Wieża Błaznów

Narnia !!!!

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Ooo, masz rację! Ale Gandrel chce nowości...

Narnia zdecydowanie. I jeszcze Ring mi podpowiada Anny Kamieńskiej "Rozalka Olaboga" i "Samowarek mojego dziadka". "Lustro pana Grymsa" Terakowskiej też ponoć jest niegłupie.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

Może Bill Pullman ?

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Cykl o Chrestomancim Barbary Wynne Jones.
Przynajmniej trzy klasy wyżej od Pottera, choć dosyć nietypowe jak na książkę dla dzieci. IMHO naprawdę dobre.

Hal dobrze kombinuje: Marty Tomaszewskiej "Tapatiki" toz to dziecięca SF czystej wody :))
I tak, Edith Nesbit to właśnie opowieść o czworgu dzieci i Piaskoludku (przynajmniej w pierwszej części, dalej już jest z innymi fantastycznymi rekwizytami i zwierzętami).

_________________
ggadem lub emalią

I wszystko to stare, tak jak my:-) A miało być o nowościach (szeroko pojętych), chyba nie nas należy jednak o to pytać.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Znalazłem taki cytat:

Książka Rowling pojawiła się w momencie, gdy krytycy ogłosili koniec gatunku literatury młodzieżowej (...) Sukces Harry’ego Pottera obalił ten pogląd (...) Młodzi czytelnicy entuzjazmują się: ‘To lepsze od gry’ – Marek Oramus "Polityka".

Ale czy jest tylko Potter? Czy wszyscy jesteśmy już za starzy i o czymś nie wiemy?

Tak. :-)

Przynajmniej raz ktoś to otwarcie powiedział.
Lem np. jedną z przyczyn upadku kultury upatruje w tym, że dorośli czytają książki dla dzieci. A ja uważam, że literatura dziecięca jest jak cycki - stworzone dla dzieci, a bawią się nimi dorośli. :)))

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

ano... dodam jeszcze, że i dzieci z nich korzystają.
Nie rozumiem, dlaczego czytanie ksążek dzieciom przez dorosłych ma prowadzic do upadku kultury? Z całym szacunkiem, ale to dziwaczne rozumowanie.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Do upadku kultury doprowadza to, że dorośli prawie w ogóle nie czytają książek ( zastrzegam , że generalizuję ). Przecież, żyjemy w społeczeństwi, w którym średnią jest 0,5 książki rocznie. Odjąwszy tzw. zadupie, gdzie jedyną rozrywką jest picie jaboli oznacza to, że normalny polak czyta mniej niż jedną ksiązkę w 365 dni...

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

I to chyba wliczając podręczniki i lektury szkolne, czyli dla rozrowyki Polak czyta pewnie jakąś 1/6 książki rocznie. ;)

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Czyli większość z nas wypełniła normę przynajmniej na jakieś 2000 lat :]

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Ale w sumie jak to stwierdzić? Należę do mniejszości kupującej książki; z racji kwiczącej sakiewki staram się jednak oszczędzać kasę zaglądając raczej do antykwariatów i innych "podziemi". Czy one też są sprawdzane? A jeśli odświeżam po raz n-ty domowe zasoby to też się liczy? Bo zaraz się okaże, że ja też czytam 5 książek rocznie...

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.