Wieża Błaznów

Eeeeej, noooo... Nie możesz taki być, noooo. Lawreeeeeenc... Ja jestem Ci nawet skłonna uwierzyć na slowo, że istniejesz, byleby tylko kiedyś poznać osobiście :))

_________________
ggadem lub emalią

he he.. bez złosliwości po prostu powiem, że moze powinniśmy czekać aż astrofizycy sformułują kompletną teorię Lawerence`a , abyśmy mogli go zobaczyć.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Młodzieńcza przekora? ;-)

Ooo, coś w tym rodzaju. Tyle mi zostało z młodości, ostatnia pamiątka.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

I tak dobrze - mogło być coś gorszego, na przykład syfilis :)))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Lawrence, wiesz, czego u ludzi serdecznie nie cierpię? Obłudy.

Napisz po prostu: "Słuchajcie, macie średnio po dwadzieścia kilka lat, a ja jestem od was o kilkanaście lat starszy. Z Borsukiem, który jest moim rówieśnikiem, mam o czym porozmawiać - z wami już nie bardzo. Fajnie się z wami gada na forum, ale w realu dajcie mi święty spokój - wy macie swoich znajomych, a ja swoich." A tymczasem ty serwujesz nam głodne kawałki o uroku tajemnicy i tak dalej, które mi już bokiem zaczynają wychodzić. Zdecydowanie wolę, jak ktoś mi mówi prosto z mostu, żebym się odczepił, niż jak mnie zwodzi różnymi pretekstami.

_________________
I'm not dead yet.

Eeee... Al, ugryzło cię co? Mam nadzieję, że szybko puści :O

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Możesz nie wierzyć. Do tego wniosku doszedłem później, po kilku relacjach z forumowych spotkań. Masz rację, nie zawsze potrafię napisać wprost "od.. się człowieku". Chciałem obrócić w żart, nie wyszło. Sorry.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

Panowie, panowie, zachowujmy się jakoś :]
Al - forumokieta, prywatne kłótnie mają być na privach :( zawsze chciałem pouczyć murderatora ) :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

A po co od razu przepraszać? Są przecież ludzi którzy nie potrafią tak bez żadnych oporów mówić prosto z mostu i dobrze, nie wszyscy muszą być brutalnie szczerzy (teraz takie to popularne) aż do mdłość.

_________________
The Anthem
"From the beginnin' to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain't got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin' the same "

Daj spokój, Kallen. Al ma rację, nie powinienem był krygować się jak stara ciota, a za to w stosownym momencie zamknąć gębę. Przepraszam wszystkich, proszę o miłosierny end of topic.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

właśnie - end of topic, a w Lawrence-owej niemożności bywania na spotkaniach nie ma nic osobistego. Ot, nawał pracy.
Acha, Lawrence istnieje :) gadałem z nim.

_________________
All those moments will be lost in time...

Powracając do tematu...
bardzo w fantasy uśmiecha mi się magia.
Magia, ale nie puszczanie bąków (czytaj kul ognitych) jak jest to, dajmy na to, w Xenie czy kiepskich filmach. Lubię magię niewytłumaczalną. Lubię magów tajemniczych. Lubię magię - wiedzę tajemną, a nie kiczowaty fotomontaż, a taki nawet w książkach może się pojawić.
Apogeum takiej magii (co prawda w filmie) był - subiektywnie, dla mnie - w serialu Roobin Hood z Michaelem Preatonem (chyba) w roli głównej z bodajże 1981 roku. Tam magia była .... magiczna. Hern, duch lasu.. ech, to było coś!
Pozdrawiam

_________________
Elen sila lumenn` omentielvo

Praed, Michael Praed on się nazywał.
Czy wspominala, że zawsze chciałam być czarownicą? :)) NIestety, jestem tylko jędzą :((

_________________
ggadem lub emalią

Pierwsza emisja pierwszej serii to był rok 1984, a realizacja to 1983.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila