Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 10:12:37

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 12.09.2005 @ 14:45:50 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.03.2005 @ 17:10:37
Posty: 77
Lokalizacja: Pomorze
A tak a propos... chyba zacznę intenstwniej poszukiwać książek pana Z. , jak na razie bowiem na oczy rzuciła mi się jedynie niewielkich gabarytów książeczka pisana wespół z niejakim P.Dickiem ;), którego twórczość cenię sobie dość wysoko. Tytułu nie pomnę, ale ktoś z Was z pewnością miał już ją w swoich pięknych rączętach, nieprawdaż? :) Czułbym się niesamowicie dowartościowany (bzzz, erudycja mi się wypala...), gdyby ktoś raczył napisać, czy zaczynanie przygody z Zelaznym od niej właśnie nie zepsuje smaku na dalszą jego twórczość...

_________________
Corona scientiarum


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.09.2005 @ 17:59:52 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2004 @ 10:04:11
Posty: 62
Lokalizacja: Czestochowa
TheM pisze:
A tak a propos... chyba zacznę intenstwniej poszukiwać książek pana Z. , jak na razie bowiem na oczy rzuciła mi się jedynie niewielkich gabarytów książeczka pisana wespół z niejakim P.Dickiem ;), którego twórczość cenię sobie dość wysoko. Tytułu nie pomnę, ale ktoś z Was z pewnością miał już ją w swoich pięknych rączętach, nieprawdaż? :) Czułbym się niesamowicie dowartościowany (bzzz, erudycja mi się wypala...), gdyby ktoś raczył napisać, czy zaczynanie przygody z Zelaznym od niej właśnie nie zepsuje smaku na dalszą jego twórczość...


Zacznij od opowiadań :) oko kota itp. przez Amber, Dilvisha (nie pamietam czy tak to sie pisało) i skończ na Dicku. :)

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.09.2005 @ 11:27:38 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2004 @ 13:02:04
Posty: 901
Lokalizacja: Aberdeen/Świnoujście
TheM pisze:
A tak a propos... chyba zacznę intenstwniej poszukiwać książek pana Z. , jak na razie bowiem na oczy rzuciła mi się jedynie niewielkich gabarytów książeczka pisana wespół z niejakim P.Dickiem ;), którego twórczość cenię sobie dość wysoko. Tytułu nie pomnę, ale ktoś z Was z pewnością miał już ją w swoich pięknych rączętach, nieprawdaż? :) Czułbym się niesamowicie dowartościowany (bzzz, erudycja mi się wypala...), gdyby ktoś raczył napisać, czy zaczynanie przygody z Zelaznym od niej właśnie nie zepsuje smaku na dalszą jego twórczość...


Chodzi zapewne o "Deus Irae". Rzecz to słabsza w dorobku jednego i drugiego autora. Obaj popełnili znacznie lepsze dzieła.

_________________
po przeczytaniu spalić monitor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.09.2005 @ 13:19:34 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Tak, to Deus Irae, czytałem dwa lata temu... takie sobie, w zasadzie zamiast tej ksiązki, ewentualnie, wystarczy przeczytać opowiadanie Dicka "Wielki K."

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.09.2005 @ 0:33:14 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2003 @ 15:28:31
Posty: 129
Lokalizacja: Kraków
Wracając do Amberu i pewnych realiów tam występujących - to Anatol wynalazł czerwonego Chevroleta, a mnie z kolei zaintrygowała atomowa rzeźba Tony'ego Price'a
http://newartsweb.com/atomicartist/sculpture.html

Została ona wspomniana w "Rycerzu Cieni" gdy Random i Merlin rozmawiają o sytuacji w Kashfie. Nie będzie chyba dużym spoilerem gdy powiem, że Random prosi Merlina o drobną pomoc (wstawienie się za pewną osobą), a Merlin niejako zgadując jego myśli pyta czy ma o tym wspomnieć przy okazji rozmowy o atomowej rzeźbie Tony'ego Price'a.

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.09.2005 @ 12:59:43 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05.10.2004 @ 10:04:11
Posty: 62
Lokalizacja: Czestochowa
Dis pisze:
Wracając do Amberu i pewnych realiów tam występujących - to Anatol wynalazł czerwonego Chevroleta, a mnie z kolei zaintrygowała atomowa rzeźba Tony'ego Price'a


Ha! :) idąc dalej...

"Czemu nagle przypomniałem sobie rok 1905 i Paryż na cieniu-Ziemi? Byłem wtedy bardzo szczęśliwy i może odruchowo szukałem antidotum na chwilę obecną? Tak... Biały absynt, Amer Picon, sok z granatu... Poziomki z Creme d'Isigny... Szachy w Cafe de la Regence z aktorami Komedii Francuskiej, zaraz naprzeciwko... "

Biały absynt, Amer Picon, sok z granatu - drink :)

Poziomki z Creme d'Isigny... - nie znam sie na kuchni ale jest to jakis krem na bazie sera ?

Szachy w Cafe de la Regence ...-siedziba szachistów uważanych za nieoficjalnych mistrzów świata, jedno z najbardziej znanych miejsc w XIX wieku jezeli chodzi o szachy ;) w glebsza historie tego miejsca się nie zagłębiałem

"Wyścigi w Chantilly... Wieczory w Boite a Fursy przy Rue Pigalle..."

Chantilly - Villa gdzie odbywają sie rożnego rodzaju zawody konne.

Boite a Fursy - doszukałem sie czegoś na temat teatru, czy sztuki może ktoś kto zna francuski, mogłby powiedzieć wiecej.


Akurat trafiłem na ten fragment przypadkiem, dlatego Ten a nie inny.


a jeszcze jedna ciekawostka również z Francji

http://www.giuliomotta.com/pics/paris/v ... r_hall.jpg

Wystrój i styl pasuje, reszta to czysta wyobraźnia.


Ma ktos może opowiadanie "Blue Horse Dancing Mountains" w wersji polskiej :>

_________________
"Don't 'maybe' me, baby. (...) Of all my relations, I like sex the best and Eric the least."

"Czy świat w którym żyjemy to wytwór naszej wyobraźni ? Jeśli tak, to czy jesteśmy z niego dumni, czy rozczarowani"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.10.2005 @ 16:31:52 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.08.2005 @ 16:33:10
Posty: 104
Lokalizacja: z Rakus
Zakupilem sobie "The great book of Amber" w oryginale! (Tak wyglada)
Dziesiec tomow cyklu w jednej ksiazce - kapitalnie sie czyta (po raz kolejny ;) i fajnie tez wyglada na polce :D

_________________
Mens sana in Campari soda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.10.2005 @ 21:32:01 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.06.2003 @ 15:28:31
Posty: 129
Lokalizacja: Kraków
Też mam zamiar kupić, bo w oryginale mam tylko "Kroniki Corwina".

Co do "Blue Horse..." to po polsku jest tutaj: http://mandor.republika.pl/

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.10.2005 @ 22:05:56 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Też myślałam nad tym wydaniem, ale uznałam, że "10 w 1" to jednak za dużo. W sensie - za grube to będzie, zbyt nieporęczne, będę się bała szerzej otworzyć, żeby grzbietu nie złamać... Najchętniej, to bym zakupiła pojedyncze tomy. Tak, wiem, mało realne, a nawet jeśli, to koszty przesyłki by mnie zabiły... :P

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.10.2005 @ 0:29:41 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Przecież to czytałaś, zawsze możesz kupić, by ładnie na półce wyglądało :P

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.10.2005 @ 0:43:59 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Niestety, nie posiadam pokoju z gumy, ergo nie mam miejsca do tracenia na półkach ;)

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.10.2005 @ 18:16:57 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.08.2005 @ 16:33:10
Posty: 104
Lokalizacja: z Rakus
Oh-reen di Tigana pisze:
Też myślałam nad tym wydaniem, ale uznałam, że "10 w 1" to jednak za dużo. W sensie - za grube to będzie, zbyt nieporęczne, będę się bała szerzej otworzyć, żeby grzbietu nie złamać...:P


To dosc solidnie wydane jest (znaczy grzbiet sie raczej nie lamie), ale fakt, ze do czytania np. na stojaco w tramwaju niespecjalnie sie nadaje. (chyba ze ktos chce sobie pocwiczyc bicepsy ;)

_________________
Mens sana in Campari soda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.11.2005 @ 15:07:13 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 02.11.2005 @ 14:15:45
Posty: 4
Dis pisze:
Tak przy okazji. Pamiętam jak dyskutowaliśmy o niespójnościach w Amberze. Jedną z nich było to, że w "Ręce Oberona" Corwin opowiada, że Caine urodził się po nim, a przed Deirdre, a w "Kronikach Merlina" Caine, Julian i Gerard określani są jako rodzeni bracia. Na http://bb.bbboy.net/shadowsofamber-viewthread?forum=2&thread=37 zanlazłam taki cytat:
Cytuj:
IMC the story was that Rilga was Oberon's long time mistress, sort of the comfort mistress, dating from at least Faiella's era. Caine was illegitimate. Oberon finally married her after Dybele died and then lost interest after Julian and Gerard were born. She aged unusually fast after that (mentioned in the intro) and retired to a Unicorn shrine.

Co oznacza, że Caine urodził się wtedy kiedy podaje Corwin, ale jako dziecko nie Faieli - matki Corwina, ale Rilgi - późniejszej matki Juliana i Gerarda.
To taka ciekawostka ;)

http://leutheuser.com/amber/FAQ.html Punkt, bodajże, A7. Poza tym, fragment rozmowy Ganelona z Corwinem, cytuję:
Cytuj:
- Kto jest następny? To znaczy, gdyby coś ci się przytrafiło...
Pokręciłem głową.
- W tym punkcie sprawy komplikują się jescze bardziej. Następny byłby Caine. Skoro zginął, sukcesja przejdzie chyba na dzieci Clarissy [...].
- Clarissy? Co się stało z twoją matką?
- Umarła przy porodzie. Tym dzieckiem była Deirdre. Tato nie żenił się przez wiele lat po jej śmierci.
pozwala sądzić (IMO), że faktycznie Oberon nie pozostawał w żadnym związku po śmierci Faielli, czy to zalegalizowanym, czy wręcz przeciwnie.
Niestety, w tejże rozmowie Corwin nie wymienia kobiet w kolejce do tronu, więc nie znajac 'miejsca' Deirdre nie możemy też się jednoznacznie wypowiadać, niestety.
Poza tym Caine musiał być uznany przez Oberona, tudzież urodzić się już w zalegalizowanym małżeństwie, w przeciwnym razie byłby taki problem jak z Erykiem i duży fragment "Znaku jednorożca" 'wziąłby w łeb'.

Dodatkowo, "Complete Amber Sourcebook" podaje, że Caine jest synem Faielli, a ksiązka ta jest dla mnie o wiele bardziej wierzytelna niż wspominany w tym wątku "Przewodnik...", gdzie od błędów różnorakich aż się dwoi w oczach. ;)
Dis pisze:
Zaczęłam też czytać "Lord of Light" (Pan światła), ale czyta mi się wolno, bo mam tylko wersję elektroniczną, a ja najbardziej lubię czytać w miejscach, gdzie nie ma dostępu do komputera ;) Początek jednak obiecujący. Dużo celnych powiedzonek, podobnie jak w "Amberze".

Widzę, że kilkakrotnie w tym wątku padł "Pan Swiatła" - zgadzam się, że książka bardzo dobra, jednakowoż na polski przetłumaczona tak fatalnie, że "tylko siąść i płakać".
Tarkus pisze:
Aha, jakby ktoś reflektował, mogę mieć komiksowe "Nine princes in Amber" i "Guns of Avalon". W formie digitalnej, oczywiście :)

Ja chętnie ;)
Anatol pisze:
Zacznij od opowiadań :) oko kota itp. przez Amber, Dilvisha (nie pamietam czy tak to sie pisało) i skończ na Dicku. :)

Osobiście Dilvisha poleciłabym tylko na prezent dla wroga ;) Marnie jawi się choćby przy "Widmowym Jacku", a co dopiero przy Amberze. Przyznaję jednak, że nie czytałam "Krainy przemian", która, o ile pamiętam, jest kontynuacja "Dilvisha Przeklętego" - nie wiem, być może po tej lekturze pierwszy tom jawi się w innym świetle.
Na początek przygody z Zelaznym polecam - obok Amberu - minizbiór trzech opowiadań połączonych postacią głównego bohatera "Imię moje legion". Szczególnie, jesli komuś odpowiada styl i narracja Amberu, bo tu jest b. podobna, mimo że realia zupełnie inne.
Dis pisze:
To moze inne pytanie:
Który z bohaterów wam sie najbardziej podoba? Wszystko jedno z jakiego powodu.

Trudno powiedzieć. Zdecydowanie łatwiej udzieliłabym odpowiedzi na pytanie, kto mi się zdecydowanie nie podoba: Gerard, Dara, Brand, Flora. Z pozostałych trudno wyłonić mi ulubioną postać - ale pewnie byłby to albo Bleys, albo Eryk. Corwina nie wymieniam celowo. Benedykt jest mimo wszystko zbyt pozytywny - kojarzy mi się z Atosem z "Trzech muszkieterów" :)
Z drugich kronik, w moim odczuciu zdecydowanie słabszych - Mandor i Luke, w tej właśnie kolejności.
Dis pisze:
- dość oryginalna koncepcja świata - posługiwanie się kartami celem porozumiewania się czy przemieszczania się.

W ogole Amber uważam za jeden z bardziej oryginalnych światów w fantastyce. Nie spotkałam jeszcze żadnego, który zafascynowałby mnie do tego stopnia :) I choć ramy fabularne są dość sztampowe (jeden bohater, mający uratować świat), to wszystkie inne elementy są już tak niespotykane, że użycie ich w powieści innego autora uznałabym od razu za plagiat :) No i jeszcze jeden smaczek - choć "mamy kontakt" z Ziemią, to jedyne nasze wynalazki, które zyskały uznanie w Amberze, to karabiny, kawa i papierosy. Nie ma co, mamy się czym szczycić. ;)


Ufff...
no i dzień dobry :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.11.2005 @ 16:07:24 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Ita pisze:
Widzę, że kilkakrotnie w tym wątku padł "Pan Swiatła" - zgadzam się, że książka bardzo dobra

IMHO najlepsza książka Zelazny'ego (choć Amber też uwielbiam, szczególnie Pierwsze Kroniki).
Ita pisze:
jednakowoż na polski przetłumaczona tak fatalnie, że "tylko siąść i płakać".

To się niedługo zmieni - za jakieś dwa miesiące w wydawnictwie ISA ukaże się nowy przekład Piotra W. Cholewy.

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.11.2005 @ 17:33:45 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.08.2005 @ 16:33:10
Posty: 104
Lokalizacja: z Rakus
Ita pisze:
Niestety, w tejże rozmowie Corwin nie wymienia kobiet w kolejce do tronu, więc nie znajac 'miejsca' Deirdre nie możemy też się jednoznacznie wypowiadać, niestety.

Jak to, skoro Faiella zmarla przy porodzie Deirdre, to mozemy chyba zalozac, ze D., byla jej ostatnim dzieckiem???
Ita pisze:
Widzę, że kilkakrotnie w tym wątku padł "Pan Swiatła" - zgadzam się, że książka bardzo dobra, jednakowoż na polski przetłumaczona tak fatalnie, że "tylko siąść i płakać".

Dla samego przeczytania tej ksiazki w oryginale (i moze przy okazji paru innych) warto sie nauczyc angielskiego ;)

_________________
Mens sana in Campari soda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 234 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group