Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 18:47:50

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 17  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 29.03.2005 @ 22:48:06 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Mam już dwa zatrzeżenia. Pierwsze - nie tłumaczył PWC. Drugie - lista jest niekompletna, brakuje "Theresy" (która była badziewna jak mało co, ale do cyklu też się wlicza). Raczej nie kupię.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.03.2005 @ 23:03:56 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.08.2003 @ 23:07:52
Posty: 1505
pacek pisze:
No on jest, na szczęście, jakby poza cyklem o genialnych i nieprawdopodobnych bachorach. Dlatego jest dobry.

Ale czytanie od razu Mówcy z pominięciem Gry uniemożliwia zrozumienie pewnych wątków jednak. Zresztą obie to ksiązki na jeden wieczór :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.04.2005 @ 21:51:04 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.12.2003 @ 19:21:21
Posty: 64
Lokalizacja: z daleka
Achmed pisze:
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/402797 - Enderowe opowiadania dla zainteresowanych.


w koncu w Polsce :) juz chcialem kupowac na ebayu, ale troche by mnie to wynioslo ;-)
dzieki !

_________________
Koniec świata nadejdzie jutro.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.05.2005 @ 13:27:21 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Przeczytałam 'Mistrza pieśni'.
Wrażenia: Nie, nie, i jeszcze raz nie.
Rozwinięcie:
1. Dlaczego to w ogóle jest powieść sf? Mikal równie dobrze mógłby być szeryfem z Dzikiego Zachodu, który pognębił okolicznych bandytów i zaprowadził wszędzie porządek. Albo Brudnym Harrym, który uporał się z brzydkimi gangsterami z Wielkiego Miasta. Albo średniowiecznym księciem, który zawładnął całym krajem, bo własna prowincja była dla niego za mała. Przeniesienie akcji w przyszłość i w kosmos nie wnosi nic istotnego dla konstrukcji powieści. Zdania typu 'Podbił 80 planet i zaprowadził na nich porządek' są puste i świadczą o tym, że autor właściwie nie wie, o czym pisać.
2. Moją zimną duszyczkę zalała fala porażającej, bezbrzeżnej miłości, jaka wylewa się z kart tej książki. Jak oni wszyscy się tam kochają! Rrruk kocha Ansseta, Ansset kocha Mikala, Esste kocha Ansseta, Kyaren kocha Josifa, Josif omdlewa z miłości do Ansseta, i wszyscy łkają i kochają, i porażają się nawzajem tą przeolbrzymią miłością. Nie ma tak, że lubią się, czują do siebie całe spektrum różnych uczuć - mniej lub bardziej koleżeńską sympatię, pomieszanie pociągu, niechęci i obaw, ulegają nastrojowi chwili, uprawiają ze sobą seks, bo nie mogą znieść samotności,. Nie. Wszystko utonęło w powodzi cukierkowego uczucia, które zapiera im dech w piersiach i poraża końcówki nerwowe. Uj. Skoro wszyscy czują to samo na codzień - to co w tym takiego ekstraordynaryjnego?
3. Idea Słowików podobała mi się. Oddziaływać na umysł pieśnią? Piękne, ale... niezbyt oryginalne. Czym się różni pieśń Słowika od Głosu Sarumana czy Głosu Bene Gesserit?
4. Ansset po jakimś krótkim kursie zostaje zarządcą Ziemi. Hm.... moim skromnym zdaniem potrzeba do tego bardziej wszechstronnego przygotowania niż odebrał. A potem zostaje władcą wszechświata. Ten fragment jego biografii zamyka się opisem krótszym niż strona. Bez komentarza.
Ogólnie - totalny niewypał. MSZ.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.09.2005 @ 22:01:22 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
Dla mnie card jest bardzo nierówny i niejednolity

Cykl o Alvinie - porządna epika i ma smaczki: kim sie okaże kolejna sława w alternatywnej historii.
Gra Endera - przyzwoita, mocna, młodziezowa przygodówka SF
Mówca umarłych - nieporozumienie. Za dużo tam idiotyzmów. Ten pomysł obserwacji prosiaków by nie ingerować przez łażenie i patrzenie. Jak by chcieli nie ingerować, to trzeba było obserwowac z satelity. Każdy antropolog wie, ze nie można bedąc obecnym nie integrować. Ludzie w tej książce to jacyś kretyni.
następnych części już nie chciałem poznać

Glizdawce. bardzo cięzkie SF. Dla lubiących obrzydliwstwa. nie polecam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.09.2005 @ 22:07:24 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
8jakis pisze:
Mówca umarłych - nieporozumienie. Za dużo tam idiotyzmów. Ten pomysł obserwacji prosiaków by nie ingerować przez łażenie i patrzenie. Jak by chcieli nie ingerować, to trzeba było obserwowac z satelity. Każdy antropolog wie, ze nie można bedąc obecnym nie integrować. Ludzie w tej książce to jacyś kretyni.
następnych części już nie chciałem poznać

Glizdawce. bardzo cięzkie SF. Dla lubiących obrzydliwstwa. nie polecam

Mamy chyba zupełnie rozbieżne gusta. :O Glizdawce są świetne, a nazwanie Mówcy nieporozumieniem to już bluźnierstwo.
BTW, raczej nie mogli obserwować prosiaczków z satelity, skoro najpierw założyli kolonię, a potem dopiero je odkryli.
Nie sądziłam, że kiedyś to napiszę, ale: są i tacy, co przedkładają owce nad dziewczęta. ;) Bez obrazy. :)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.09.2005 @ 23:03:32 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
To polecieli na planetę jak Kolumb do Ameryki? Nic wczesniej nie sprawdzili?
A potem zamiast łazic za prosiakami mogli po prostu zainstalowac ukryte kamery. Przeciez ludzie tam zachowują się jak pijane dzieci we mgle. Latami obserwowali prosiaki i nic nie kumali. Co za naukowcy od siedmiu boleści.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.09.2005 @ 23:12:18 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Chyba nie jest tak łatwo odkryć, że jakiś gatunek jest inteligentny, jeśli:
1) wcześniej żadnego takiego się nie spotkało (robali nie liczę) i się go na siłę nie szuka;
2) gatunek nie wytworzył praktycznie żadnej cywilizacji, jest na etapie stukania patykiem o patyk.
A ludzie... Cóż, jak ludzie. Na ich miejscu zachowywałabym się tak samo. Wcale nie miałam wrażenia, że wiem coś więcej od bohaterów.
Wiesz, ukryte kamery nie wystarczyłyby żadnemu naukowcowi. :) Nie ten poziom ciekawości. Według mnie własnie w tej ksiażce pięknie jest pokazany konflikt między żądzą wiedzy badacza, a ludzkimi skrupułami "ekologa".

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.09.2005 @ 0:33:04 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
8jakis pisze:
Dla mnie card jest bardzo nierówny i niejednolity

Owszem, dla mnie też.
8jakis pisze:
Cykl o Alvinie - porządna epika i ma smaczki: kim sie okaże kolejna sława w alternatywnej historii.

Nuda potworna, rozwlekana na siłę do granicy możliwości, a nawet poza nią. Pierwotnie miała to być trylogia, ale ponieważ pecunia non olet, więc cykl już teraz liczy sześć tomów, a diabli wiedzą, ile będzie ostatecznie. Pierwszy tom jeszcze od biedy dawał się czytać, ale od drugiego wzwyż wiało nudą.
8jakis pisze:
Gra Endera - przyzwoita, mocna, młodziezowa przygodówka SF

Tu się nawet mniej więcej zgodzę.
8jakis pisze:
Mówca umarłych - nieporozumienie.

Taaa... Zdecydowanie najlepsza książka Carda, jaką czytałem, nie bez przyczyny nagrodzona Hugo i Nebulą :->

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.12.2005 @ 14:35:12 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Zaczynam właśnie "Grę Endera" i póki co przeczytałam dołączone bonusowe opowiadanie "Chłopiec z Polski", które ponoć "Card napisał z myślą o polskich czytelnikach". Przyznam szczerze, że trochę mnie rozbawiło wykorzystanie schematu: Polska - przedmurze chrześcijaństwa, biedny katolicki kraj, okupowany przez potężnego agresora. Sama fabuła nie wydała mi się jakaś wybitna, choć zakończenie mi się podobało. 6/10
Teraz zaczynam "powieść właściwą", mam nadzieję, że będzie lepsza :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.12.2005 @ 15:04:41 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Ja opowiadania nie czytałam, załączono je do późniejszego wydania książki niż to, które mam. Ale sama "Gra" bardzo mi się podobała.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.12.2005 @ 15:23:31 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2004 @ 21:09:53
Posty: 3423
Lokalizacja: Poznań - Trzcianka, Trzcianka - Poznań.
Jako, że jeszcze nie czytałaś to nie zaspojleruję, ale mnie się też bardzo podobało. I bardzo zaskoczyło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.12.2005 @ 16:35:54 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Ja Carda przeczytałam dwa tomy z serii o Alvinie - troche przypadkowo: "Alvin czeladnik" i "Płomień serca". Miła lekturka, ale ochów i achów nie wzbudziła. "Gra Endera" jest podobna duzo lepsza, więc jej raczej jestem ciekawa, niż zakończenia historii Alvina, która owszem, swój urok miała, ale jaka specjalna nie była.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.12.2005 @ 21:56:26 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
No i skończyłam "Grę Endera". Generalnie wrażenie pozytywne - czytało się szybko i bezboleśnie, wciągnęło mnie praktycznie od razu.
Co mi się podobało? Przede wszystkim sposób, w jaki Card opisuje wymyślone przez siebie urządzenia, technologie, miejsca - bardzo plastycznie i prosto zarazem, mogę sobie wszystko bez problemu wyobrazić. Poza tym zaletą jest stosunkowo szybka akcja - cały czas coś się dzieje, nie ma chwili na wytchnienie, na opisy i analizy. No i spodobało mi się zakończenie - o ile w będąc w trakcie czytania tej książki nie byłam nią szczególnie zachwycona, o tyle końcówka zrobiła na mnie duże wrażenie.
Jeśli chodzi o wady, to też trochę się znajdzie. Może wynika to z personalnych uprzedzeń, ale denerwowały mnie te dzieciaki-geniusze. Ja wiem, że w Szkole Bojowej były zgromadzone same wybitne jednostki, ale bez przesady. Pięcio-, sześcio-, siedmiolatki myślące, czujące, mówiące i zachowujące się jak dorośli, albo wręcz jak maszyny to było przegięcie. No i dalej - z książki wynikało, że te dzieci są lepsze od swoich nauczycieli, od dorosłych. Dlaczego? Przecież oni także skończyli Szkołę. Cofali się w rozwoju na starość? :) Kolejny zarzut to zbyt słabe i oszczędne dowody geniuszu Endera. Wszystkie taktyki, które wymyślał (brak sztywnych formacji, improwizacja itp) jakoś nie zrobiły na mnie wrazenia. Poza tym Ender wydał mi się jakoś mało wiarygodnie psychologicznie - niby cały czas zimny, obojętny, bezlitosny i szalenie inteligentny, a tu nagle się rozkleja :) Trochę sztucznie to wypadło.
Uff. Nie wiem, czego jeszcze się przyczepić :) Mimo niedociągnięć nie żałuję czasu spedzonego na czytaniu tej książki, ba, możliwe, że kiedyś do niej wrócę. 8/10

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.12.2005 @ 15:47:44 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.03.2004 @ 20:28:18
Posty: 546
Lokalizacja: Olsztyn
Przyjdzie mi zgdzić się ze wszystkimi zarzutami, które przedstawiłaś. Ale to grzech główny Carda. Chyba we wszystkich jego powieściach występują dzieciaki i zawsze są jakimiś geniuszami na skalę kosmiczną.
W "Grze Endera" bardziej od geniuszu bohatera raził mnie geniusz jego rodzeństwa. To było przegięte IMHO ponad wszelką miarę.

_________________
Z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle.
S. Staszewski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 17  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group