Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 15:54:59

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 14.03.2004 @ 12:32:04 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.07.2003 @ 11:51:55
Posty: 283
Dis pisze:
Ja jakoś wolę drugie, albo przynajmniej podobaja mi się jednakowo. Drugie są jakby "bliższe życia", choć śmiesznie to brzmi w przypadku fantasy ;)

Z dokładnie tego samego powodu wolę Pierwsze Kroniki. Miejsca takie jak Avalon czy Tir-na Nog'th mają w sobie tę magię, która pozwala podczas lektury oderwać się od rzeczywistości... Jeśli chodzi o świat przedstawiony i klimat - wybieram Kroniki Corwina.

Jednak jeśli chodzi o postać głównego bohatera (z którym ze względu na narrację w pierwszej osobie trudno się nie utożsamiać) to bardziej podchodzą mi Drugie Kroniki. Corwin jest oczywiście świetnie nakreśloną postacią, ale jego zachowanie (głównie w pierwszych kilku tomach) często mnie irytowało. Najpierw powstrzymuje Randoma od zabicia kierowcy ciężarówki, bo jak sam twierdzi ceni życie ludzkie, a niedługo potem zaślepiony zemstą nie waha się poświęcić setek tysięcy istnień ludzkich tylko po to, aby mógł dojść do władzy w Amberze.

Znacznie bardziej podoba mi się postawa Merlina. Mógłby rościć sobie prawa zarówno do tronu Amberu jak i Chaosu, ale jego to nie interesuje. Konstuując Ghostwheela nawet nie wpadł na to, że jego twór może posłużyć jako potężne narzędzie do walki, zemsty czy zdobycia władzy. Wydaje się, że bardziej przejmuje się swoimi (ktoś mógłby rzec błahymi) problemami na Cieniu-Ziemi, niż odwiecznym konfliktem pomiędzy siłami Porządku i Chaosu.
Alakhai pisze:
Poza tym w Drugich Kronikach jest IMHO za dużo zamieszania: przeniesienie konfliktu na wyższy poziom spowodowało sporo dziur logicznych. [...] W Drugich Kronikach jest kilka momentów, które do tej pory wydają mi się bezsensowne

Też mnie denerwowały niepotrzebnie wprowadzone, albo niedokończone wątki. Później jednak zdałem sobie sprawę z ciekawej zależności: Kroniki Corwina z Amberu są dopięte na ostatni guzik, wszystko jest w nich wyjaśnione, uporządkowane. Natomiast Kroniki Merlina z Chaosu są po prostu chaotyczne :-)).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.03.2004 @ 16:52:53 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2003 @ 15:28:31
Posty: 129
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
Najpierw [Corwin]powstrzymuje Randoma od zabicia kierowcy ciężarówki, bo jak sam twierdzi ceni życie ludzkie, a niedługo potem zaślepiony zemstą nie waha się poświęcić setek tysięcy istnień ludzkich tylko po to, aby mógł dojść do władzy w Amberze.

Tu akurat rozumiem Corwina - w końcu Character Selector http://selectsmart.com/FREE/select.php?client=N_A wykazał, że to najbardziej podobna do mnie postać (Merlin był na drugim miejscu, a na trzecim ... Jasra ;)). Chodzi o to, że czym innym jest osobiście (lub przy pomocy innej osoby) zabić człowieka, który nic ci nie zrobił lub zrobił coś błahego, a czym innym rozpocząc wojnę, w której zginie wiele ludzim, ale nie z twojej ręki. Trzeba też pamiętać, że Corwin był zawodowym żołnierzem przez większość czasu na Cieniu-Ziemi, więc na wojnę patrzył inaczej niż większość z nas.

SPOILERY:




Poza tym Corwin ma z tego powodu wyrzuty sumienia, które co prawda nie na wiele się zdają - poza jednym przypadkiem gdy poddaje resztki floty Caine'owi. Brak szacunku do życia był chyba czymś normalnym w Amberze. Oberon zabija sługi Benedykta tylko dlatego, żeby zmusić Corwina do opuszczenia Avalonu, Caine zabija swój cień i nikt nie traktuje tego jako czyn niegodny. Nie wspomnę już o bardziej "uzasadnionych" przypadkach zabójstw czy prób zabójstw. Raczej osoby takie jak Vialle czy Merlin są wyjątkami w Amberze.
Cytuj:
Znacznie bardziej podoba mi się postawa Merlina. Mógłby rościć sobie prawa zarówno do tronu Amberu jak i Chaosu, ale jego to nie interesuje. Konstuując Ghostwheela nawet nie wpadł na to, że jego twór może posłużyć jako potężne narzędzie do walki, zemsty czy zdobycia władzy. Wydaje się, że bardziej przejmuje się swoimi (ktoś mógłby rzec błahymi) problemami na Cieniu-Ziemi, niż odwiecznym konfliktem pomiędzy siłami Porządku i Chaosu.

SPOILERY:



Niewątpliwie tak. Podoba mi się jego szacunek do życia. Merlin zabija tylko gdy jemu albo komuś z jego znajomych grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo. Widać to w scenie gdy np. nie chce zabijać upiorów wzorca, choć są tylko upiorami (w końcu decyduje się to zrobić by ratować Dalta).
Co do zemsty to faktycznie jest to uczucie Merlinowi całkowicie obce. Chyba jednak rezygnuje z zemsty bardziej dla własnej wygody niż z pobudek wyższych. Chyba opłaca się mu mieć np. dobre stosunki z Jasrą niż mścić się na niej. A może po prostu uległ argumentacji Luke'a, który zawsze wszystko potrafił dobrze uzasadnić ;)

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.03.2004 @ 21:27:03 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.07.2003 @ 11:51:55
Posty: 283
Dis pisze:
w końcu Character Selector ttp://selectsmart.com/FREE/select.php?client=N_A wykazał, że to najbardziej podobna do mnie postać (Merlin był na drugim miejscu, a na trzecim ... Jasra ;)).

Mi wyszedł Corwin na 9, Merlin na 10 a na 1 Benedykt.
Ciekaw jestem, jak odpowiedziałaś na pytanie 4 skoro w pierwszej trójce i Corwin i Jasra... :-)
Dis pisze:
Chodzi o to, że czym innym jest osobiście (lub przy pomocy innej osoby) zabić człowieka, który nic ci nie zrobił lub zrobił coś błahego, a czym innym rozpocząc wojnę, w której zginie wiele ludzim, ale nie z twojej ręki.

Ale to on ich zwerbował wiedząc, że wielu z nich poprowadzi na pewną śmierć, a dodatkowo jego wojnie nie przyświecał cel, który uświęciłby środki. Tu mi Corwin podpadł, ale...
Dis pisze:
Poza tym Corwin ma z tego powodu wyrzuty sumienia, które co prawda nie na wiele się zdają - poza jednym przypadkiem gdy poddaje resztki floty Caine'owi.

... to go zrehabilitowało.
Dis pisze:
Trzeba też pamiętać, że Corwin był zawodowym żołnierzem przez większość czasu na Cieniu-Ziemi, więc na wojnę patrzył inaczej niż większość z nas.

Muszę przyznać, że to słuszna uwaga.
Dis pisze:
Brak szacunku do życia był chyba czymś normalnym w Amberze. [...] Raczej osoby takie jak Vialle czy Merlin są wyjątkami w Amberze.

Jeszcze bym dorzucił Gerarda i Benedykta. A Merlina szacunek do życia jest w pewnych momentach aż przesadny. Taki z niego kurde Geralt: upiora nie zabije, bo nieszkodliwy, sfinksa też nie bo kodeks zabrania ;-))))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.03.2004 @ 11:24:11 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2003 @ 15:28:31
Posty: 129
Lokalizacja: Kraków
Czyli jak rozumiem - jesteś podobny najbardziej do Benedykta, a do Merlina i Corwina raczej słabo ;)
Pytanie 4. - Porządek czy Chaos? Z całą premedytacją wybrałam "Undicided" - tak jak Merlin. I dałam temu wysoki priorytet. Stąd u mnie ta dziwaczna mieszanka ;).
Ty pewnie wybrałeś Porządek.
O szacunku do życia.
Cytuj:
Jeszcze bym dorzucił Gerarda i Benedykta. A Merlina szacunek do życia jest w pewnych momentach aż przesadny. Taki z niego kurde Geralt: upiora nie zabije, bo nieszkodliwy, sfinksa też nie bo kodeks zabrania ;-))))

Gerard i Benedykt nie zabijają bez potrzeby, ale zabijają bez wahania. W tym sensie bardziej odpowiadają klasycznym wzorcom heroicznym. Czy Merlin przesadza? Ja go rozumiem. Kiedyś do mieszkania wpadł mi szczur i nie zdecydowałam się wyłożyć trutki czy w jakiś inny sposób go załatwić. W końcu sam się wyprowadził, a część znajomych się ze mnie śmiała ;) Ale to inna historia (bynajmniej nie wymyślona).
A tak w ogóle to podoba mi się para Merlin - Luke. Ich przyjaźń i wszystkie jej zawirowania. To takie w sumie optymistyczne.

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2004 @ 18:07:32 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.04.2004 @ 17:56:56
Posty: 85
Lokalizacja: z piaskownicy
Alakhai pisze:
Owszem, Luke sprzedający Delwinowi mikrofalówkę był niezły, ale wkurzyły mnie w tym opowiadaniu dwie rzeczy. Po pierwsze: mętne gadanie o 11 starożytnych potęgach i tym podobnych bzdurach. Po drugie: "I was trumping out, before the Pattern realized that tea rather than my blood was flowing upon it.". Wychodzi na to, że Wzorzec jest tak głupi, że nie potrafi nawet rozpoznać, czy go uszkodzono czy oblano herbatą... Bez komentarza.

Przepraszam, ale za cholere nie moge sobie przypomniec takiej wypowiedzi ani sytuacji z oblaniem Wzorca herbata :| Chyba mam skleroze, bo Kroniki skonczylem czytac pare m-cy temu. Moze ktos mi odswiezy pamiec?

PS. No i doszlo do tego, ze pokonujac leki i uprzedzenia dotyczace rejestrowania sie na kolejnym forum, podpisalem cyrograf z Wieza Blaznów. Wypada sie przywitac, co tez niniejszym czynie.

_________________
"Choose your next wittisism carefully Mr. Bond, it may be your last!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2004 @ 18:09:41 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
macell pisze:
(...)
PS. No i doszlo do tego, ze pokonujac leki i uprzedzenia dotyczace rejestrowania sie na kolejnym forum, podpisalem cyrograf z Wieza Blaznów. Wypada sie przywitac, co tez niniejszym czynie.

To zapraszam na sam dół, do Bazaru Novigradzkiego, tam w Kramie z Różnściami jest temat "Fresh Meat" i w nim się witamy :-)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2004 @ 18:41:05 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.07.2003 @ 11:51:55
Posty: 283
macell pisze:
Alakhai pisze:
Owszem, Luke sprzedający Delwinowi mikrofalówkę był niezły, ale wkurzyły mnie w tym opowiadaniu dwie rzeczy. Po pierwsze: mętne gadanie o 11 starożytnych potęgach i tym podobnych bzdurach. Po drugie: "I was trumping out, before the Pattern realized that tea rather than my blood was flowing upon it.". Wychodzi na to, że Wzorzec jest tak głupi, że nie potrafi nawet rozpoznać, czy go uszkodzono czy oblano herbatą... Bez komentarza.


Przepraszam, ale za cholere nie moge sobie przypomniec takiej wypowiedzi ani sytuacji z oblaniem Wzorca herbata :| Chyba mam skleroze, bo Kroniki skonczylem czytac pare m-cy temu. Moze ktos mi odswiezy pamiec?

To było nie w "Kronikach", tylko w opowiadaniu "The Salesman's Tale".

_________________

This message will self-destruct in five seconds...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2004 @ 18:42:02 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.04.2004 @ 17:56:56
Posty: 85
Lokalizacja: z piaskownicy
ala pisze:
macell pisze:
(...)
PS. No i doszlo do tego, ze pokonujac leki i uprzedzenia dotyczace rejestrowania sie na kolejnym forum, podpisalem cyrograf z Wieza Blaznów. Wypada sie przywitac, co tez niniejszym czynie.

To zapraszam na sam dół, do Bazaru Novigradzkiego, tam w Kramie z Różnściami jest temat "Fresh Meat" i w nim się witamy :-)


Bez przesady, az tak nie czuje sie zwiazany konwenansami. Chcialem tylko udac grzecznego, zeby ktos mi odpowiedzial na pytanie :)

Poza tym, jak uczy lektura Zelaznego, najwazniejszy jest element zaskoczenia :p

_________________
"Choose your next wittisism carefully Mr. Bond, it may be your last!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2004 @ 18:45:35 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.06.2003 @ 11:52:07
Posty: 6520
Lokalizacja: spod mostu
macell pisze:
Bez przesady, az tak nie czuje sie zwiazany konwenansami. Chcialem tylko udac grzecznego, zeby ktos mi odpowiedzial na pytanie :)

Poza tym, jak uczy lektura Zelaznego, najwazniejszy jest element zaskoczenia :p

z ciocia Ala sie nie dyskutuje, marsz do Fresh meet!!!

_________________
- Pani to zrobiła jak Ewa z Adamen. Kusiła aż się skusiłem.
- Tak, to jedna z wielu cech pani Martyny.

42


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2004 @ 18:54:22 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.07.2003 @ 11:51:55
Posty: 283
macell pisze:
Bez przesady, az tak nie czuje sie zwiazany konwenansami. Chcialem tylko udac grzecznego, zeby ktos mi odpowiedzial na pytanie :)

Mnie to akurat nie urzekło... Odpowiedziałem, bo sądziłem, że zarejestrowałeś się tylko po to, żeby zadać to pytanie. Jeśli jednak zamierzasz tu zostać dłużej to również proponuję wspomniany topic przywitalny.

_________________

This message will self-destruct in five seconds...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09.04.2004 @ 18:14:18 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.04.2004 @ 17:56:56
Posty: 85
Lokalizacja: z piaskownicy
Torongil pisze:
macell pisze:
Bez przesady, az tak nie czuje sie zwiazany konwenansami. Chcialem tylko udac grzecznego, zeby ktos mi odpowiedzial na pytanie :)

Mnie to akurat nie urzekło... Odpowiedziałem, bo sądziłem, że zarejestrowałeś się tylko po to, żeby zadać to pytanie. Jeśli jednak zamierzasz tu zostać dłużej to również proponuję wspomniany topic przywitalny.

Za odpowiedz dziekuje. Topik wybadam i ocenie, czy bezpiecznie bedzie sie ujawnic.

Zeby za bardzo nie rozmywac, mój ulubiony dialog z Kronik:

- Jakże nikczemny podstęp! - zawołał. - Czegoś lepszego się po tobie spodziewałem.
- Nie jesteśmy na olimpiadzie - odparłem, strzepując iskry z płaszcza.

_________________
"Choose your next wittisism carefully Mr. Bond, it may be your last!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.04.2004 @ 22:19:35 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Wprawdzie tekstów, które uwielbiam, jest w Kronikach Amberu na pęczki, ale moim ulubionym jest chyba opinia Randoma na temat własnego brata: "Of all my relations, I like sex the best and Eric the least" :-)

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.04.2004 @ 18:49:00 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2003 @ 15:28:31
Posty: 129
Lokalizacja: Kraków
Moje ulubione to te bardziej refleksyjne:

"Damn. Why must we caricature each other, beyond laughter or insight, into the places of pain, frustration, conflicting loyalties?" [Krew Amberu]

oraz ten z podpisu:
"Zaufaj - zdradzą cię. Nie ufaj- zdradzisz siebie" [Rycerz cieni].

No i oczywiście ten charakteryzujący mojego ulubionego bohatera:
"Damn you, Luke. You make the stupidest things sound sort of attractive."

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.04.2004 @ 9:41:05 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.07.2003 @ 11:51:55
Posty: 283
Alakhai pisze:
Wprawdzie tekstów, które uwielbiam, jest w Kronikach Amberu na pęczki, ale moim ulubionym jest chyba opinia Randoma na temat własnego brata: "Of all my relations, I like sex the best and Eric the least" :-)

Czytałem tylko polski przekład i nie pamiętam tego tekstu... czyżby go nie było? Bo w sumie nie mam pomysłu jak to porządnie przetłumaczyć.

Jeśli chodzi o moje ulubione teksty to jest ich oczywiście sporo, ale w czołówce bez wątpienia jest gra w zagadki Merlina ze Sfinksem :-))))

_________________

This message will self-destruct in five seconds...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.04.2004 @ 12:54:47 
Offline
Adept

Rejestracja: 18.02.2003 @ 12:25:22
Posty: 273
Cytat pisze:
Corwin (...) najpierw powstrzymuje Randoma od zabicia kierowcy ciężarówki, bo jak sam twierdzi ceni życie ludzkie, a niedługo potem zaślepiony zemstą nie waha się poświęcić setek tysięcy istnień ludzkich tylko po to, aby mógł dojść do władzy w Amberze.

Znacznie bardziej podoba mi się postawa Merlina. Mógłby rościć sobie prawa zarówno do tronu Amberu jak i Chaosu, ale jego to nie interesuje. Konstuując Ghostwheela nawet nie wpadł na to, że jego twór może posłużyć jako potężne narzędzie do walki, zemsty czy zdobycia władzy. Wydaje się, że bardziej przejmuje się swoimi (ktoś mógłby rzec błahymi) problemami na Cieniu-Ziemi, niż odwiecznym konfliktem pomiędzy siłami Porządku i Chaosu.

Corwin powstrzymuje Randoma nie ze względu na szacunek dla ludzkiego życia, chyba nawet czegoś takiego nie posiadał, czego dowodzi choćby jedna z pierwszych scen Kronik - walka w salonie domu Flory z facetami z Cienia, a walka o tron w Amberze tylko to potwierdza. Po prostu decyzja o zabiciu tego czy tamtego należała do niego, a Random wszedł tu w jego prawo do podjęcia takiej decyzji. Jak stwierdził Corwin:"Sam potrafię zadbać o swój honor".
Amberyci i Chaosyci nie kierowali się zasadami, nie wiem jak to ująć... ludzkiej przyzwoitości? Przecież nie byli ludźmi ;-)) Mieli własne zasady, najczęściej takie, które im w danym momencie pasowały. Merlin też nie jest tu wyjątkiem, pomimo swej ufności, przyjaźni z Lukiem, braku refleksji nad możliwymi konsekwencjami własnych czynów. Odczarowuje i zawiera sojusz z Jasrą, ale śmierć Melmana kwituje przekleństwem, bo jest pewien, że tamten posiadał jeszcze mnóstwo przydatnych informacji.

Książęta Amberu i Chaosu mieli książęce obowiązki, i starali się je wypełniać najlepiej jak potrafili, niestety, zwykła ludzka przyzwoitość bardzo często po prostu przeszkadzałaby im w tym. Naczytali się Machiavellego i tyle... ;-)))))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group