Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 6:19:10

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 754 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 51  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:04:09 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
meadwyn pisze:
Takie jest tradycyjne rozumienie słowa "ważne" w odniesieniu do książek.

Z tym, ze akurat tutaj zbytnio sie tradycja nie przejmujemy, z tego co widze. I co z tego, ze tradycyjne, skoro moje jest inne? Pomecze troche te biedna "Tigane", choc nie wiem, czy ja czytalas. Historia - sama w sobie banalna, az zeby bola. Bohaterowie - zlozeni, nawet bardzo, ale Dostojewski to to nie jest. Ale jest w "Tiganie" swietnie przedstawiona gra przypadku, slepego losu, najmniejszych z naszych wyborow i ta gra nie ma na celu zmienienie czytelnika - wtedy natretny dydaktyzm az by sie lał z kartek, tylko pokazanie pewnych mechanizmow kierujacych czlowiekiem i w moja wrazliwosc, postrzeganie swiata czy co tam mozna jeszcze dodac z metafizyki wali to jak obuchem. Ale to nie tresc to sprawia, bo sorry SPOILER co mnie moze obchodzic quest w poszukiwaniu imienia?
Mead pisze:
Bo przecież estetyka jest jeszcze bardziej względna od etyki.

Oczywiscie, ze jest wzgledna. Ale harmonie stylu, nakreslenie postaci widze i doceniam w trakcie lektury, postawa etyczna, ktora dana ksiazka prezentuje (czy jest to wzglednosc czy tylko inny punkt widzenia) na mnie nie oddzialuje tak bardzo w trakcie lektury. 3/4 moich ukochanych bohaterow to typowe s*rrwysyny, ale wszyscy sa swietnie nakresleni przynajmniej.
Mead pisze:
Nie jestem zwolenniczką czytania dla samego czytania, ale zamiast dydaktyzmu proponuję autodydaktyzm - niech każdy sam wybiera, sam czyta i sam dojrzewa. Oczywiście jest to utopia.

I chyba tutaj lezy zrodlo naszego sporu - ja czytam dla samego czytania, dla odkrywania slow scislej rzecz ujmujac, taki feler Powaznego Krytyka Literackiego in Spe ;))))
Mead pisze:
W gazecie X polecają Dostojewskiego, więc gawiedź czyta Dostojewskiego, a potem na pytanie, kto "wielkim pisarzem był" jak odpowiada? Zgadnijcie :))

Gawiedz nie konczy Dostojewskiego, bo za ciezki i nic sie nie dzieje ;))) Demonizujesz innymi slowy, znam wiecej osob, ktore nie cierpia Coelho i Whartona niz tych, ktore maja stosunek pozytywny, a przeciez obaj "maja dobra prase". Sek w tym, ze nie oczytane spoleczenstwo bedzie sie zachwycac wyzej wymienionym g*wnem, bo nie ma skali porownawczej. Owczy ped tak naprawde i w wiekszosci to kwestia indywidualnego wyksztalcenia.
DW pisze:
A tak na marginesie, z przyjemnością dowiedziałbym się skąd się wzięło takie imię. Jeżeli oczywiście nie jest to jakiś sekret, co potrafię sobie wyobrazić ;)

Lepiej sobie nie wyobrazaj ;))) Imie wzielo sie z chorej wyobrazni po prostu i jeszcze troche z nudy w pociagu :D

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:13:04 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Mała uwaga, znowu demonizuje sie kwestie "owczego pędu", "Indywidualnego wykształcenia" IMO , SZEKSPIR świadkiem , czy malarstwo impresjonistów ( to "Ludożerka " się poznała pierwsza , nie krytyka).
Moim zdaniem quest w poszukiwaniu imienia w "Tiganie" jest istotny i treść nie jest wcale taka banalna, dodam tylko że Kay przywoływał w tym kontekście chińską rewolucję kulturalną Mao. Zastanów sie dlaczego Oh -reen.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:13:56 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Oh - reen di Tigana pisze:
Z tym, ze akurat tutaj zbytnio sie tradycja nie przejmujemy, z tego co widze. I co z tego, ze tradycyjne, skoro moje jest inne? Pomecze troche te biedna "Tigane", choc nie wiem, czy ja czytalas. Historia - sama w sobie banalna, az zeby bola...<ciach>

I see what you mean. Tak naprawdę się w wielu rzeczach zgadzamy, tylko trzeba to dopowiedzieć :) Książka ma nie umoralniać czy nauczać wg obowiązujących akurat kanonów etycznych, ma zmieniać ludzi. Ma poruszać coś więcej niż ośrodek mózgu odpowiedzialny za rozrywkę. Jedne książki kształtują w nas wrażliwość, inne rozsądek i umiejętność spojrzenia z wielu punktów widzenia... te dyktujące nam moralność właściwie stawiam na samym końcu, bo tu wszystko zależy od osobistej moralności pisarza.

CDN.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:16:56 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Joanka pisze:
A co do Orwella, to nie jednym "rokiem 1984" żyje człowiek.

Jasne że nie. Ja dużo bardziej wolę "Folwark zwierzęcy".
W setce musi być, biorąc pod uwagę historię najnowszą!

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:19:00 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:09:02
Posty: 602
Tak trochę przekornie do 'teorii meadwyn': dziś zauważa się raczej 'owczy pęd' do lania na autorytety, niż przemyślenia tego, co więksi od nas uznawali za wartościowe. To właśnie jest 'trendi'. Lanie.
Nie wiem, dziedzictwo zaawansowanej popkultury czy zwykła mentalna indolencja (trzeba ciut więcej wysiłku, by przeczytać Dostojewskiego i Joyce'a niż Pratchetta czy Haydon), faktem jest, że wzorowanie się(czy choćby uczenie się) na intelektualistach czy artystach jest wyjątkowo niemodne, dziś mody wyznaczają dyrektorzy artystyczni różnorakich korporacji, Robbie Williams i Tatu.

Tak więc rację ma Zamorano, i oby jak najdłużej ją miał, bo jak powiedziałem: taka racja przestaje być modna. W ślepo czytam to, co poleci mi Lem czy Miller - są dla mnie autorytetami absolutnymi, i jak Zamorano, już dość dawno zorientowałem się, że fascynacja autorytetami jednak jest ciekawsza niż bycie trendi. A przy okazji człowiek się czegoś nauczy...
PS. Potencjał dyskusyjny też tu zauważam:)

_________________
'when the bells ring twelve times in hell,
the bells ring twelve times in this town as well...'


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:21:26 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Mead proste pytanie . Czy Ty po prostu nie chesz podać tu książęk , które są ważne dla Ciebie , które poruszyły coś w twojej duszy, sercu, umysle, etc. etc. ?

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:29:28 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Zamorano pisze:
Moim zdaniem quest w poszukiwaniu imienia w "Tiganie" jest istotny i treść nie jest wcale taka banalna

Wiedzialam, ze sie przyczepisz ;))) a nie mialam innego przykladu pod reka. Chodzilo mi wszak tylko o to, ze Kay zrobil na mnie tak wielkie wrazenia, bo "Tigana" (i nie tylko zreszta) jest napisana wlasnie w taki, a nie inny sposob. W tym wypadku i dla mnie FORMA byla wazniejsza niz TRESC, co nie znaczy, ze tresc byla niewazna, ale o tym mozna dlugo i moze nie w tym temacie ;)
Zamorano pisze:
Mała uwaga, znowu demonizuje sie kwestie "owczego pędu", "Indywidualnego wykształcenia" IMO

Uwazasz, ze wyksztalcenie nie ma wplywu na to, jak postrzegamy danu utwor? Sam sobie przeczysz, bez wyksztalcenia "Tigana", ze znowu do niej wroce, bylaby banalna opowiastka, bo bys nie wiedzial nic o rewolucji kulturalnej Mao.
Zamorano pisze:
SZEKSPIR świadkiem , czy malarstwo impresjonistów ( to "Ludożerka " się poznała pierwsza , nie krytyka).

Impresjonisci zgoda, Szekspir nie do konca. Nie miescil sie w klasycznych kanonach i ludzie epoki Racine'a go nie rozumieli, to pewne, ale w swoich wlasnych czasach podobal sie zarowno na dworze, jak i gawiedzi w The Globe.

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:31:44 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
anterion pisze:
Tak więc rację ma Zamorano, i oby jak najdłużej ją miał, bo jak powiedziałem: taka racja przestaje być modna

Ja wiem, czy przestaje? W swoim otoczeniu tego nie zauważyłam. Wręcz przeciwnie nawet, powiedziałabym. Ludzie intensywnie poszukuja sobie jakichś wzorców czy autorytetów, i to raczej wśrod "tradycyjnych" -jeśli można tak powiedzieć. Więc nie demonizujmy w żadna stronę. A poza tym wszelkie mody, trendy i inne rzeczy mam głęboko w rzyci.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Ostatnio zmieniony 11.11.2003 @ 21:40:33 przez Cintryjka, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:38:29 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
anterion pisze:
W ślepo czytam to, co poleci mi Lem czy Miller - są dla mnie autorytetami absolutnymi, i jak Zamorano, już dość dawno zorientowałem się, że fascynacja autorytetami jednak jest ciekawsza niż bycie trendi. A przy okazji człowiek się czegoś nauczy...

Należy jednak pamiętać, by nie patrzeć na tzw. autorytety bezkrytycznie. Ja podchodzę do tego z dużym dystansem. Owszem, kilku ludzi szanuję, nawet bardzo, ale jakoś nie pasuje mi słowo "autorytet". Wolę powiedzieć "interesujący pisarz/człowiek". Nie mówię tylko o literaturze, ale też o sposobie bycia w ogóle.
A bycie 'trendi'... Nie interesuje mnie to. Mam swoje zdanie.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:47:03 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Oh - reen
Oczywiście ,że wykształcenie jest istotne, ale NIE ZAWSZE najważniejsze w percepcji sztuki, literatury. Dlatego przywołałem Szekspira - elita i gawiedź na kolanach. Dlaczego ?
Cintryjka
Ale jednak mam wrażenie, że w skali en mass , to Anterion ma rację. Dziś nawet wśród inteligentnych ludzi jest moda na flekowanie autorytetów, i wcale nie dlatego ,że autorytety się czasem sprostytuowały.
Widziałem kiedys dyskusje w otwrtym studiu Cybernetyki 7 o świadomości historii , i mam wrażenie ,że wśród ludzi młodych mamy taki "kod" jak tam niejaki Kamil Sipowicz prezentował IMO kabotyństwo czystej wody. Intelektualne ( pseudo) umotywowanie "olewania autorytetów" . Taka nowa nihilistyczna estetyka, zamaskowana pseudohumanizmem ala polityczna poprawność.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:57:27 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Chemik pisze:
anterion pisze:
W ślepo czytam to, co poleci mi Lem czy Miller - są dla mnie autorytetami absolutnymi, i jak Zamorano, już dość dawno zorientowałem się, że fascynacja autorytetami jednak jest ciekawsza niż bycie trendi. A przy okazji człowiek się czegoś nauczy...

Należy jednak pamiętać, by nie patrzeć na tzw. autorytety bezkrytycznie. Ja podchodzę do tego z dużym dystansem. Owszem, kilku ludzi szanuję, nawet bardzo, ale jakoś nie pasuje mi słowo "autorytet". Wolę powiedzieć "interesujący pisarz/człowiek". Nie mówię tylko o literaturze, ale też o sposobie bycia w ogóle.
A bycie 'trendi'... Nie interesuje mnie to. Mam swoje zdanie.


Rzecz w tym ,że właśnie trendi jest "być krytycznym" wobec autorytetu, bez względu na wszystko. taki realtywizm w skali makro. Słowo autorytet jak najbardziej mi pasuje( np.HERBERT tak- autorytet , MIŁOSZ nie choć wybitny poeta) . Po prostu w rachunku społecznym lepiej jednak jak jest jakiś tam Petroniusz, arbiter elegancji niz jak go nie ma. Po prostu dystans zmienia się w programowe flekowanie, tak przynajmniej uczy doświadczenie, zamiast w szlachetnej nuty indywidualizmu, outsidera schamienie. Oczywiście nie mówie tu o tobie , ale takie postawy przeważają en mass.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Ostatnio zmieniony 11.11.2003 @ 21:59:18 przez Zamorano, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 21:58:16 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
anterion pisze:
Robbie Williams i Tatu


Ja bym tej pary obok siebie raczej nie stawiał, Robbie jak na pop jest całkiem ambitny.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 22:05:02 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Zamorano pisze:
Oh - reen
Oczywiście ,że wykształcenie jest istotne, ale NIE ZAWSZE najważniejsze w percepcji sztuki, literatury. Dlatego przywołałem Szekspira - elita i gawiedź na kolanach. Dlaczego ?

Bo byl teatralnym geniuszem, mial wyczucie czasu, sceny i umial polaczyc to, co wzniosle, z tym co przyziemne, "byc albo nie byc" z gwaltem na Lawinii, 3 czarownice z wielka miloscia. IMHO. Obiektywnie odpowiedziec Ci nie umiem.

Co do wyksztalcenia jeszcze - masz racje, nie zawsze jest najwazniejsze. Ale wzbogaca, poszerza horyzonty, zmienia plaszczyzny odbioru i punkty widzenia. Oczywiscie tez nie zawsze - znam faceta po polonistyce, ktory wielbi Whartona. Nie uwazam, ze demonizowalam, uzywajac tego argumentu, bo latwiej - mimo wszystko - wyrwac sie z owczego pedu (obojetnie w jaka strone), majac jakies tam podparcie w swojej wiedzy.

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 22:09:09 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Zamorano pisze:
Ale jednak mam wrażenie, że w skali en mass , to Anterion ma rację. Dziś nawet wśród inteligentnych ludzi jest moda na flekowanie autorytetów, i wcale nie dlatego ,że autorytety się czasem sprostytuowały.


Hm..nie czuje sie upoważnina do wypowiadania się o ogóle społeczenstwa. Może i racja.. Ale wiem jedno - znacznie bardziej irytują mnie ludzie, ktorzy nie wiedzą, kto napisal "Romea i Julię", a uważaja się za nie wiadomo jak wyksztalconych, inteligentnych etc. (a których niestety też jest gros) niż ci, którzy krytykuja Szekspira (mając jakieś merytoryczne argumenty), nawet jeśli robia to tylko po to, zeby być "trendy" (brrr...chyba mam alergie na to slowo - jakies okropne jest).

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.11.2003 @ 22:11:23 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.06.2003 @ 22:54:26
Posty: 2244
Sexbeer pisze:
anterion pisze:
Robbie Williams i Tatu


Ja bym tej pary obok siebie raczej nie stawiał, Robbie jak na pop jest całkiem ambitny.

I pan Williams nawet śpiewać umie:-)

_________________
The Anthem
"From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same "


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 754 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 51  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group