Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.04.2024 @ 10:08:18

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 991 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 67  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 23:04:16 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Do listy "plus" dodam Stillera. To, co zrobił i wciąż robi z "Mechaniczną / Nakręcaną Pomarańczą" jest majstersztykiem, zważywszy na język oryginału.

Na minus "internetowcy" i "tłumaczenie : Polsat". I Knapik.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 23:23:17 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Do plusów dodam jeszcze Cholewę za Pterry'ego.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 23:32:41 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
A nie wymienili go? Jak można zapomnieć! :))
Aha, Joe Alex Słomczyński był? Za "Alicję w krainie czarów / po drugiej stronie lustra" choćby. I za Szeksbeera też :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 0:38:51 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 31.01.2003 @ 23:25:42
Posty: 5668
Lokalizacja: Damaszek wzięty!
Oooo! Właśnie. A jak o Szekspirze mowa, dodałbym jeszcze Barańczaka za świetny przekład "Dwóch panów z Werony". W ogóle, komedie Barańczak tłumaczy niewiernie, ale zabawnie :)))) Za to za "Hamleta" obdarłbym ze skóry.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 0:57:56 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Tarkus pisze:
Do listy "plus" dodam Stillera. To, co zrobił i wciąż robi z "Mechaniczną / Nakręcaną Pomarańczą" jest majstersztykiem, zważywszy na język oryginału.

Nie tylko, oj, nie tylko. Ten facet tak przetlumaczyl "Pale Fire" Nabokova - i to zarowno w czesci narracyjnej, jak i poetyckiej - ze mozna tylko bic poklony i zastanawiac sie, w jakiej kolejce sie stalo, gdy Bozia talent rozdawala...
Tarkus pisze:
A nie wymienili go? Jak można zapomnieć! :))
Aha, Joe Alex Słomczyński był? Za "Alicję w krainie czarów / po drugiej stronie lustra" choćby. I za Szeksbeera też :)

Jak Szekspira wole w tlumaczeniu Baranczaka, choc tu tez z orygianlem nic rownac sie nie moze, a do galerii chwaly Slomczyskiego mozna doliczyc "Ulisessa".
Al pisze:
Cóż... Mogę tylko po raz kolejny powtórzyć za Malkovichem: "It's beyond my control" :-)))

Moze juz czas wstawic to sobie do sygnaturki? ;))))
Al pisze:
Oh-reen, widziałaś to? Ręce opadają... A tutaj dwa słowa mojego komentarza :-)
Widzialam, widzialam - to ze sie nie udzielam w dyskusji o komiksach nie znaczy, ze jej nie czytam. Zgadzam sie tez z Twoimi uwagami, od siebie dodalabym jeszcze to (po konsultacji ze slownikiem), ze tlumaczenie "localized" jako "zlokalizowane" jest mozliwe przy formal English, wiec biorac pod uwage kontekst, nie musi byc bledem.
Al pisze:
Ciężko mi tu coś konkretnego powiedzieć, bo nigdy nie miałem okazji porównać jej przekładów z oryginałami, ale rzeczywiście - o Agnieszce Sylwanowicz słyszałem do tej pory raczej pozytywne opinie. Muszę to kiedyś osobiście zweryfikować :-)

Sluchajcie, to jasne, ze nie porownuje Sylwanowicz z Kreczmarem czy nawet Lozina. Ona jest tlumaczka, podczas gdy ww. panowie to tlumoki. Ale chyba nie jest jeszcze naszymi tlumaczami tak zle, ze musimy honorowac kazdego, kto tlumaczy z angielskiego na polski tekst POPRAWNIE? Tlumaczenie Kay'a nie zawiera bledow jako takich (w kazdym razie ja ich nie zauwazylam), ale z niepowtarzalnego Kayowskiego stylu nie zostalo prawie nic, jego liryczne, bardzo emocjonalne opisy po polsku sa po prostu "zapelniaczem", co prawda dosc sprawnie napisanym, ale jednak bez tego dotyku talentu, jaki oferuje wersja angielska. Nie uswiadczy sie rowniez niepowtarzalnych zmian stylu, cechujacych styl Kay'a, gdy narrator zmienia punkt widzenie, co dzieje sie czesto. I wlasnie dlatego przeklad polski traci cholernie duzo z oryginalnosci tych powiesci.
Zamorano stwierdzil, ze jestem surowa, stawiajac ja w jednym rzedzie z tlumokami. Wcale tego nie robie, widze roznice miedzy praca jej a pozostalych wymienionych na mojej liscie. Ale zmienia to faktu, ze uwazam jej tlumaczenia powiesci Kay'a i tylko Kay'a, jako ze innych nie znam, ze chybione. Co nie znaczy, ze innych rzeczy nie mogla przetlumaczyc dobrze, oczywiscie.
Al pisze:
Natomiast jeśli chodzi o Skibniewską... <cut>

Zgadzam sie, czytam sobie Silmarillion po angielsku, od jakiegos juz czasu, bo nie nalezy do najlatwiejszych i jest to jedna z najpiekniej napisach ksiazek, jakie zdarzylo mi sie czytac. Czysta poezja po prostu.
A "Wladca" w wykonaniu Skibiniewskiej brzmi sztucznie i zbyt patetycznie czasami, Tolkien nie pisal zupelnie wspolczesnym jezykiem, ale mimo wszystko jego dialogi sa zywe, a styl plynny. O polskim przekladzie nie da sie tego zawsze powiedziec.

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 1:06:48 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Asl o \"ubieraniu sukienki\" pisze:
Nie jestem pewna, czy to nie jest swego rodzaju regionalizm. Moja babcia mówiła do mnie "Ubierz kurtkę" i IMHO nie jest to niepoprawne. Ale ręki odjąć se nie dam :))

Hmm, moja rodzina tez mowi "ubrac cos", "se" (tutaj dostaje spazmow i trzeba mnie reanimowac), "pisze, ze" i "wyjsc na pole" (pochodze z Krakowa). Ciezko, bo ciezko, ale w jezyku mowionym jestem w stanie to przelknac, ale w zyciu bym czegos takiego nie napisala, nawet w sesemesie do psiapsiolki. Uwazam po prostu, ze istnieje pewien standard czy tez poziom literackigo jezyka, ktory nigdy nie powinien byc obniozny, a wyrazenie "ubrala sukienke", i to w narracji, nie w dialogu, wlasnie to robi. Dla mnie jest to blad, ktory wytknelabym w kazdym tekscie, czy bylby to fanfic, czy artykul, czy ksiazka w koncu. To samo mam z "ta" zamiast "te" w bierniku i jeszcze kilkoma innymi rzeczami. Wiem, upierdliwa jestem ;))))

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 2:11:53 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Upierdliwa jesteś, bo ja tego używam na co dzień i to dla mnie jest zupełnie, ale to zupełnie poprawne. I też wychodzę na pole :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 2:14:58 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Sexbeer, ja wprawdzie tego nie uzywam, ale wszyscy dookola mnie tak i nie chodze za nimi i ich nie poprawiam (no, z wyjatkiem tego "se" :PPP), ale w ksiazce, ktora z zalozenia ma byc napisana jezykiem literackim cos takiego mnie razi i TAM uwazam to za blad, i to wcale nie najmniejszy ;)

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 2:24:09 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
W kwestii tłumaczy: jest jeden, który... nie istnieje. Dębski wydał książkę o Owenie Y. ('Ludzie z tamtej strony czasu', CIA-Books-SVARO ltd. 1991), jako Owen Yeates, pomysł ze zmianą nazwiska autora był pomysłem wydawcy. Jako tłumacz wymieniony jest Karol L. Dołgowicz.

Co do tłumaczy: nie będę oryginalny, wysoko cenię PWC za Gibsona i Pratchetta. Tylko dlaczego 'Wszystkie jutra' tłumaczył Królicki ? :/ To jest prawie to ale nie to, inny odbiór klimatu, imho.

No i po raz kolejny ponarzekam na tłumaczenie poszczególnych tomów cykli przez różnych tłumoków (zwykle) i tłumaczy (rzadko). 'Czarna Kompania' - pierwsze dwa tomy Jana Karłowskiego i jest dobrze - prosty wojskowy język i 'sraj albo zwalniaj nocnik, Konował'. I tak przez dwa tomy, a w trzecim 'ach, cóż teraz poczniemy, Konowale'. Żenada. A dalej jeszcze ktoś inny. Także przez tłumaczy rzuciłem po n-tym tomie.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 9:47:29 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.11.2003 @ 18:10:09
Posty: 1019
Lokalizacja: Wrocław
A ja kiedyś w pociągu spotkałam Cezarego Frąca z mieczem, który własnie wracał z jakiegoś konwentu...strasznie był nieświeży i na dodatek go okradli w pociągu ale wciąż miał siłę wyrzygiwać się na Sapkowskiego z podziwu godną determinacją :D:D:D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 16:39:06 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Tark pisze:
Do listy "plus" dodam Stillera.

Robert Stiller to bardzo kontrowersyjny facet. Poglądy i podejście do życia prezentuje cokolwiek dziwne, jednak niewątpliwie wiedzę i talent translatorski to on ma. BTW: przełożył też wspominaną już "Alicję w krainie czarów" - tłumaczyli to również bodajże Marianowicz, Słomczyński, Barańczak, Jolanta Kozak i kilka innych osób.

A propos Barańczaka: w zasadzie nie wymaga on komentarza. Moim zdaniem tłumacz wybitny, pojedyncze drobne wpadki jestem w stanie mu wybaczyć. Mam np. w domu dwujęzyczny wybór wierszy Szymborskiej w jego tłumaczeniu. Owszem, czasem zdarzają się tam przekłady IMHO odrobinę słabsze (np. "Nad Styksem"), ale są też takie perełki jak "Nic dwa razy" czy "Urodziny" - szczególnie ten ostatni przekład mi się strasznie podoba. Wielka klasa.
Oh - reen pisze:
Moze juz czas wstawic to sobie do sygnaturki? ;))))

Nieee, mam już kilka innych pomysłów :-)

Pisałem wcześniej o mojej "czarnej liście": tutaj można przeczytać komentarz Cholewy do tego, co Reszke zrobił z "Lord of Light", a tutaj jest kilka uwag Agnieszki Fulińskiej do polskich przekładów Eddingsa (m.in. kilka byków wspominanego przeze mnie Pawła Czajczyńskiego).

Jeśli chodzi o tłumaczy i tłumoków filmowych: to jest temat na baaardzo długą dyskusję. Tłumaczenia Polsatu są znane chyba wszystkim - jak kilka miesięcy temu zobaczyłem ich wersję "Hair" Formana, mało apopleksji nie dostałem, a to był tylko jeden z setek ich kulawych płodów.
Bardzo ciekawa (chociaż cholernie długa) dyskusja o kinowych tłumaczach jest tutaj, a kilka komentarzy do niej np. tutaj. Uprzedzam: dyskusja jest bardzo długa i momentami aż niesmaczna, ale prawdziwe jaja zaczynają się 21 IX, gdy wrócił Chaciński i zaczął punktować. Dwa dni później (23 IX) zabrał się za przekłady Agaty Deki - polecam, bo ubaw jest niezły.

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 17:35:43 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 18:26:22
Posty: 9369
Alakhai pisze:
Bardzo ciekawa (chociaż cholernie długa) dyskusja o kinowych tłumaczach jest tutaj

O w mordę.... wątek jest cholernie długi, większość postów ominąłem, ale koleś zgnoił tłumaczkę od Scooby Doo :O

PS. A teraz niszczy jakąś inną. :O

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 18:46:58 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Vramin pisze:
No i po raz kolejny ponarzekam na tłumaczenie poszczególnych tomów cykli przez różnych tłumoków (zwykle) i tłumaczy (rzadko). 'Czarna Kompania' - pierwsze dwa tomy Jana Karłowskiego i jest dobrze - prosty wojskowy język i 'sraj albo zwalniaj nocnik, Konował'. I tak przez dwa tomy, a w trzecim 'ach, cóż teraz poczniemy, Konowale'. Żenada. A dalej jeszcze ktoś inny. Także przez tłumaczy rzuciłem po n-tym tomie.

Egzaktli. A kto pamięta tłumaczenie Lyonesse? Pierwsze robiła jedna osoba, drugie inna i są po prostu niezgodności - stolica Troicinetu to raz Domeris a raz Domreis, na ten przykład. Chociaż tu akurat nie musi być koniecznie wina tłumacza, bo autor uważał chyba konsekwencję za pęta krępujące jego samowolę :))) dzięki czemu np. niemożliwe jest określenie wieku Cassandra, że już o różnokolorowych (w zależności od tomu) oczach Aillasa nie wspomnę

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 19:14:16 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Tadeusz Olszański o przekładach Tolkiena TUTAJ

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 22:17:16 
Offline
Adept

Rejestracja: 09.09.2003 @ 18:11:17
Posty: 273
Lokalizacja: Gdańsk
Nie ma na ten temat czegoś więcej? Tłumaczenie Frąców już dawno wyszło, więc ciekawe, co by dodali na ten temat.
Swoją drogą, wiedziałam, że tłumaczenie Łozińskiego jest złe, ale nie sądziłam, że posunął sie aż do takich zmian...

_________________
Złe jest to wszystko, i skończy się źle.
Lecz, choćby serce rwał ból, muszę milczeć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 991 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 67  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group