Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 14:57:45

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 17  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: O.S.Card
Post: 02.11.2003 @ 23:57:02 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Jest temat o Pratchetcie, więc niech będzie i ten.
Ciekawa jestem, czy go tutaj lubicie, czytacie i podziwiacie. Chętnie podyskutuję, jeśli ktoś uważa, że Card jest łzawy i za bardzo moralizuje. Chętnie się zgodzę, jeśli ktoś powie, ze jest genialny. :)
Bo tak się składa, że Card był drugim autorem fantastycznym, jakiego dane mi było przeczytać. Tamtego dnia przyniosłam z biblioteki dwie książki sf, na próbę.
Tytułu pierwszej nie pamiętam, bo była tak denna, że stwierdziłam, iż fantastyka to jednak nie dla mnie. Pozostała jednak druga, a że nie miałam co czytać, to ją przeczytałam. W jeden dzień, a w nocy nie mogłam spać. To był "Mówca Umarłych" :)
Niedawno stwierdziłam, że skoro miałam wtedy czternaście lat, to może już mi przeszło. Ale nie przeszło. Ta książka dalej rzuca mnie na kolana, z zaraz potem na pysk. ;) Dla jej uczczenia właśnie zakładam ten temat.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:10:55 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Carda bardzo lubię.
O Enderze przeczytałam dwie: Endera i "Mówcę..."
Mam zaliczony cały wydany w Polsce cykl o Alvinie: bardzo lubię, ale nie polecam czytania jednego po drugim (w każdej kolejnej części powtarza w skrócie co było w poprzednich, nie da się tego ciurkiem czytać, dobrze jest zrobić miesięczną przerwę).
Czytałam też jego opowiadania i to IMHO porażka (niedawno o tym pisałam). Bodaj jeno "Pieser" był niezły, reszta mię nie zachwyciła. Czytałam również "Lovelocka": też mi się spodobało, ale nieco gorsze od Endera i Alvina.
Carda lubię przede wszystkim za jego sposób kreowania świata. Kiedy czytam jego książki to w nich JESTEM. Card potrafi tak napisać, że dosłownie widzę Amerykę Alvina i przyszłość Endera. To jest coś co najbardziej lubię u pisarzy: kiedy potrafią mnie wciągnąć do swojego świata.

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:15:36 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
O jaki ładny, świeży temack :D Carda po raz pierwszy przeczytałam w te wakacje, zaczęłam od "Gry Endera", która nie powiem, spodobała mi się bardzo. Potem zbieg okoliczności (czyt. zaopatrzenie biblioteki) sprawił, że wzięłam się za "Cień Endera", który już tak bardzo mi się nie podobał, choć może to dlatego, że czytanie w odstępie tygodnia tej samej historii może znużyć. Pozostałe części Endera i cały cykl o Alvinie ciągle gdzieś się znajdują w moich planach czytelniczych, ale plany, jak to plany, są rozległe i sięgają daleko w przyszłość i nie wiem, kiedy uda mi się je zrealizować :(((

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:17:17 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Co do Carda to bardzo dobry rzemieślnik , który w dodatku potrafi ładnie pokazać emocje. Ale .. jego opowiadania są nędzne, lepsze powieści, poza tym niemiłosiernie jedzie po schemacie - genialny dzieciak i reszta świata . "Gra Endera" i "Mówca Umarłych" znakomite, choć w przypadku Gry to tak na prawdę nie wiadomo na czym ta genialność Endera ma poelgać. Opis szkolenia tego nie pokazuje, psychologia grupy, i zasada ekonomii sił to za mało. Mocną strona są postacie- i tu Ender nie jest najciekawszy, najciekawsza jest IMO Petra Arkanian, Groszek też OK, rodzeństwo Endera . Mówca Umarłych jest chyba nawet lepszy. Dalsze części nie są złe, są nawet całkiem dobre, ale mam mieszane uczucia co do opisywania jeszcze raz tej samej historii tyle, że z innym narratorem. Natomiast cykl o Alvinie podobał mi się bardziej, klimat, alternatywna historia Ameryki, wysoka forma Carda, smaczki, ciekawy świat - coś pięknego IMO.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:23:22 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Zamorano pisze:
"Gra Endera" i "Mówca Umarłych" znakomite, choć w przypadku Gry to tak na prawdę nie wiadomo na czym ta genialność Endera ma poelgać. Opis szkolenia tego nie pokazuje, psychologia grupy, i zasada ekonomii sił to za mało. Mocną strona są postcie- i tu Ender nie jest najciekawszy, najciekawsza jest IMO Petra Arkanian, Groszek też OK, rodzeństwo Endera.

Wiesz, ale ja wolę tę niejasność w "Grze..." niż zmiany genetyczne Groszka w "Cieniu...", który sprawdził się znakomicie jako postać drugoplanowa, ale po wysunięciu na czoło zaczął mnie irytować. A z "Gry..." najbardziej lubiłam tego gościa z wrogiego obozu, z którym na początku zaprzyjaźnił się Ender, ale za Chiny Ludowe nie mogę sobie przypomnieć, jak się nazywał :(((

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:30:46 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Bonzo ?

Szerzej o co mi chodzi - to całe szkolenie na sali jest bardzo uproszczone - zasda ekonomii sił , wspóldziałanie w grupie, i szukanie naturalnego przywódcy, toz to każdy sierżant wie. Wszystko zasadza się na genialności tych dzieciaków, są talentami zgoda ,ale dlaczego powierzono im los palnety, cały ciężar walki z robalami. Nie wydaje się by ich instruktorzy, oficerowie byli gorsi od nich , powinni umieć duzo więcej. To zwykłe chciejstwo Carda, nie ma zaczepienia w fabule jesli idzie o "Gre Endera" To bardzo dobra powieść , której siła tkwi w postaciach, nastroju i opowieści, bo opowiadać to Card umie. Natomiast w Alvinie wad nie widzę, po prostu uwielbiam ten cykl.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:32:06 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
"Gra Endera" i "Mówca Umarłych" to były jedne z pierwszych książek s-f, które przeczytałem i do dziś czuję do nich sentyment. Przez długi czas Carda bardzo lubiłem, teraz jednak mi trochę przeszło - za bardzo IMO próbuje manipulować uczuciami czytelnika, poza tym zdarza mu się nieznośne moralizatorstwo no i ten nieszczęsny schemat. Największym przegięciem są wg mnie "Badacze czasu", ale to już temat na osobny post.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:33:11 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
W Badaczach Czasu za dużo politycznie poprawnego spojrzenia na historię IMO.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:39:11 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Zgadzam się, ale i tak największe przegięcie było, gdy ludzkość zechciała się dobrowolnie unicestwić, by ratować Indian.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:48:58 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Zamorano pisze:
Bonzo ?

Nie, zresztą z Bonzem nigdy nie byli przyjaciółmi. To było cuś na "A" chiba...

Zamorano pisze:
Wszystko zasadza się na genialności tych dzieciaków, są talentami zgoda ,ale dlaczego powierzono im los palnety, cały ciężar walki z robalami. Nie wydaje się by ich instruktorzy, oficerowie byli gorsi od nich , powinni umieć duzo więcej. To zwykłe chciejstwo Carda, nie ma zaczepienia w fabule jesli idzie o "Gre Endera"

A obciążenie psychologiczne?
S
P
O
I
L
E
R

W końcu Ender cały czas myślał, że odbywają szkolenie, nie tylko nie czuł strachu, ale wyrzuty sumienia w związku z narażaniem swoich żołnierzy na ryzyko były mu obce. Choć może plotę głupoty...

Zamorano pisze:
To bardzo dobra powieść , której siła tkwi w postaciach, nastroju i opowieści, bo opowiadać to Card umie. Natomiast w Alvinie wad nie widzę, po prostu uwielbiam ten cykl.

O, tu się zgadzamy w zupełności, choć Card jest tylko opowiadaczem, nie zachwyca mnie jak niektórzy inni twórcy samym stylem, frazą, fragmentami tak pięknymi, że muszę się zatrzymać i przeczytać go od nowa. Nie jest to wada, rzecz jasna, ale dlatego - jak zresztą już napisałeś - jest on dla mie tylko sprawnym rzemieślnikiem.

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 0:59:33 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Nie pleciesz głupot - faktycznie nie czuł strachu i jego ludzie go nie czuli , takoz wyrzutów sumienia, rzecz tylko w tym , że IMO czytając o szkoleniu - nie mamy żadnych przesłanek aby się utwierdzić w przekonaniu, że te dzieciaki sa jakieś nieziemskie w sensie czysto taktycznym i ,że lepiej radzili sobie w grze. Oczywiscie to małe czepialstwo z mojej strony, bez wielkiego wpływu na wartość książki.

ALAI?

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 1:08:03 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Zamorano pisze:
Nie pleciesz głupot

Miło mi ;)))
Zamorano pisze:
rzecz tylko w tym , że IMO czytając o szkoleniu - nie mamy żadnych przesłanek aby się utwierdzić w przekonaniu, że te dzieciaki sa jakieś nieziemskie w sensie czysto taktycznym i ,że lepiej radzili sobie w grze. Oczywiscie to małe czepialstwo z mojej strony, bez wielkiego wpływu na wartość książki.

Pewnie masz rację, nie bardzo znam się na taktyce to i nie raziło mnie to tak bardzo.
Zamorano pisze:
ALAI?

Właśnie, dzięki :))) A tak się szczyciłam moją dobrą pamięcią, od dzisiaj chyba to stwierdzenie między bajki włożę ;)))

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 3:25:38 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Card ma u mnie jednego, ale za to bardzo dużego minusa: zaczął w pewnym momencie odcinać kupony. "Gra Endera" podobała mi się bardzo, a "Mówca Umarłych" chyba nawet jeszcze bardziej, co jest rzadkością wśród sequeli. Jednak już "Ksenocyd" był wyraźnie słabszy, a "Dzieci umysłu" jeszcze gorsze. "Cienia Endera" ani "Cienia Hegemona" nawet mi się nie chciało czytać.
Wystarczy zresztą popatrzeć na nagrody: za "Grę Endera" Card dostał zarówno Hugo, jak i Nebulę, za "Mówcę Umarłych" tak samo. Kolejne tomy AFAIR obyły się już bez nagród - nic dziwnego zresztą.

Cyklu o Alvinie Stwórcy jeszcze nie czytałem, aczkolwiek mam to w planach.
Aha, lada dzień na Zonie powinno pojawić się posłowie do "Siódmego Syna" autorstwa ASa - posłałem to Johnowi razem z innymi materiałami już dawno i czekam, aż wreszcie zamieści :-)

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 12:28:26 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Sexbeer pisze:
Zgadzam się, ale i tak największe przegięcie było, gdy ludzkość zechciała się dobrowolnie unicestwić, by ratować Indian.

A ja do dziś nie rozumiem, dlaczego niby na pewno wiadomo, że musiała się unicestwić.Kolejna zagwostka dla Grendela & Co. :)

Najgłupszą IMO książką Carda jest "Oczarowanie". Nie lubię, kiedy kolesie z Ameryki próbują poprawiać legendy, których nie czują za grosz. A akurat rosyjskie legendy pamiętam z dzieciństwa, miałam taką czerwoną kwiecistą książkę w sztywnej oprawie, w której były fantastyczne rzeczy. Dużo bym dała, zeby ją jeszcze raz przeczytać.
Była tam np. jakaś Wasylisa, Przemądra albo Przepiękna, jak uciekała nocą z chatki Baby Jagi świecąc sobie trupią czaszką na drągu. A Baba Jaga goniła ją w moździerzu. Albo to o Kościeju nieśmiertelnym: w zającu jest kaczka, w kaczce jajo, a w tym jaju igła i ta igła to jest właśnie kościejowa śmierć. Albo jakoś tak.Pisał o tym AS w "Rękopisie...", ale też nie tak, jak trzeba... Ach, rozmarzyłam się...
Alakhai pisze:
"Cienia Endera" ani "Cienia Hegemona" nawet mi się nie chciało czytać.

"Cień Endera" IMHO dorównuje "Grze", a "Cień Hegemona" czytałam wczoraj i nie polecam.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.11.2003 @ 12:33:51 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:09:02
Posty: 602
Hmmm, mam gdzieś ksero takiego horrorowatego opka Carda, pt....yyyy, ktoś tam:) z 13 piętra. Nawiasem mówiąc, jedno z najlepiej napisanych i najstraszniejszych opków jakie zdarzyło mi sie przeczytać.
O ojcu, który został wywalony przez matkę po tym jak odkryła, że wykorzystuje ich córkę i po tym wywaleniu zaczyna mieć ciekawe halucynacje...

_________________
'when the bells ring twelve times in hell,
the bells ring twelve times in this town as well...'


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 17  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group