Wieża Błaznów

Właściwie wogóle ciężko jest oceniać zarówno Caty jak Heatcliffa, ale zawsze widziałam w niej przyczynę całej tej tragedii, była IMHO kobietą niestałą w uczuciach i, choć bez wątpienia także cierpiała, okrutnie zagrała na jego uczuciach. On był dumny i zawzięty, ona zaś po prostu niestała i kapryśna. Ale życie czasami samo pisze takie scenariusze, i gdyby to byli żywi ludzie, na pewno nie tak łatwo by mi przyszło ich krytykować.

Ja z Wichrowymi Wzgórzami zetknęłam sie już jako osoba dojrzała , więc jakoś zupełnie nie potrafiłam sie wczuć w psychikę samych bohaterów. Ksiązka natomniast bardzo mi się poodbała jako przykład sztuki układania opowieści, takiej jak z 1000 i 1 nocy. Co tylko wydaje się, że sytuacja moze iśc ku lepszemu, nastepuje cios z zupełnie nieoczekiwanej strony.

3. Gabriela Borejko - kompletnie wyzbyta egoizmu, dla równowagi; obiekt mojej zazdrości od paru dobrych lat

Scarlett O'Hara -

moze i egoistka, ale z klasą, inteligencją i wdziękiem (coś jak Yennefer ;)

Gabriela Borejko - kompletnie wyzbyta egoizmu, dla równowagi; obiekt mojej zazdrości od paru dobrych lat

Philip Marlowe - idealny facet (no, prawie idealny - jestem abstynentką, a on za kołnierz nie wylewa

Zgadzam się. Myślę iż z dwoja złego wolałabym być takim Heatcliffem , bo jak na kobietę to wiem czego mi w życiu trzeba.
Jeśli w życiu spotkałabym taka parę, tą panne bym zrugała a mężczyznę ( o ile by mnie zuważył) przeygarnęłabym do serca.

Jeśli w życiu spotkałabym taka parę, tą panne bym zrugała a mężczyznę ( o ile by mnie zuważył) przeygarnęłabym do serca.

Więc postąpiłabyś dokładnie tak jak...ekhem... ta... jak sobie przypomnę to napiszę...No, siostra Lintona - Isabella :-)) Wielce tego potem żałowała.

Ulubione postacie... No tak:
1. Yennefer - za bycie Yennefer,ze wszystkimy wadami i zaletami
2. Scarlett O'Hara - moze i egoistka, ale z klasą, inteligencją i wdziękiem (coś jak Yennefer ;)
3. Rett Butler - do kompletu

Lioness, odhacz wreszcie ten BBCode.

Ciocia Euzebia Matka wszystkich forumowiczów :)))))