Wieża Błaznów

Co do współautorstwa - czy "Deus Irae" nie jest przypadkiem wraz z P.K. Dickiem ? Na podstawie opowiadania "Wielki K" tegoż autora...

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Jest. Nawet ją niedawno w bibliotece w rękach miałam, ale odłożyłam.
Mieszanka Zelazny'ego i Dicka może okazać się albo czymś piorunującym, albo kompletnym niewypałem. Tertium non datur.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

A jakbys polaczyła piorun z bomba ktora nie wypalila ? :>

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"

Właśnie skończyłem trzeci tom Amberu. Coraz bardziej pokręcony i coraz bardziej mi się podoba :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Czekamy na koniec 4 ;) i spojlery...

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"

No dobra, koniec 4 to jednak zdziwko było :) Dalej mi się podoba ;))

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Jak juz przeczytales IV tom to moge tez zapytac co sadzicie o Eryku. Dla mnie po przeczytaniu I tomu byl to typowy "czarny charakter", po II t. "czarny charakter z przeblyskami", ale po IV wyszly pewne nowe fakty, moze malo znaczace dla fabuly, ale wazne dla oceny postaci. Co o tym myslicie?

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

Myślimy, że Corwin przez wszystkie tomy był manipulowany przez wszystkich, więc jego stosunek do Eryka był bardzo subiektywny :) Cóż, tak sobie Zelazny zaplanował, by czytelnika zaskoczyć.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

On go po prostu nie lubił jak brata ;) i byl tak "naiwny jak studenci na 1 roku"

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"

"Po prostu nie lubił".

_________________
I'm not dead yet.

Co do tej naiwnosci to bym si nie zgodzila. Corwin nie byl naiwny. Byl manipulowany (Eryk zreszta jak sie okazuje tez), ale to jeszcze nie swiadczy o naiwnosci. Corwin zyl po prostu dlugi okres czasu na Ziemi, poza Amberem, wiec mial mniejsza wiedze na temat róznych koalicji, walki o wladze itp. Nie lubil Eryka i vice versa i to bylo powodem, ze gdy chodzilo o Eryka przestawal myslec w kategoriach racjonalnych. On po prostu nie mógl zniesc mysli, ze Eryk moze byc na tronie. Mmmusial pokazac, ze jest od niego lepszy.

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

Dzięki uprzejmości Eline zabieram się za Drugie Kroniki. Może się w końcu dowiem, o co chodzi z tymi spikardami :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Owszem, Corwin żył długi czas poza Amberem, ale nie należy zapominać, że wcześniej wychował się i spędził kilkaset lat na dworze, na którym intrygować znaczyło przeżyć. Lata spędzone na cieniu-Ziemi raczej go nie zmieniły - kiedy tylko wróciła mu pamięć, potrafił błyskawicznie rozeznać się w sytuacji, wykorzystać Randoma i Florę do swoich zamierzeń - a dalej poszło samo. O koalicjach dowiedział się wcześnie, i potrafił nawiązać własne. Jak się tak przyjrzeć, to w cyklu amberowskim wszyscy są w jakimś stopniu manipulowani. Tylko jedni nie zdają sobie z tego sprawy, inni się z tym godzą, a jeszcze innym to wisi.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Dobra diagnoza. Chyba tylko Vialle nie daje sobą manipulować ;), ale też nikt nią manipulować nie chce. Jej jedyne znaczące działanie (Znak Chaosu) nie jest manipulacją, bo robi to jawnie.
Charakterystyczne jest, że wiele postaci i manipuluje i daje się manipulować (przynajmniej do czasu). Np. taki Luke (moja ulubiona postać, ale nie piszę więcej, bo niektórzy właśnie się zabrali do Drugich Kronik).

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

btw. Luka to gdzieś kiedyś czytałem, że "dobry handlowiec potrafi tak powiedzieć Komuś "Spierdalaj" zebyś ten Ktoś czuł ekstytacje na myśl o samej podroży"

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"