Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.04.2024 @ 21:41:20

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 991 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 67  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 11:18:21 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 31.03.2003 @ 11:09:17
Posty: 5167
Lokalizacja: Lancre
Dróżyna żondzi!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 11:23:25 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kayla pisze:
Mnie wyrazenie "ubrac sukienke" razi okropnie, podobnie jak "tam pisze, ze..." zamiast "jest napisane" , "wziasc" i inne tego typu kwiatki.

I tak rządzi 'mniejsza i większa połowa' ;))

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 11:28:34 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.10.2002 @ 15:49:00
Posty: 1969
Ezena pisze:
I tak rządzi 'mniejsza i większa połowa' ;))

Ja (chociaz jestem fizykiem) uzywam wyrazenia "mniejsza/wieksza polowa". Z przymruzeniem oka, rzecz jasna. Ale to cholernie praktyczne wyrazenie.
(Chyba niniejszym zaprzepaszczam szanse zostania Nazgulem...)

_________________
Of mice and men
Back to reality


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 11:35:36 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:24:13
Posty: 14122
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ke? Mówisz poważnie? A 'mniejsza/większa część' nie jest praktyczna?

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 11:40:24 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.10.2002 @ 15:49:00
Posty: 1969
Mowie nie do konca powaznie. Ale musisz przyznac, ze "mniejsza polowa" jest rozumiana jako "nieco mniej niz polowa" , a to troszke co innego, niz "mniejsza czesc".
Oczywiscie mozna mowic "Prawie polowa" i bedzie sie wtedy w zgodzie ze wszystkimi normami.
Ja uzywam tego wyrazenia jako zartu jezykowego, wylacznie w rozmowie z ludzmi, ktorzy tak to odbiora.

_________________
Of mice and men
Back to reality


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 13:45:41 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Oh - reen pisze:
Al, tak myślałam, że pierwszy post będzie Twój ;)))

Cóż... Mogę tylko po raz kolejny powtórzyć za Malkovichem: "It's beyond my control" :-)))
Zamorano pisze:
I Tomasz Kreczmar za "Powrót Mrocznego Rycerza".

Faktycznie, na śmierć zapomniałem :-)
Oh-reen, widziałaś to? Ręce opadają... A tutaj dwa słowa mojego komentarza :-)
Zamorano pisze:
Co do Agnieszki Sylwanowicz <ciach> to bardzo ceniona tłumaczka fantastyki w Polsce.

Ciężko mi tu coś konkretnego powiedzieć, bo nigdy nie miałem okazji porównać jej przekładów z oryginałami, ale rzeczywiście - o Agnieszce Sylwanowicz słyszałem do tej pory raczej pozytywne opinie. Muszę to kiedyś osobiście zweryfikować :-)
Oh - reen o Chojeckiej pisze:
A "Mgły Avalonu" zgrzytają mi w niektórych momentach stylistycznie, no i ta nieszczęsna sukienka ;))) Oryginału nie znam, więc nie wiem, na ile jest to zawinione przez tłumaczkę, a na ile przez styl Bradleyki.

A to akurat mogę kiedyś w wolnej chwili sprawdzić - mój kumpel ma oryginał, a przekład Chojeckiej też się gdzieś znajdzie [w razie czego wezmę od Zamorano :-)].
Maciej Popis pisze:
A do listy pozytywnej zaliczyłbym Paulinę Braiter za tłumaczenia Gaimana i oczywiście Marię Skibniewską.

Jeśli chodzi o Braiter to zgoda - zresztą pisałem już o tym kilka razy na przykładzie "Neverwhere".

Natomiast jeśli chodzi o Skibniewską... Ja bym z tymi peanami na jej cześć za bardzo nie przesadzał. Owszem, "Władcę pierścieni" przełożyła generalnie przyzwoicie [szczególnie w porównaniu z Łozińskim :-)], ale w szczegółach to już różnie bywało. Np. miała przebłysk geniuszu w scenie z podsłuchującym Samem*, ale sadziła też kwiatki typu Shadowfax = Gryf czy pole pieczarek zamiast rzepy ("huge turnip-field"). Znam (i mam) oryginał i wcale nie uważam przekładu Skibniewskiej za genialny - najwyżej za niezły.

"Hobbita" i "Silmarillion" czytałem na razie tylko po polsku, ale muszę koniecznie sięgnąć do oryginałów - chyba zrobię to podczas najbliższych świąt. Powody są dwa. Po pierwsze, "Hobbit" doczekał się nowego przekładu Pauliny Braiter i cholernie mnie kusi, żeby wziąć sobie oryginał plus oba tłumaczenia i zacząć porównywać :-) Po drugie, słyszałem wielokrotnie, że przekład "Silmarillionu" jest baaardzo słaby i najeżony błędami - Tadeusz Olszański naliczył ich ponad 1000! Podobno wydawnictwo "Czytelnik" wydało szkic, pozostawiony przez zmarłą Skibniewską, bez jakiegokolwiek opracowania redakcyjnego, podobno też jej spadkobierca zabronił wprowadzania zmian. Nie wiem, ile w tym prawdy, nie wiem też, czy inne wydawnictwa nie poprawiły tego w końcu. Tak czy inaczej, w najbliższym czasie muszę koniecznie porównać oryginał "Silmarillionu" z przekładem Skibniewskiej i przekonać się na własne oczy, jak jest naprawdę.



* Oryginał:
- How long have you been eavesdropping?
- Eavesdropping, sir? I don't follow you, begging your pardon. There ain't no eaves at Bag End, and that's a fact.


Skibniewska:
- Od jak dawna strzygłeś uszami?
- Nie uszami, tylko trawę strzygłem, za przeproszeniem pańskim.


Biorąc pod uwagę, że w tej scenie faktycznie Sam strzygł wcześniej trawę za oknem, uważam ten przekład za bardzo dobry i pomysłowy - tłumaczenie dosłowne rzecz jasna nie miałoby sensu.

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 13:56:25 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 18:26:22
Posty: 9369
Alakhai pisze:
A tutaj dwa słowa mojego komentarza :-)

Dwa słowa.... :))))))))))))

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 19:00:32 
Offline
Próba Traw

Rejestracja: 15.05.2003 @ 21:39:48
Posty: 78
Lokalizacja:
Kallen pisze:
Do czarnej listy można dodać wszystkich pseudotłumaczy z telewizji;-))

Polsat jest pod tym względem nie do przebicia. Do końca życia zapamiętam fragment dialogu:
(dziewczyna rozmawia z chłopakiem, jest zdenerwowana przed egzaminem, chłopak mówi)

"I'm sure you've got butterflies in your stomach"
tłumaczenie: "Co, motylki?"

i co wy na to??? ja sie załamałam

_________________
Like a bird on the wire
Like a drunk in a midnight choir
I have tried in my way to be free


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 19:05:47 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Ja staram się nie reagować, chociaż mnie nauczycielska dusza boli...
A pamiętacie może, kto tłumaczył "Carrie" Kinga? Ktoś tam przetłumaczył "She played with her brothers' marbles" jako "Bawiła się marmurkami swoich braci"...

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 19:10:09 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.10.2002 @ 15:49:00
Posty: 1969
Ja widziałam takie tłumaczenie "Bodyguard".

Na początku jest scena, kiedy gość bierze do ręki lalkę, a ona mu wybucha w ręku. Tłumacz prawdopodobnie ją przeoczył i wyszedł z tego taki kwiatek:

Parę scen później:
Costner: Co ci się stało w rękę.
Gość (enigmatycznie): A doll.
Lektor: Pies mnie ugryzł.

_________________
Of mice and men
Back to reality


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 19:20:55 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Najlepsi są "spece" internetowi. Ktoś, kto ma 100 odcinków South Parku zassanych z netu może napisać 20 tomowe tomiszcze na temat co lepszych kwiatków. Jak chociażby jeden tłumok nie znał słowa "turd" i w tłomaczeniu zamieniał je słowem... "turek". Włączyłam sobie to tłomaczenie i wywijałam nadprogramowe rotfle :)

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 20:30:03 
Offline
Dziad Rogaty
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 16:29:00
Posty: 19480
Lokalizacja: Wyspa
Miałem dzisiaj w ręce polskie "tłumaczenie" pewnego niemieckiego opracowania projektu - kwiatek na kwiatku, czasami tekst byl absolunie niezrozumiały...ale najlpesza była lokalizacja inwestycji (Niemcy, na morzu): "na połnocny - wschód od Rygi" - i ta Ryga co kawałek się pojawiała...a okazało sie, że tłum(ok)aczowi chodziło o......Rugie!!!!! ;)))))))))


swoja droga kwiatki jaki pojawiają sie w filmach przyrodniczych, szczególnie tłumaczonych poza TVP (bo tu mają z reguły dobrych konsultantów) to osoba historia, podobnie jak masa tłumaczonych książek, szzcegolnie tych kolorowych - jak nie ma konsultanata to z reguły można się nastawic na mase ROTFLów...

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 21:47:24 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 31.01.2003 @ 23:25:42
Posty: 5668
Lokalizacja: Damaszek wzięty!
A ja miałem takie napisy do (tylko się nie śmiejcie) "Lawrence'a z Arabii", gdzie działa uparcie nazywa się pistoletami. I w efekcie "w Akabie tureckie pistolety wycelowane są w morze i nie można ich odwrócić".

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 21:52:39 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 31.03.2003 @ 11:09:17
Posty: 5167
Lokalizacja: Lancre
Hmmm... A dlaczego mielibysmy się nie śmiać?:)))))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.11.2003 @ 21:57:40 
Offline
Adept

Rejestracja: 10.11.2003 @ 13:43:35
Posty: 282
Sprawa dział przypomina mi zaraz sprawdzian z PO, gdzie jedna dziewczyna z mojej szkoły podała własną definicję:
Broń artyleryjska - są to szable, pistolety, karabiny i inne armaty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 991 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 67  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group