Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 16:32:52

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 11.11.2006 @ 11:13:42 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2004 @ 13:02:04
Posty: 901
Lokalizacja: Aberdeen/Świnoujście
Alakhai pisze:
Anatol pisze:
Książki w tłumaczeniu Piotra W. Cholewy są już w sprzedaży :) wiec lece do sklepu :)

Zaraz, ale o co ci chodzi - że w sprzedaży jest cykl Amberu w przekładzie PeWuCa, czy że w sprzedaży jest "Pan Światła" w przekładzie PeWuCa? Jeśli to pierwsze, to Ameryki nie odkryłeś - owszem, jest na rynku od kilkunastu lat. Jeśli to drugie, to nic mi o tym nie wiadomo - AFAIK premiery jeszcze nie było.


No i sie doczekalismy. Alakhaiu, pamietam rozmowy z Grzegorzem Szulcem i PWC i przyznam, nie wierzylem ze to tak sie zakonczy. No ale jedna z najwazniejszych pozycji w kanonie s-f wreszcie jest, nareszcie porzadnie przetlumaczona (mam nadzieje i wierze w PWC bo jeszcze nie czytalem nowego przekladu), latwo dostepna i niedroga.

_________________
po przeczytaniu spalić monitor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 0:45:00 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2004 @ 10:04:11
Posty: 62
Lokalizacja: Czestochowa
I co tak cicho czyżby to był koniec Zelaznego ? czasem przeglądam stare strony i i giną w oczach btw. Zelaznego i kronik amberu, czyżby Amber umarł smiercią naturalną ?

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 18:02:11 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
Może po prostu temat się wyczerpał. Ale ja jestem świeżo po Kronikach i chętnie podyskutuję (chociaż przeczytałam cały wątek i prawdę mówiąc niewiele nowego mam do dodania). ;)

Kroniki Corwina są wyśmienite :) Od samego początku, kiedy Corwin bardzo sprytnie udaje dobrze poinformowanego, po ostateczną bitwę, intryga ładnie się rozwija. Ciekawa jest żonglerka różnymi wersjami tego samego wydarzenia (np. wypadek samochodowy Corwina) - czasem następuje niesamowite spiętrzenie manipulacji :) W pewnym momencie autor chyba zwątpił, że czytelnik da radę to wszystko ogarnąć, bo prawie cały rozdział poświecił na streszczenie dotychczasowych wydarzeń, chociaż moim zdaniem nie było to konieczne. Fascynuje mnie u Amberytów ich umiejętność manipulowania za pomocą słowa, operowania słowem jako narzędziem służącym do osiągnięcia określonego celu (w tym aspekcie Amber przypomina mi Diunę, Atrydzi robili podobnie).
Oczywiście dałam się nabrać na wiadomy motyw w "Ręce Oberona" - "aaa, czyli stąd ten tytuł" ;)))
Mimo wszystko, Kroniki Corwina są spójne, logiczne i nie ma się za bardzo czego czepiać, czego nie da się powiedzieć o ich kontynuacji. Ale już wielu przede mną o tym pisało ;) Odniosłam wrażenie, jakby Zelazny miał początkowo pisać o czym innym, a później zmienił zdanie i wyszedł mu konflikt Wzorzec-Logrus w skali kosmicznej. Przekombinowane. Nie podoba mi się postać Merlina. Jest za mało Amberytą/Chaosytą, a za bardzo Ziemianinem ;P W przeciwieństwie do Corwina, nie nasiąknął tą specyficzną atmosferą Amberu i moim zdaniem niestety dużo na tym traci. Z racji wieku i spędzenia większości życia na Cieniu-Ziemi, brak mu też doświadczenia swojego ojca. W efekcie Merlin właściwie nie wie co robić, nie ma żadnego planu i prawie zawsze biernie czeka na rozwój wypadków. Strasznie mnie to irytowało. Jak można przez siedem lat cierpliwie znosić zamachy na swoja osobę każdego 30 kwietnia i nic w tej sprawie nie zrobić? :>
Zelaznemu nagle wszystkiego się w Kronikach Merlina namnożyło. Okazuje się, że Oberon ma 47 nieślubnych potomków, więc w każdej chwili któryś z nich może nagle wyskoczyć z szafy i zakrzyknąć gromko "A ku ku!" ;) Więcej jest fantastycznych gadżetów (osobiście odniosłam wrażenie, że Merlin jest tak słabiutki, że inaczej by sobie nie poradził), więcej czarodziejów z Cieni, więcej Atutów itd. Spokojnie można by część wywalić, co wyszłoby książce na dobre. Ale są też plusy, jak Mandor czy Ghostweel :)

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.08.2007 @ 0:38:17 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2004 @ 10:04:11
Posty: 62
Lokalizacja: Czestochowa
To streszczenie mnie zastanawiało, czy aby na pewno jest ono dla czytelnika czy dla własnego przypomnienia, co do manipulacji słowem chyba najlepszym przykładem jest Luke który dzięki temu "zarabia" na życie, i od razu nasuwa mi się, że Zelazny poradził sobie doskonale z narracja, jeżeli chodzi o mnie to najlepsza rozmowa i cała otoczka z tym związana odbyła się w Twierdzy czterech światów, chociaż możliwe że o tym wspominałem, aha i nie Ręce Oberona tylko Ręka Oberona, a motyw świetny, chociaż kiedy dostałem olśnienia zacząłem książkę po raz kolejny i już w pierwszym tomie zdradza wszystko, ale teraz się nie mogę doszukać za demona tego zdania...w przystanku alaska był taki tekst, że jak komuś się coś podoba (mowa była o filmie podajże OBCY) to za każdym razem znajduje się coś nowego w ulubionym "dziele". Co do plątaniny wątków w drugich kronikach to nie tak do końca, czytając kroniki ze wszystkimi opowiadaniami które wyszły z pod ręki Zelaznego może tłumaczenia pozostawiają dużo do życzenia i oryginał jest nieporównywalnie lepszy ale jednak pozostaje niedosyt i brakuje dokończenia niektórych spraw, chodź z drugiej strony może dlatego czytelnik powraca do tych książek i szuka czegoś nowego, bo mu brakuje ....spełnienia :) co do Merlina czy ja wiem, na swój sposób stworzył sobie własny świat i jakby nie było był o wieki młodszy od pozostałych i możliwe , że właśnie miał być taki niedokształcony i w ogóle mało obyty, bo historie człowieka "po przejściach" już znamy, za to mnie intryguje cały czas wątek uwięzienia Corwina w Dworcach do dzisiaj nie mogę zrozumieć Dary co i jak.

Co do 47 potomków to już mowa była o nich wczesniej i to w pierwszych kronikach, tylko jak wiadomo nikt z nieślubnych lub też nie uznanych potomków miał gó...o do gadania co do sukcecjii czy innych rzeczy chodź byli obdarowani niebezpieczną siła.

to że więcej Czarodzieji i atutów to w sumie nic nowego już w pierwszej części mieliśmy kontakt z nowymi atutami, jakby nie było to najłatwiejszy sposób komunikacji i podróży, to tak jak byśmy dzisiaj stwierdzili że telefonów komórkowych jest za dużo a jak tu czasem się bez nich obyć, pozatym spotykamy się z nową siłą jaką jest Logrus i do końca książki jej nie rozumiemy poznajemy wszystkie wątki od nowa, i wyjaśnia się kilka wątków niedokończonych ze starych kronik :)))

jak to mówią Mandor i Ghostwheel "is Da Best"

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.08.2007 @ 23:08:47 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
Anatol pisze:
To streszczenie mnie zastanawiało, czy aby na pewno jest ono dla czytelnika czy dla własnego przypomnienia

Sugerujesz, że Zelazny sam się pogubił? ;P

Jak już się wie, że Oberon przybrał postać Galeona, to można sobie przypomnieć wiele tropów na to wskazujących ;) Na przykład to, że za dużo się "domyślał", a jego cechy przywódcze nie całkiem dały się ukryć.

Nie czytałam opowiadań, może kiedyś mi się uda. Ja nie miałam problemu ze zrozumieniem o co chodzi i połapaniem wszystkich wątków; chodzi o to, że w drugich Kronikach fabuła rozwija się bardzo chaotycznie, przez co lektura staje się miejscami niewdzięczna. Przynajmniej dla mnie. Owszem, można potem wracać i szukać czegoś nowego, co umknęło uwadze i jest to przyjemne. Gorzej, jak się niczego nie znajdzie ;p
Nie zrozumiałam kilku rzeczy w Kronikach Merlina. Na przykład dlaczego Julia obsypywała Merlina kwiatami?:) Uwięzienie Corwina też było dziwne. Ale trudno powiedzieć o jego relacjach z Darą, ze były normalne. Moim zdaniem Dara darzyła go przedziwną mieszaniną uczuć i nie wiedziała, co z tym zrobić. W dodatku Corwin na wolności mógł pokrzyżować jej plany posadzenia Merlina na tronie. Więc wymyśliła sobie, że go zamknie. Wybudowała tę całą kaplicę i tam mogła spokojnie uhonorować go jako zmarłego. Może nawet zaczęła o nim tak myśleć (np. na pytanie Merlina o ojca odpowiada "nie mów mi o zmarłych"). Ale to tylko hipoteza wymyślona na poczekaniu ;)

Jeśli dobrze pamiętam, to dopiero w drugich Kronikach dowiadujemy się, ile Oberon miał nieuznanych potomków. Merlin był lekko zaszokowany ;) W pierwszych wspomina się tylko, że byli. Chodziło mi o to, że Zelazny znalazł doskonałą furtkę na wprowadzanie postaci "znikąd" kiedy i jak mu się to podoba. Tak samo z nowymi Atutami i czarodziejami. Gdyby powstały następne tomy, mógłby w nich namieszać jeszcze bardziej. To trochę nie fair wobec czytelnika ;)

Co do postaci Merlina, to chyba masz rację, ale to mi nie ułatwia polubienia go ;P Corwin zostaje moim numerem jeden.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.08.2007 @ 18:23:48 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2004 @ 10:04:11
Posty: 62
Lokalizacja: Czestochowa
Esther pisze:
Na przykład dlaczego Julia obsypywała Merlina kwiatami?:)


Hmm Merlin tez tego nie rozumial dopiero Jasra mu uswiadomila w pamiętnym obiedzie w TCŚ, ona go dalej Kochała mimo tego, że zostawił ją, idąc dalej wszystkie ataki były prowokacja aby jej zaczął znowu jej szukać i ...znalazł :)

Esther pisze:
Uwięzienie Corwina też było dziwne. Ale trudno powiedzieć o jego relacjach z Darą, ze były normalne. Moim zdaniem Dara darzyła go przedziwną mieszaniną uczuć i nie wiedziała, co z tym zrobić. W dodatku Corwin na wolności mógł pokrzyżować jej plany posadzenia Merlina na tronie. Więc wymyśliła sobie, że go zamknie. Wybudowała tę całą kaplicę i tam mogła spokojnie uhonorować go jako zmarłego. Może nawet zaczęła o nim tak myśleć (np. na pytanie Merlina o ojca odpowiada "nie mów mi o zmarłych"). Ale to tylko hipoteza wymyślona na poczekaniu ;)


Hmm mam wrażenie że to motyw już znajomy - Nienawidziła go ale z drugiej strony Kochała - z jednej strony zabic a z drugiej pokochać, chociaż miała w tym wszystkim własny interes i chyba pozycja i majątek przeważały :)

Esther pisze:
Jeśli dobrze pamiętam, to dopiero w drugich Kronikach dowiadujemy się, ile Oberon miał nieuznanych potomków. Merlin był lekko zaszokowany ;) W pierwszych wspomina się tylko, że byli. Chodziło mi o to, że Zelazny znalazł doskonałą furtkę na wprowadzanie postaci "znikąd" kiedy i jak mu się to podoba.


Zgadza się :)



Esther pisze:
Tak samo z nowymi Atutami i czarodziejami. Gdyby powstały następne tomy, mógłby w nich namieszać jeszcze bardziej. To trochę nie fair wobec czytelnika ;)


Wydaje mi się, że skoro Corwin wrócił do świata "żywych" mogło sie to rozegrać w podobny sposób jak pierwsze kroniki ;) takie domniemania.

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.08.2007 @ 21:50:00 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
Anatol pisze:
Hmm Merlin tez tego nie rozumial dopiero Jasra mu uswiadomila w pamiętnym obiedzie w TCŚ, ona go dalej Kochała mimo tego, że zostawił ją, idąc dalej wszystkie ataki były prowokacja aby jej zaczął znowu jej szukać i ...znalazł :)

No dobrze, przyjmuję do wiadomości. Ale... kwiaty??? Dziwny sposób na zwrócenie czyjejś uwagi ;P Może to miało być takie, nie wiem, sentymentalne, ale dla mnie było wyjątkowo dziwne ;)
Anatol pisze:
Hmm mam wrażenie że to motyw już znajomy - Nienawidziła go ale z drugiej strony Kochała - z jednej strony zabic a z drugiej pokochać, chociaż miała w tym wszystkim własny interes i chyba pozycja i majątek przeważały :)

Motyw dosyć znany ale nadal ciekawy :)
Anatol pisze:
Wydaje mi się, że skoro Corwin wrócił do świata "żywych" mogło sie to rozegrać w podobny sposób jak pierwsze kroniki ;) takie domniemania.

Nie wiem, ja się w sumie cieszę, że nie powstała kontynuacja, która pewnie byłaby dla mnie rozczarowaniem.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22.02.2009 @ 22:10:51 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2008 @ 11:35:15
Posty: 2084
Lokalizacja: Las pod kontrolą Rady Puchaczy
Marzy mi się aby w końcu porządnie wydano obie kroniki, w 2 tomowym wydaniu, po 1 tomie dla poszczególnej kroniki, z ilustracjami (choć te niekoniecznie - ale atuty powinny być), twarda okładka itd.
Za takie zacne wydanie nawet można godne zapłacić a nawet przepłacić.
A jak do tej pory fan jest skazany na badziewiaste wydanie z Zysk i S-KA w którym nawet ilustracje na okładkach nie mają żadnego związku z tekstem (dotyczy to zwłaszcza pierwszych kronik). Przecież jest jeden z lepszych cyklów fantastycznych i na pewno te 10 tomików po około 150 stron dałoby rade upchać do dwóch porządnie wykonanych tomów.

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24.02.2009 @ 11:20:15 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2005 @ 15:31:12
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Kupel ma zachodnie wydanie wszystkich 10 tomów w jednym - trochę może nieporęczna cegła, ale nie tak bardzo jakby się mogło wydawać. I prezentuje się znacznie lepiej niż zyskowe zeszyciki...

_________________
Katedra - portal o literaturze fantastycznej
Ględzenie Shadowa - mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group