Wieża Błaznów

Fajny dla dzieci jest jeszcze "Przyjaciel Wesołego Diabła", chociaż tylko ja jedna na świecie zaliczam to do fantastyki. Poza tym chyba nie było wznowień od jakichś piętnastu lat...

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Murderator, a offtopicuje. ;-)

Łojezu, wróć, właśnie "Kolory" mi się podobały. A słabszy był sequel, "Schwytany w światła".

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Ja pamiętam, że w wieku lat dwunastu byłam zafascynowana cyklem Anne McCaffrey "Jeźdźcy Smoków z Pern" (czy jakoś tak). Ale teraz mam mieszane uczucia i nie jestem pewna, czy to się akurat nadaje...:)

_________________
Jestem prawie nieletnia

Ja sie wychowałem na "Dzieci z Bulerbyn" pani Astrid Lindren (Lingren?) (słaba pamieć) pierwsze zetkniecie z fantastyką (nie licząc baśni i bajek...Grim to fantastyka może być?) miałem gdy wyszło Baldur's Gate ...wkreciłem sie w gre... i kupiłem adaptacje gry w postaci książki (pozdro forgotten realms sign)

Bożesz ty mój... "Baldur's Gate" pióra niejakiego Philipa Athansa, to jeden z największych szajsów, jakie niestety przeczytałem.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

IMHO McCaffrey to zdecydowanie dorosła (i młodziezowa) fantasy , ale jakościowo nalezy wyodrębnić pierwszy tom, który jest całkiem fajny, dobrze się czyta i w ogóle jest jakiś pomysł a do drugiej kategorii włozyć wszystkie nastepne , które potwierdzają wszystkie najgorsze stereotypy o cyklach - są dziwaczne, wydumane, niespójne, bez pomysłu ... Brrr

A "Kolory sztandarów" są IMHO cokolwiek zbyt publicystyczne, trochę jak "wybrańcy bogów" RAZa aczkolwiek w innej skali.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>

Takk.Sexbeer...zgadzam sie... ale bedąc maniakiem gry....podobało mi sie.... poźniej wpadła mi w rece "Dylogia Liriel" Elaine Cunningham co juz było lepsze...(oceniając z perspektywy czasu) i na konicu zdaje sie "Trylogia Mrocznego Elfa" Salvatore (jezu nie wiem czy dobrze podaje tytuł i autora)
I NAGLE..... Dostałem Władce i całe "forgotten realms" poszło w kartonie na strych...Potem Hobbit i Na koncu Wiedzmin (którego dane mi było jak narazie przeczytać tylko 4 tomy ale właśnie dorwałem kogoś kto ma wszystkie 7 i zaczne i skończe)

Wiec Wrota Baldura----prawda syf (książka...gra jest boska) ale od czegos trzeba zacząć :]

To moze polecimy Ci temat koniec ?
A moze troszkę pospojlerujemy ?
;-PPPPP

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>

to jest powód by zaglądać tylko na bazar

ładnie mnie chciałaś użadzić... chciałaś mi odebrać przyjemnosć z czytania.... Oj nieładnie! Pan Andrzej byłby zawiedziony

Trzeba było spalić, na strychu tylko miejsce zajmuje :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Chcesz powiedzieć że istnieją książki gorsze od ten nieszcześnej Dylogii? To po prostu niemożliwe, niemożliwe! Nie wierzę w to.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Właśnie chciałem zrobić rytualne spopielenie.. ale tata powiedział ze jak spale jakąs książke to mi juz żadnej nie kupi..... no to powiedziałem "a damy molom.... też chcą mieć coś od życia"

później na strychu juz nie było moli.popełnily samobójstwo.. Zbiorowe...

Wrzosio....chcesz to ci wyśle.... wyślij mi kase na przesyłke....(nie ruszone...mole wolały popełnić samobójstwo niz tego dotknać) a jak sie postaram to załatwie czesc nr 2 ... nie czytałem.....ale podobno jeszcze gorsza..
podobno wprowadzili Imoen (w nr 1 jej nie było) ponieważ jest ona czołową postacią w Grze nr2

On topic: seria (seria!) o Paddingtonie (niedawno było wznowienie), "O czym szumią wierzby" (plus dalsze ciągi), "Doktor Dolittle", "Mary Poppins". Z niefantastyki Verne i London. (Ale pewnie to wszystko macie w bibliotece.)