brand wzmacniany kinem, telewizją, grami, rynkiem zabawek etc. Czynienie tego typu zarzutu Skutnikowi jest zwyczajnie śmieszne. Woody Allen też mniej biletów sprzedaje niż Lucas na Gwiezdne Wojny. Na tej samej zasadzie.

Cytuj:
Pokaż mi przykład rynku, gdzie pojawiają się ludzie tworzący zgodnie z językiem sztuki nowoczesnej (uczą takiego na ASP).


USA, Francja, Belgia, Niemcy, Szwajcaria, Szwecja. Taki na przykład Frank Miller przeniósł nawet do superbohaterów żywcem niemal rozwiązania kompozycyjne od Edvarda Muncha, Egona Schiele, nowoczesnej grafiki użytkowej, plakatu.


Cytuj:
Nie znam takiego. Natomiast wiem, że Francja, USA, Japonia - tam zaczęło się od głupot dla dzieci, potem głupot dla dorosłych aż skończyło się na próbach artyzmu (najpierw były faszystowskie agitki i książki dla dzieci, potem Tezuka, nie na odwrót)


W Polsce też były dziesiątki lat "głupot dla dzieci", potem głupot dla dorosłych aż skończyło się na próbach artyzmu (najpierw były PRLowskie agitki i książki dla dzieci).




Cytuj:
E? Tak to zrozumiałeś? Tu nie chodzi o Ciebie. Chodzi o to, że bazgrołkowie, miast tworzyć coś co się sprzeda i wypracować sobie pozycję (wspomniany Tezuka), wolą od razu zaczynać od sztuki. I wiesz jak kończą?


Ale było sporo takich prób. To nie jest "ich wina" tylko relatywnie biednego rynku. I nie ma tu jakiegoś "zamiast". Nie ma takiego wynikania.


Cytuj:
W ASP (Rebelka) albo w agencji reklamowej (Śledziu, Adler).


Jeśli podajesz Śledzia i Adlera jako przykład "zaczynać od sztuki", zwłaszcza nowoczesnej to wali Ci się cała teza moim zdaniem. Że niby "Produkt" czymś takim był? Albo "Osiedle Swoboda" i prace Adlera? Daj pan spokój. To były właśnie "komiksy do czytania", a nie do "podziwiania artystycznego". Rany w Boli Blogu jest "awangardowy język sztuki ASP"? To w filmach Jenny Jameson było kino offowe na tej samej zasadzie... I akurat Adler wydaje nowy komiks właśnie.


Cytuj:
I już nie ma w ich życiu miejsca na komiksy(Adler mało rysuje nawet na boli.blog, Śledziu sam narzeka na brak czasu).

Przecież muszą zarabiać na tzw. życie. Z prób zaimplementowania "ultrakomercyjnych" komiksów w Polsce to będzie im z wypełnieniem tego zadania bardzo trudno. Kredyty, czynsze, rachunki, osobiste plany.

Cytuj:
A kto ich zastąpi? Gdzie czytelnik wychowany na komiksach?


Czytelnik wychowany na komiksach porzucił go (w ogromnej liczbie) ostatecznie gdzieś koło roku 1998, 1997. Tak po prostu jest. Nie jest to wina Rebelki ani Trusta. Jakoś mistrz Baranowski na takich warunkach jak są zrezygnował z ciskania mainstreamowych albumów. Tak samo XIII szła jako tako do pewnego momentu. A teraz Kołodziejczak nie chce jej dokończyć, bo się ten tytuł podobno mu nie domyka finansowo. Potem koło roku 2000 był krótkotrwały lot do chwały, głównie dzięki Egmontowi, Klubowi Świata Komiksu, magazynowi Świat Komiksu. Potem rzucili się inni wydawcy, na dużą skalę. I chyba po prostu przegrzali rynek około 2005 roku. Potem musiał się zrobić bardziej niszowy, kolekcjonerski i de luxe, integrale, w twardej lakierowanej oprawie i tak dalej. Ale pustynią komiksową Polska nie jest zdecydowanie.


Cytuj:
Czemu rynek zweryfikował tezy o komercji? Może dlatego, że komercja musi odzwierciedlać gusta? Może Dlatego, że DK wydawał słąbe komiksy,


Gwiazdki: Grant Morrison i Ben Templesmith, franczyzy, oraz amerykańskie zeszytówkowe popularne linie wydawniwcze, dość zróżnicowana oferta. Niska cena. Sformatowana zarówno pod fana - kolekcjonera jak i dzisiejsze dzieciaki. Każdy może coś wybrać... A może jednak dlatego, że ten Twój mityczny masowy kolekcjoner komercji komiksowej zwyczajnie w Polsce nie istnieje (zresztą nie tylko w Polsce, a w bardzo wielu krajach tzw. rozwiniętych; kraje niemieckojęzyczne nie mają przecież mniej ludności niż Francja + Belgia + frankofońska część Szwajcarii, a komiks nigdy tam nie miał rangi choćby zbliżonej do tej jaką ma we Francji ani takich wielkich nakładów; choć w latach 80tych i 90tych Niemcy wkładali ogromne środki w promocję tej formy twórczości)? Albo jeśli istnieje ma zdecydowanie za małą siłę nabywczą i "darmową alternatywę" w postaci skanów z P2P? Więc nie jest kwestia artystycznych ambicji tego czy owego autora polskiego? Ten przynajmniej dostaje się do tygodników opinii, publicznego radia czy TVP Kultura i jakąś tam promocję tym robi.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Ostatnio zmieniony 08.11.2013 @ 0:56:09 przez Zamorano, łącznie zmieniany 4 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 0:37:38 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Więcej "HARD" ;)

PS., a Adler przecież istotnie odszedł w "Lust boat" od tego ASPowskiego bazgrołowatego artyzmu jaki prezentował w "48 stron".

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 0:42:56 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 30.11.2004 @ 4:18:27
Posty: 153
Lokalizacja: Gleiwitz
Vrii pisze:
Ale nie, czemu. Opowiedz mi jak się ma cyzelowanie, robienie czegoś dokładnie i żmudnie, do oceny własnych umiejętności.


nic nie ma, kompletnie, zero , nul, wystarczy powiedziec sobie, ze jest sie zajebistym i juz sie jest.
Szkoda, ze nie spotkalem Ciebie 20 lat temu, Bilal by mi teraz ostrzyl kredki, a Moebius gumowal kartki w grobie O_o


Vrii pisze:
Akurat takie niuanse rozumiem :D I rozumiem też, że jeżeli myślałem o tej Alicji, to miałem ją za przykład. Insynuacja, że manipuluję przykładami, jest dla mnie przykre. Mogę tylko przysięgnąć


Nie "manipulujesz" tylko "nie ogarniasz", to spora roznica.

Nocta pisze:
Turu - nie umiesz rysować! Czytałeś, tak? No! Popraw Ty mi się tutaj zaraz ;)


no nie umiem :(
serio, mam pelna swiadomosc wlasnych ograniczen, znam dosyc dobrze teorie i odrobilem solidnie zajecia praktyczne, ale nie mam "poweru w lapie", na szczescie w robieniu komiksow nie jest to az tak potrzebne.
Inna sprawa, ze z tym rysowaniem bywa czasem zabawnie, mozna np. wygrac "bitwe komiksowa" ze Sledziem nokautujac go rysunkiemw stylu Mrozka, albo stworzyc "nieopublikowane przygody Wilq" robiac kadry na przemian z Adlerem ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 12:34:41 
Offline
Murderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 20:33:34
Posty: 6541
Lokalizacja: Ratibor am Oder
Piszcie ile chcecie o trollowaniu, ale dawno tu nie czytałem tak dynamicznej dyskusji, w której "fachowcy" są zmuszeni przez "trolla" do jasnego i zrozumiałego nie tylko dla siebie prezentowania swoich poglądów i opinii, a "troll" atakowany przez trzech adwersarzy grzmiących jednym głosem, broni swoich poglądów używając w większości przypadków argumentów, przy zerowym, albo prawie zerowym procencie obelg, drwin i wycieczek osobistych.
I teraz postronny ignorant, jak ja, może sobie taką dyskusję przeczytać, czegoś się dowiedzieć i może nawet wyciągnąć kilka własnych wniosków.

Jeśli nie po to powstały fora dyskusyjne, to nie wiem po co.

I żeby była jasność - nie oceniam jakości argumentów, ich poprawności formalnej, zgodności z faktami, czy lepszości gustów, tylko dyskusję, jako całość.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 12:40:47 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Ale akurat argumenty trolla są tak merytoryczne, że oczy pękają.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 12:43:53 
Offline
Murderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 20:33:34
Posty: 6541
Lokalizacja: Ratibor am Oder
W porównaniu do Twojego udziału w dyskusji są całkiem niezłe.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.11.2013 @ 13:16:32 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
To inna sprawa ;)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1831 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 118, 119, 120, 121, 122, 123  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group