Cytuj:
W Drugich Kronikach jest kilka momentów, które do tej pory wydają mi się bezsensowne, za dużo jest też moim zdaniem wolt (Luke, Jasra, Dalt, Jurt, Julia), często wątpliwych psychologicznie, do tego Merlin kilka razy zachowuje się jak ostatni idiota. W efekcie moim ulubionym bohaterem Drugich Kronik jest... Ghostwheel. Serio.
UWAGA: SPOILERY!!!
Akurat wątek wzajemnych stosunków Luke'a z Merlinem wydaje mi się dobrze umotywowany psychologicznie. To konflikt lojalności, do tego dochodzi szczególny charakter Luke'a i jego dar przekonywania do rzeczy z pozoru absurdalnych. Wbrew pozorom takie sytuacje i tacy ludzie istnieją ;). Sama sie o tym ciągle przekonuję? Dla mnie to pozorne nieprawdopodobieństwo to całe piękno "Kronik Merlina".
Jasra jest właściwie przez cały czas "czarnym charakterem" tyle tylko, że w pewnym momencie interesy jej i Merlina stają się zbieżne. Jest tu rzeczywiście pewne nieprawdopodobieństwo psychologiczne, ale ... znowu, w tym cały urok. Lubię ten cytat:
Cytuj:
Come on, lady! Outside of the fact that you tried to kill me year after year, I've got nothing against you
Faktycznie wolta Jurta jest najsłabiej umotywowana psychologicznie. Może to wpływ Julii, ktora ciągle kocha Merlina?
Cytuj:
Wiele razy podczas lektury otwierała mi się w kieszeni brzytwa Ockhama: np. Dalta można by wyrzucić bez szkody dla fabuły,
Faktycznie trudno powiedzieć co to ma być za postać. Na początku wydaje się dość jednoznacznie "czarnym charakterem" (co prawda ma dobry powód by nienawidzić Amberu), a później już rzecz nie jest taka jasna. Ale czy to źle? Choć muszę się zgodzić z tym, że faktycznie postać można albo usunąć, albo rozbudować na tyle by miała ona większe znaczenie.
Cytuj:
Wzorzec Corwina też właściwie niewiele wnosi.
Akurat wzorzec został wykreślony w "Kronikach Corwina". Nie zgodzę się, że nic nie wnosi. Jego wykreślenie przechyliło nieco równowagę w stronę Amberu, poza tym wygenerował on upiora Corwina, który odgrywa dość znaczną rolę.
Cytuj:
Jeszcze gorzej jest w opowiadaniach: shroudlingi, guisele - po co to wszystko? No i Flora, niedwuznacznie sugerująca w "Hall of Mirrors", że sam zamek Amber też jest obdarzony świadomością... Bez sensu.
Tu zgadzam się. Miałam nadzieję, że opowiadania pozwolą zamknąć pewne wątki, a tu - nowe wątpliwości! ;) Faktycznie trochę za dużo tych "dziwnych rzeczy". Choć "Galeria Luster" nawet mi się podobała, "Opowieść komiwojażera" również (zwłaszcza motyw z kuchenką mikrofalową).
Cytuj:
Za spore przegięcie uważam wprowadzenie w "Rycerzu cieni" spikarda - od tej pory Merlin może robić właściwie co zechce, bez specjalnego wysiłku i kombinowania.
Ale spikard miał też cechę niebezpieczną - manipulował właścicielem (zanim nie został podmieniony).
Cytuj:
W "The Shroudling and the Guisel" Rhanda sugeruje, że Jurt i Julia wykonali kolejną woltę, w "The Salesman's Tale" słyszymy o jakichś jedenastu potęgach starszych od Wzorca i Logrusu, "Blue Horse, Dancing Mountains" nic kompletnie nie wnosi... Brzytwa Ockhama po raz kolejny.
Wygląda na to, że Zelazny planował dalsze części, niestety zmarł w 1995r. Nigdy nie dowiemy się czy owych 11 potęg miało mieć jakieś uzasadnienie :(
Natomiast do elementów nieuzasadnionych zaliczyłabym uzupełnienie oka Coral Klejnotem Wszechmocy. Nie jest wyjaśnione czemu tak trzeba było zrobić ani też jak to się stało, że Klejnot nie szkodził Coral. Merlin wprawdzie pisze, że tego nie rozumie, widać więc, że Zelazny widzi problem, ale go nie wyjaśnia (poza mglistą sugestią, że trzeba Klejnot trzymać z dala od Potęg Wzorca i Logrusu, co i tak się nie bardzo udaje).
Cytuj:
Np. przy końcówce "Ręki Oberona" długo zbierałem szczękę z podłogi, a w Drugich Kronikach wielu rzeczy niestety sam się domyśliłem.
Ja niestety wcześniej przeczytałam "Ilustrowany przewodnik po zamku Amber" ;), oczywiście to tylko moja wina ;)
Cytuj:
Piersi bażanta w Mouton Rotschild, z odrobiną dzikiego ryżu i kilkoma szparagami do smaku? Też bym zjadł :-) Chociaż przyznam szczerze, że u Mandora zawsze bardziej podobały mi się kulki żelazne :-)
Może nie tyle podobają się mi same potrawy Mandora, co sposób ich podawania.
Cytuj:
- niebieska grota (jakby się czasem przydała ;)
Szkoda tylko, że Zelazny nawet się nie zająknął na temat przyczyny jej szczególnych właściwości...
Szczególne właściwości opierają się na właściwościach kamieni, jest też kwestia innego upływu czasu, ale nie dotyczy ona jedynie tej groty. Właściwie właściwości większości przedmiotów nie są do końca wyjaśnione.
Żeby była sprawa jasna: Pierwsze Kroniki też mi się bardzo podobają, więc to, że podobają mi się Drugie, nie znaczy, że do Pierwszych mam zastrzeżenia. Widzę tylko trochę inny styl.