Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 16:08:58

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 318 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 20:38:54 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.09.2003 @ 13:24:37
Posty: 299
Lokalizacja: z dupy
Anneke, nie wiem czy trylogia Nixa jest akurat najlepsza dla dzieci w tym wieku...Ja przeczytałem "Sabriel" i na moje proste oko nie za bardzo.Chyba, że mówisz o czymś innym?

Myślę, że "Wędrowycz" Pilipiuka - moja siostra(13 lat) czytała i jej się podobało, a książek nie czyta zbyt dużo.

_________________
"Zmiany, zmiany, zmiany "


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 20:42:20 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Czytałam fragment. Były to bardzo proste dorosłe sprawy (takie, jak rwanie pielęgniarek;)) napisane bardzo prostackim niedorosłym językiem. Nie polecałabym nikomu. Jakkolwiek wyżej wzmiankowanego cykl o kuzynkach Kruszewskich jest całkiem przyzwoity i ta górna granica wiekowa mogłaby ewentualnie poczytać.

Z nowości amerykańskich to chyba jeszcze Gaiman...

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 20:51:25 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Dla nastolatek to z pewnością Musierowicz, która wyróżnia sie pozytywnie na tle typowych młodzieżowych powieści dla dziewczyn. Wędrowycza bym raczej dziecku nie dała :> Natomiast mojej młodszej kuzynce bardzo podobała się "Córka czarownic" Terakowskiej. Z klasyki to jeszcze Nienacki i jego "Pan Samochodzik", którego kiedyś uwielbiałam :) "Harry'ego Pottera" chyba nie muszę nawet wymieniać - IMHO jak najbardziej dla dzieciaków, chociaż dla tych młodszych to raczej tylko pierwsze tomy :] Wiadomo, że Astrid Lindgren, ale oprócz oczywistych "Dzieci z Bullerbyn" poleciłabym jedną z moich ukochanych ksiażek dzieciństwa - "Bracia Lwie Serce" :))) Z humorystycznych - seria "Mikołajków" i właściwie nowość "Koszmarny Karolek" - może mało dydaktyczne, ale dzieciom, zwłaszcza tym psotnikom pewnie się podoba ;)

Jak mi jeszcze coś się przypomni, to napiszę :]

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 20:56:16 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Uwielbiałam niepedagogicznych Mikołajków:>>
Z Lindgren polecałabym jeszcze moją pierwszą powieść fantasy "Ronja, córka zbójnika", gdyby trzeba było ją polecać. A tak w ogóle książki F. H. Burnett, w szczególnej zaś szczególności "Tajemniczy ogród" - najpiękniejszą książkę mojego dzieciństwa, bez której nie byłabym tą samą osobą.

Dobra, nie mam nic do powiedzenia, już idę:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 21:30:47 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 20:35:02
Posty: 653
Lokalizacja: niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas...
Dzięki za wszystkie propozycje.
O Pilipuku też myślałam, jego „Norweski dziennik” wpisuję na listę (mam nadzieję, że wyjdzie do wakacji), tak samo jak „Kuzynki” i „Księżniczkę”. Wędrowycza dzieciakom jednak daruję... :))).
Micz – ja trylogię Nixa przeczytałam i myślę, że czternasto-piętnastolatków może być.
Haletho, „Tajemniczy ogród” to jedna z moich ukochanych książek, „Ronję, córkę zbójnika” też wspominam z dużą sympatią. Kłopot w tym, że moja mama zaznaczyła wyraźnie, że to ma nie być klasyka – czyli zarówno „Ogród” jak i „Ronja” odpadają... :(

_________________
http://zabawki-anneke.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 21:41:30 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Nastolatkom spokojnie poleciłabym Sapkowskiego. Dzieciaki w mojej rodzinie (13-15 lat) czytają go i bardzo im się podoba. Dla młodszych poza wymienionymi nic mi do głowy niestety nie przychodzi, nie czytuję:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 21:45:56 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Jeszcze może być "Koralina". Może nie nowość, ale też nie aż taki staroć jak Tomek Wilmowski. :)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 21:48:18 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
No i "Artemis Fowl" Eoina Colfera :]

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 21:51:23 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Ha, przypomniało mi się! Wojny duszków!
Jakkolwiek nie czytałam i nie wiem, czy dobre:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 22:29:08 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Dla młodszych (10 lat) może być np. seria Maga noblistki Morrison (np. "Kto jest górą? Lew czy mysz?), książki Gaimana (np. "Wilki w ścianach"), a dla 14-15 latków to np. - z niewymienionych jeszcze - seria o skrytobójcy Robin Hobb ("Uczeń skrytobójcy" i "Królewski skrytobójca" już wyszły; trzecia część niebawem) i McKillip z trylogią o Mistrzu zagadek z Hed też by mi tu pasowała, i Elizabeth Haydon z cyklem o Rapsodii - generalnie sporo z samego Maga można polecić. :-)

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.06.2005 @ 22:35:25 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Anya pisze:
Natomiast mojej młodszej kuzynce bardzo podobała się "Córka czarownic" Terakowskiej.

O, to chciałam wymienić. Czytałam parę lat temu i stwierdziłam, że to doskonała książka dla dzieci :))
A nad McKillip bym sie barrrdzo mocno zastanowiła, bo to może być jednak za trudne dla dzieciaka :]
"Bromby..." nie polecam, bo to klasyka, nie wiem, czy do klasyki można zaliczyć Roalda Dahla - w sumie chyba mało znany pisarz.. Woroszylski to też klasyka, prawda? Takie "Jak zostać Indianinem" np.?
Kurde, same klasyki mam na mojej półce z książkami dla dzieci :]

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.06.2005 @ 0:11:23 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
micz pisze:
Myślę, że "Wędrowycz" Pilipiuka

Książki, w których co chwila ktoś kogoś zabija, podpala, ucina głowę, rozkopuje groby itd., a na dokładkę chleje na umór nie przebierając w alkoholu - to ma być lektura polecana dzieciom w wieku 10-15 lat? Wolne żarty.
Anneke pisze:
O Pilipuku też myślałam, jego „Norweski dziennik” wpisuję na listę

Wprawdzie jest mi bardzo niezręcznie wypowiadać się publicznie akurat o tej książce (tym bardziej, że nie mogę wyjawiać fabuły), ale postaram się napisać kilka słów bez łamania tajemnicy handlowej.
Na stronie Fabryki Słów jest zamieszczony fragment - powinien wystarczyć. Zwróćcie uwagę na to, że akcja dzieje się w roku 1984, jak również na następujące kawałki:
1)
"Zresztą kogo stać na posyłanie dzieciaków do prywatnych szkół? W Polsce i tak nie pozwolą mi takiej otworzyć..."
Prywatne szkoły nie są już u nas niczym dziwnym od dobrych kilku, a właściwie od kilkunastu lat.
2)
"Tracą tylko ich rodzice dolary w Peweksie i niczego to nie zmieni."
Peweksy i płacenie dolarami to już zamierzchła przeszłość.
3)
"Woń zagranicznych kosmetyków drażniła moje nozdrza. Pachniała Peweksem, glicerynowym mydłem, zagranicznym szamponem do włosów... Wiedziała, że jak zwykle nic dla niej nie mam. Byłem spalony do końca pobytu w tej szkole. Na zawsze. Nic by mnie nie uratowało. Nawet worek kawy."
Jak wyżej - dzisiaj Peweksów już nie ma, a zagraniczne kosmetyki czy kawa są dostępne dla każdego.
4)
"Mogłaby sobie wyjechać do Związku Radzieckiego na szkolenie i zostać tam na zawsze w kopalniach złota"
Związek Radziecki też już nie istnieje od dawna...
5)
"nawet w Czechosłowacji surowicę od dawna już podaje się dożylnie"
...podobnie jak Czechosłowacja.
W dalszej części książki takich rzeczy (kolejki, zależność Polski od ZSRR itd.) jest oczywiście więcej. "Norweski dziennik" ma wyjść w serii "Biblioteka juniora", a ty piszesz o dzieciach w wieku 10-15 lat. Hmmm. Te dzieci urodziły się już w latach '90 - zastanawiam się, ile z powyższych fragmentów zrozumieją...
Anneke pisze:
tak samo jak „Kuzynki” i „Księżniczkę”.

"Księżniczki" wprawdzie nie czytałem, ale "Kuzynki" owszem. Twoim zdaniem takie sceny, jak np. obcinanie rąk i łamanie kolan bandytom przez Monikę czy torturowanie Moniki (przypalanie srebrem, obcinanie palców), są godne polecenia dzieciom przez pedagoga?
ala pisze:
Nastolatkom spokojnie poleciłabym Sapkowskiego.

Patrz wyżej (casus Pilipiuka). Ja nie kwestionuję tego, że piętnastolatek może czytać Sapkowskiego i może mu się to podobać, ale będąc pedagogiem, w życiu bym go dzieciom w wieku 10-15 lat nie polecił.
Achmed pisze:
książki Gaimana (np. "Wilki w ścianach")

To jest książka? Polemizowałbym :->
Achmed pisze:
dla 14-15 latków to np. - z niewymienionych jeszcze - seria o skrytobójcy Robin Hobb ("Uczeń skrytobójcy" i "Królewski skrytobójca" już wyszły; trzecia część niebawem) i McKillip z trylogią o Mistrzu zagadek z Hed też by mi tu pasowała, i Elizabeth Haydon z cyklem o Rapsodii

Powtarzam się wprawdzie, ale patrz wyżej (casusy Pilipiuka i Sapkowskiego). Jako pedagog bym tego jednak nastolatkom nie polecał - raz, że za krwawe i brutalne mimo wszystko (tzn. jak na tę grupę wiekową i cele pedagogiczne), a dwa, że McKillip może być ciut za trudna.

_________________
I'm not dead yet.


Ostatnio zmieniony 03.06.2005 @ 2:29:36 przez Alakhai, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.06.2005 @ 0:48:05 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Czy nastolatkowie mają nie czytać książek, których akcja dzieje się w PRL tylko dlatego, że go nie pamiętają? Czy nie wiedzą, że było coś takiego jak Czechosłowacja i ZSRR? To akurat nie jest argument przeciwko temu, by ksiązkę tę polecać dzieciom. Może jakiś jest, ale te mnie nie przekonują:).. Bo na tej zasadzie nikt nie czytałby Sienkiewicza, bo kto pamięta tamte czasy:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.06.2005 @ 1:33:27 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2004 @ 11:17:30
Posty: 1630
Lokalizacja: Flołting Garden
Mnie, jeszcze w szkole podstawowej, bardzo spodobały się książki Davida Eddingsa (nadal zresztą mi sie podobają). Właściwie pierwsze książki fantastyczne jakie przeczytałem to cykl Elenium. Wciągnęło mnie niesamowicie, więc z czystym sumieniem mogę polecić tę literaturę nastolatkom (najbardziej chyba Belgariadę). Poza tym, rozwiewając obawy Alakhaia, książki Eddingsa nie są bardziej krwawe, czy brutalne niż przeciętna bajka Disneya :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.06.2005 @ 2:15:58 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Alakhai pisze:
Achmed pisze:
książki Gaimana (np. "Wilki w ścianach")

To jest książka? Polemizowałbym :->

No, taka z obrazkami. ;-) A serio to nie wiem, jak zaklasyfikować, więc niech będzie, że polecam po prostu "Wilki w ścianach" (nb. otrzymały ostatnio u nas, jakąś dość prestiżową nagrodę, ale nazwy w tej chwili nie pomnę; w kategorii "dla dzieci" oczywiście).
Alakhai pisze:
Powtarzam się wprawdzie, ale patrz wyżej (casusy Pilipiuka i Sapkowskiego). Jako pedagog bym tego jednak nastolatkom nie polecał - raz, że za krwawe i brutalne mimo wszystko (tzn. jak na tę grupę wiekową i cele pedagogiczne), a dwa, że McKillip może być ciut za trudna.

Mi tam się wydaje, że podobne stężenie scen krwawych i brutalnych występuje w lekturach szkolnych dla 14-, 15-latków. Chociaż może się co pod tym względem zmieniło.

PS. Aha, niech mi kto powie, gdzie ta McKillip jest taka trudna (to że bardziej wyrobiony czytelnik inaczej ją odbierze i będzie dla niego być może "czymś więcej", to insza inszość) - może mi się coś niecoś wspomnienia z lektury wypaczyły, ale wydaje mi się, że co najwyżej niektóre dzieciaki mogą narzekać w "Mistrzu zagadek" na zbyt małą ilość "akcji"; a generalnie powinno się im IMO spodobać - ot, ciekawa, sprawnie opowiedziana magiczna historia.

PSS. Eddings to jest dobry pomysł. Lepszy IMO od tych, co podałem (więcej humoru, no i "dzieje się" wszystko szybciej).

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 318 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group