Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 30.04.2024 @ 0:33:11

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 991 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 67  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 22:36:08 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Alakhai pisze:
Bardzo ciekawa (chociaż cholernie długa) dyskusja o kinowych tłumaczach jest tutaj, a kilka komentarzy do niej np. tutaj. Uprzedzam: dyskusja jest bardzo długa i momentami aż niesmaczna, ale prawdziwe jaja zaczynają się 21 IX, gdy wrócił Chaciński i zaczął punktować. Dwa dni później (23 IX) zabrał się za przekłady Agaty Deki - polecam, bo ubaw jest niezły.

Wlasnie czytam:))) Sweet, choć czasami Chaciński strasznie sie czepia. Zadna specjalistka ze mnie co prawda, ale mam w tym roku zajecia z tlumaczenia "pod dubbing" i jest to naprawde ciezka robota, na dodatek niewdzieczna - coz z tego, na przyklad, ze Agata Deka zostawilaby Utah jako centrum mormonow? Ile osob by ten zart wylapalo? Co nie zmienia faktu, ze przytlaczajaca wiekszosc jego uwag jest merytoryczna i na poziomie.

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 22:44:44 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Nieważne ile osób by wyłapało IMVHO, ale jeżeli ten żart tam jest i da się go jakoś przełożyć to IMVHO należy to zrobić, tak z czystego profesjonalizmu. Natomiast tłumaczenie p. Balcerek, że to film jest dla niepiśmiennych murzynów, więc aluzji to się nie szuka (czy coś w tym stylu) - żenada. A Leśniewski krytykujący Barańczaka to już mistrzostwo świata :P

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.11.2003 @ 23:12:59 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Tez sie usmialam :))) I tez uwazam, ze Utah jakos powinno zostac, niekoniecznie dokladnie w ten sposob. Tylko trzeba tez uwazac, zeby nie przegiac w druga strone. W "Czterech weselach i pogrzebie" George - kompletny kulturalny ignorant mowi o powiesciach Wordswortha. Wloski tlumacz - bojac sie najprawdopodobniej ignorancji narodu - postanowil zastapic go kims bardziej znanym z tego samego kregu kulturowego, wybor padl na Szekspira rzecz jasna. Biedak nie zauwazyl jednak, ze Wordsworth nie pisal powiesci i w tlumaczeniu sa sonety Szekspira i caly zart mozna o kant d..py rozbic. Choc mnie osobiscie ta wadka ubawila bardziej niz oryginalny dowcip ;))))

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 17:40:55 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Vramin & Mead: zgadzam się z wami w kwestii tłumaczenia poszczególnych tomów cykli przez różne osoby. Osobiście uważam, że takie praktyki powinny być karalne :-) Sztandarowym przykładem jest tu oczywiście "Ziemiomorze" Le Guin w słynnym wydaniu Phantom Pressu, o którym wielokrotnie już zresztą pisałem. Dla porządku przypomnę pokrótce:
"A Wizard of Earthsea" tłumaczył Barańczak i zrobił to świetnie. "The Tombs of Atuan" tłumaczył już Cholewa, ale na szczęście to facet z klasą, więc dostosował się pod względem stylu i nazewnictwa do poprzednika - w efekcie przekład jest również bardzo dobry. "The Farthest Shore" i "Tehanu" tłumaczyli Jacek Kozerski i Robert Jawień - spieprzyli sprawę tak koszmarnie, że szkoda słów. Nic dziwnego, że w późniejszym wydaniu Prószyńskiego dwa ostatnie tomy powtórnie przełożyła Paulina Braiter (tym razem już prawidłowo).

Znam jednak od tej zasady przynajmniej jeden wyjątek, a mianowicie cykl o Diunie Franka Herberta. "Dune" przetłumaczył Marek Marszał i zrobił to znakomicie. Po latach Phantom Press postanowił wydać komplet sześciu tomów (mam je wszystkie), a przekłady wyglądały tak:
1) "Dune" - Marek Marszał
2) "Dune Messiah" - Maria Grabska
3) "Children of Dune" - Marek Mastalerz
4) "God Emperor of Dune" - Marek Mastalerz
5) "Heretics of Dune" - Maria Grabska
6) "Chapterhouse: Dune" - Maria Ryć
Co ciekawe, wszystkie te tłumaczenia są IMO niezłe i zgodne ze sobą. Za jakość przekładu "Dune" ręczę osobiście, bo oryginał mam i znam go niemalże na pamięć [Wrzosio może poświadczyć :-) ]. Następnym tomom już się tak uważnie nie przyglądałem, ale większych usterek w nich w każdym razie nie zauważyłem.

No a później było wydawnictwo "Zysk i S-ka" i ponowne tłumoczenie przez Łozińskiego... Szkoda słów. Swego czasu trochę się nad tą wersją poznęcała Joanna Słupek - szczegóły tutaj.
Zamorano pisze:
Tadeusz Olszański o przekładach Tolkiena TUTAJ

Ooo, więc archiwum ŚKFu wciąż krąży w backupach po sieci? Bardzo dobrze :-) Na szczęście zanim zamknięto śp. Simbelmynë zdążyłem zapisać sobie większość zawartości na HDD :-)
Ethain pisze:
Nie ma na ten temat czegoś więcej? <ciach> wiedziałam, że tłumaczenie Łozińskiego jest złe, ale nie sądziłam, że posunął sie aż do takich zmian...

Oczywiście, że jest coś więcej :-) Na przykład tutaj jest komentarz Agnieszki Sylwanowicz, z kolei tutaj są przykłady bzdur z pierwszego tomu (a tu przykład bzdury z tomu trzeciego).
Oh-reen pisze:
Sweet, choć czasami Chaciński strasznie się czepia.

To zależy kogo :-)

W przypadku Magdy Balcerek owszem, trochę się czepia, bo większość jej błędów jest raczej średniego lub mniejszego kalibru. Z drugiej strony Chaciński wyraźnie pisał, że Balcerek uważa za niższą klasę średnią, a nie za totalnego partacza; np. w mailu do mnie pisał tak:
"Nawiasem mówiąc Balcerek to przy wielu ludziach lepsza tłumaczka. Przypominam, co napisałem w jednym z listów do redakcji - dla mnie ona stanowi średnią rynku. Robi raz dobrze, raz źle. Gorszych od niej jest wielu - takich, którzy robią przede wszystkim źle."

Z kolei w przypadku Agaty Deki moim zdaniem o czepialstwie raczej mowy nie ma, bo wiele jej błędów jest bardzo poważnego kalibru. Jeśli pani Deka nagminnie tłumaczy zdania dokładnie przeciwnie w stosunku do sensu oryginału, to nie powinna się dziwić, że ją potem piętnują.

To jednak nie koniec. Chaciński ma równie złe zdanie o przekładach Piotra Zielińskiego (choć zauważył, że ostatnio się chyba nieco poprawił), no i przede wszystkim o tym, co wyprawia Marcin Leśniewski. Obiecał, że kiedyś w wolnej chwili dorzuci listę błędów popełnionych przez Leśniewskiego - czekam z niecierpliwością, bo o jego tłumaczeniach słyszałem już z wielu źródeł i za każdym razem były to opinie bardzo mocno negatywne.

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 19:00:29 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Al, słówko do Ciebie..............................................................................
(Poszło na priv ;-)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 20:25:28 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Vramin pisze:
W kwestii tłumaczy: jest jeden, który... nie istnieje. Dębski wydał książkę o Owenie Y. ('Ludzie z tamtej strony czasu', CIA-Books-SVARO ltd. 1991), jako Owen Yeates, pomysł ze zmianą nazwiska autora był pomysłem wydawcy. Jako tłumacz wymieniony jest Karol L. Dołgowicz.

Mam ten tomik, IMHO bardzo fajny Yeates.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 23:24:42 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Oh - reen di Tigana pisze:
"ubrała sukienkę"
Asl pisze:
Nie jestem pewna, czy to nie jest swego rodzaju regionalizm. Moja babcia mówiła do mnie "Ubierz kurtkę" i IMHO nie jest to niepoprawne. Ale ręki odjąć se nie dam :))

Moja babcia mówi "przedzwonić" i inne niepoprawności, ale nie jest dla mnie żadnym autorytetem językowym.
"ubierz sukienkę" to dla mnie sztandarowy przykład błędu, tak jak "poszłem", czy "pisze".

Jestem trochę chora więc mnie odcięło od biblioteki i wróciłam do Martina w ponoć poprawionym tłumaczeniu i tam też znalazłam "ubierz sukienkę" . Wrrrr...
Równolegle porónuję sobie nazwy własne z oryginałem (e-book) i mam wrażenie, że pewne nazwy można było jednak przełożyć lepiej (steward - zarządca) , a innych nie należało zostawiać w oryginale (np. nazwa zamku "Torrhen's Square", który jest kwadratowy). Z kolej dowiedziałam się, że Hand to tytuł Namiestnika i wyjaśniło mi się dlaczego oznaką tego urzędu była brosza i łańcuch w motywem dłoni.

A co do tłumaczy to chciałabym pochwalić Andrzeja Polkowskiego za Harrego Pottera. Nie dość, że wszsytkie nazwy własne przekłada moim zdaniem dość trafnie, to jescze wszystko wyjaśnia na końcu. Czytałam już HPatPO w oryginale, ale dla Polkowskiego przeczytam tłumaczenie.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 23:26:26 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polkowskiemu to peany już za "Narnię" się IMO należą.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 23:33:31 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 08.11.2002 @ 23:02:15
Posty: 606
Lokalizacja: Smoków Wawelski
Też go cenię. Za parę rzeczy się na niego trochę gniewam ("świstokliki", "śmierciożercy", "sklątki tylnowybuchowe"), ale w sumie uważam, że odwalił porządny kawał roboty. Gdybyż tak jeszcze pamiętał, że profesor Vector to "witch" i nie pisał o niej przez "he"...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.11.2003 @ 23:54:50 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Ringgurthiel pisze:
Też go cenię. Za parę rzeczy się na niego trochę gniewam ("świstokliki", "śmierciożercy", "sklątki tylnowybuchowe"), ale w sumie uważam, że odwalił porządny kawał roboty. Gdybyż tak jeszcze pamiętał, że profesor Vector to "witch" i nie pisał o niej przez "he"...

"świstoklik" - dla mnie "portkey" jednoznacznie kojarzył się z kluczem (key) przenoszącym (porto, portare) i nic tam nie świstało ani nie klikało.
"śmierciożercy" Pożeracze Śmierci brzmieliby dostojniej
"sklątki tylnowybuchowe" - IMHO są w porządku

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.11.2003 @ 0:25:45 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 08.11.2002 @ 23:02:15
Posty: 606
Lokalizacja: Smoków Wawelski
Na "świstoklik" nie wymyśliłam nic mądrzejszego, ale IMHO śmierciożerca to "śmierciojad". Nie brzmi dostojnie, ale za to jadowicie :) Natomiast sklątki tylnowybuchowe ktoś przetłumaczył amatorsko jako "piorunogony" - i to mi się znacznie bardziej podobało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.11.2003 @ 1:22:08 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Magdalaena pisze:
Moja babcia mówi "przedzwonić" i inne niepoprawności, ale nie jest dla mnie żadnym autorytetem językowym.
"ubierz sukienkę" to dla mnie sztandarowy przykład błędu, tak jak "poszłem", czy "pisze".

Mi też się zdarza powiedzieć 'przedzwonić' i nie jest to dla mnie żaden błąd. Podobnie jak 'pisze'.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.11.2003 @ 1:26:10 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Ja też mówię "pisze" i "przedzwonić" i choć staram się uleczyć z tej choroby, na razie mi nie wychodzi ;))) Ale przyznasz, że jest różnica w użyciu tych perełek w rozmowie między kumplami a w kawałku - było nie było - literatury. Nóż mi się sam w kieszeni otwiera, jak coś takiego czytam :/

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.11.2003 @ 1:34:40 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 08.11.2002 @ 23:02:15
Posty: 606
Lokalizacja: Smoków Wawelski
Regionalizmów krakowskich używam z pasją i zacięciem. Ubieram sukienkę, wychodzę na pole, a różnym bajokom wymyślam od klarnetów bosych. Ale tylko we własnym, krakowskim gronie - szpanowanie krakowszczyzną przed "cudzoziemcami" jest bardzo fe :)))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.11.2003 @ 1:42:32 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Ringgurthiel pisze:
Regionalizmów krakowskich używam z pasją i zacięciem. Ubieram sukienkę, wychodzę na pole, a różnym bajokom wymyślam od klarnetów bosych. Ale tylko we własnym, krakowskim gronie - szpanowanie krakowszczyzną przed "cudzoziemcami" jest bardzo fe :)))

Ubieranie sukienki jest nasze, krakowskie? Asel tez to znala, a ona ze stolycy... Ja mysle, ze to raczej wyrazenie potoczne ogolnonarodowe ;) bo kumpel z Lodzi tez tak mowi.

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 991 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 67  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group