Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 18:31:57

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 02.01.2007 @ 22:38:51 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2006 @ 17:39:11
Posty: 88
Lokalizacja: Lancre, na urlopach Ankh-Morpork
Na temat Whartona mam zabawna, mojem skromnem zdaniem, anegdotke.
Pod koniec roku 2000 "Polityka" oglosila plebiscyt na 100 najlepszych pisarzy XX wieku. Przy okazji opublikowania wynikow ankiety, swoje "dziesiatki" zaproponowalo kilku krytykow. Nie pamietam, kto to napisal: "Fenomen Williama Whartona polega na tym, ze jest on w Polsce swiatowej slawy pisarzem". Nic dodac, nic ujac.

O Coelho szkoda gadac. Tresci nieco mialy jego wczesne rzeczy. Potem sie sfilcowalo.

Moze najwiekszym rozczarowaniem bylo dla mnie "Na pastwe aniolow" i "Dziecko na niebie" Jonathana Carrola. Jako smark zachlysnalem sie "Kraina Chichow"; dwie pozostale ugryzlem z prawie dziesiecioletnim opoznieniem. Zgroza.

P.S. 8jakis:
Cytuj:
Własnie po latach MiM mnie zaskoczyło, że to takie sobie. Koncepcja zła złego i zła dobrego nie do przyjęcia i za bliska bolszewizmowi. Satyra na ówczesną Rosję też z pozycji rewolucyjnych.

Czemu nie do przyjecia? Nie za doslownie Ty to pojmujesz? Jesli nawet przyjac (na co brak mojej zgody) literalna interpretacje, skad bolszewizm? Nie: kazda odhumanizowana ideologia, przypadkiem? Choc akurat to jedno rozumiem, zreszta. Bolszewizm jest slowem dobrze opisujacym kazda hece przekonanych o swej jedynej slusznosci debili. I lewo-, i prawoskretnych :-]
Jakie "rewolucyjne pozycje", na litosc Wszechswiata? Ja tam widze nadwrazliwca, gnojonego przez wladze, kumpli po piorze i ogolnie zawszawiona rzeczywistosc.

_________________
While shepherds watched their flocks by night
All seated on the ground,
A high-explosive shell came down
And mutton rained around.

'Carol',by Saki, 1870-1916.11.14


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.01.2007 @ 16:16:04 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Halo, halo. Podaję informację przestrzegającą przed dziełem pt " Grimpow" :-)

Nabyłam kiedys drogą kupna w markecie to cóś. Cóś zachwyciło mnie niezwykle promocyjną ceną ( przecenione na 10 zeta) i informacją, że oto dostaję w ręce " hiszpańskie Imię Róży".

Po pół roku zaczynania doszłam w weekend do 200 strony. Owszem, ma to dużo wspólnego z Imieniem Róży. Jak do tej pory, akcja dzieje się w klasztorze, który ma bibliotekę.

Jeśli pasjami uwielbiacie:
- narrację prowadzoną zdaniami pojedynczymi ( a la Eragon, jak ktos czytał)
- niemiłosierną schematyczność postaci i fabuły ( Wsiowy Prostaczek, który nagle dostał w Niejasnych Okolicznościach Tajemniczy Kamień Z Którym Nie Wie, Co Zrobić, Ale Wszyscy Tego Kamienia Szukają)
- spojlerowanie przez autora kolejnego rozdziału w ostatnim zdaniu rozdziału poprzedzającego ( typu: " Grimpow nie wiedział, że widzi swojego przyjaciela po raz ostatni", po czym przyjaciel ginie dwie strony dalej - coś a Stirlitz)
- tajemniczych templariuszy i ich wielką tajemnicę, kody, kamienie filozoficzne, wiedzę ukryta przed maluczkimi, sekretne stowarzyszenia rządzące światem ( jednym słowem, główne grzechy powstałe przez skrzyżowanie Ludluma z Brownem)

TO TA KSIĄŻKA BARDZO WAM SIĘ SPODOBA!

A ja lojalnie ostrzegam, spojlerując niemiłosiernie. Nie wiem, czy ją przeczytam w całości. Chyba nie chcę się aż tak odmóżdżyć, za dużo fajnych rzeczy ostatnio czytałam :-)))

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.01.2007 @ 22:26:41 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31.12.2006 @ 19:24:27
Posty: 164
Lokalizacja: Dno głębokiej i wyschniętej studni
Nie wiem dlaczego, ale za nic nie mogę się przemóc aby 'wciągnąć' książkę Charlesa Dickensa: "A Tale of Two Cities" :(

Próbowałem przebrnąć przez (zazwyczaj) ciężki początek ale nawet tego początku nie dałem rady. ehhh

Chyba jeszcze jak skończę obecną lekturę, to przypomnę sobie "The heart of Darkness" ... tak na otarcie łezki.

_________________
Nach dem Spiel
ist vor dem Spiel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.01.2007 @ 22:29:26 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Moim zdaniem bardzo dobra książka, ale co się komu podoba:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2007 @ 21:31:44 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
Thomas Harris - "Hannibal - po drugiej stronie maski". Żeby nie było - bardzo lubię postać doktora Lectera, wielbię wcześniejsze książki i filmy z nim. Ta książka to opis dzieciństwa i dorastania Hannibala. Widać że autorowi skończyły się pomysły na sequel, zatem zajął się prequelem. To się chyba nazywa odcinanie kuponów, nespa? Szkoda tylko że z książki zwyczajnie wieje nudą, młody Lecter to nie ten dystyngowany, oczytany doktor, którego znamy z wcześniejszych książek. Sama historia też nie zachwyca, ot banalna amerykańska opowieść, gdzie za egzotykę robi Europa w czasie II WŚ i po, oraz japońska dama. Jako fan doktora Lectera - szczerze nie polecam.

PS. Wyłapałem nieścisłość - w "Milczeniu owiec" mowa jest o Balthusie, bracie Hannibala. W tej książce nie ma o nim ani słowa.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2007 @ 22:23:04 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Zdaje się, że Harris ma kontrakt na dwie nowe powieści, więc chyba czeka nas jeszcze jedna;-)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2007 @ 12:48:28 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.01.2007 @ 17:32:23
Posty: 215
Lokalizacja: z Cintry
U mnie to był ,,Miecz dla smoka'', ale nie pamiętam kto to napisał.Czytałam ją na siłę przez jakieś 100 stron, a potem zrezygnowałam. Nie polecam!

_________________
Tamtych słów, tych dziwnych słów, kłamałeś dobrze wiem, że ty też kochałeś mnie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2007 @ 13:05:15 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
http://www.tanieksiazki.com.pl/go/_info/?id=2328 - faktycznie nie brzmi zachęcająco;)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2007 @ 15:18:29 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2005 @ 15:31:12
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
E tam, Rowleya przeczytałem chyba całość bez ostatniego tomu. Rozczarowanie nie było - bo dostałem dokładnie to, czego się spodziewałem - czyli lekkie, sztampowe fantasy, stworzone do czytania w autobusie. Ne jest to szczyt osiągnięć literackich, ale czytałem gorsze książki. Polecić nie polecę, ale lektura większej traumy nie spowodowała. Fakt, że to było dobre kilka lat temu :P

_________________
Katedra - portal o literaturze fantastycznej
Ględzenie Shadowa - mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.01.2007 @ 23:13:21 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.01.2007 @ 17:32:23
Posty: 215
Lokalizacja: z Cintry
Hmmm... Smok z mieczem to za dużo na jedną małą Lwice:)... Chce zachować wyobrażenie o smokach... bez mieczy :)

_________________
Tamtych słów, tych dziwnych słów, kłamałeś dobrze wiem, że ty też kochałeś mnie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.01.2008 @ 19:06:57 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.01.2008 @ 19:38:58
Posty: 5
Lokalizacja: Zza tamtego zakrętu
Czytał ktoś "Limes Inferior" Zajdla? Po jego 'Paradyzji' (świetna, swietna, swietna: takiego zakończenia w życiu bym nie wymyśliła) postanowiłam przeczytać jeszcze coś jego autorstwa i to był błąd. Początek nawet ok. akcja się rozkręca, wciągający opis świata z kluczami i systemem punktów a zakończenie jest tak infantylne... Kosmici i Alicja z Krainy Czarów...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.01.2008 @ 19:54:38 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Są rzeczy na niebie i ziemi... jesteś pierwszą znaną mi osobą, której "Limes Inferior" (klasyka klasyki IMO) się nie podoba.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.01.2008 @ 21:02:54 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.12.2007 @ 19:40:34
Posty: 97
Lokalizacja: stolica powiatu
Ktoś tu wspominał o "Grimpow". Brrr, wielkie rozczarowanie. Szczególnie po przeczytaniu zachęty od wydawcy. A tyle razy sobie powtarzałam: "Okładka nie istnieje. Halt, halt, nie czytać okładki!"

_________________
"Éist le ceol binn na farraige, Siúl thart fán chladaigh..." Clannad


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.02.2008 @ 21:56:56 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.03.2005 @ 17:10:37
Posty: 77
Lokalizacja: Pomorze
Pewnie nie będe zbyt oryginalny, ale strasznie rozczarowała mnie "Królowa południa" pewnego poczytnego Hiszpana. Nudę widzę, nudę i kompletny brak klimatu. To niestety nie jest pan, który może popełnić jaki tylko gatunek mu się podoba, a i tak wychodzi dobrze. Nie jest on-że nim, nie jest, a szkoda.

Gdyby miało chodzić o film, oddałbym swój bezcenny głos na Fight Club, co lepiej pozostawię bez komentarza

Cytuj:
egzaltowanych studentek polonistyki, w grubych okularach i powyciąganych swetrach :) Tych samych, które siedziały w pierwszych rzędach na koncertach Świetlików dekadę temu

Sporo sie od tego czasu zmieniło - teraz e.s.p. nie noszą już okularów, lecz szkła kontaktowe, a swetry zamieniono na (mniej lub bardziej) apetyczne wdzianka mające podkreślać akces właścicielek do szeroko pojętej kultury EMO

_________________
Corona scientiarum


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.02.2008 @ 22:48:50 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.01.2005 @ 16:52:42
Posty: 4469
Lokalizacja: Lublin
Demony Dobrego Dextera. Podobno Dekalog jest lepszy, ale jeszcze nie przeczytałem, więc nie mam zdania.

Aha. I jeszcze zakończenie w Draculi. Cała książka fajna a na koniec tak zwyczajnie go zabili.

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 710 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group