Wieża Błaznów

Rammstein potem wykorzystał tę właśnie scenę w teledysku do "Engel" :-)
Poza tym AFAIR to było jeszcze przed przeistoczeniem wampirów, czyli w tej lepszej części. No chyba że memoria mi fragilizuje, bo już dość dawno to oglądałem...

_________________
I'm not dead yet.

jasne ze przed, od tego sie zaczelo!!!

_________________
- Pani to zrobiła jak Ewa z Adamen. Kusiła aż się skusiłem.
- Tak, to jedna z wielu cech pani Martyny.

42

A mnie się własnie ta druga połowa bardzo podobała... na początku ten film mnie po prostu nudził, a potem spadłam z krzesła ze śmiechu:)
Powiem tak: film zakręcony, zaskoczenie przy pierwszym razie ( w moim przypadku) odgrywa ogromną rolę, a potem, tak jak napisał Wrzosio- można oglądać w nieskończoność, choc bez specjalnych "och" i "ach".
A sequeli nie oglądałam. Dobre? Albo chociaz podobne do jedynki?

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

jak dla mnie Od zmierzchu do świtu to zupełnie nie to... nie podobał mi się zupełnie, ale nie narzekam, ze oglądałem. Po zachwycie nad Mr Tarantino i wielkich oczekiwaniach po Pulp Fiction, to było dobre otrzeźwienie.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

"Od zmierzchu..." to przecież nakręcił Rodriguez a nie Tarantino.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

No to moze Tarantino napisał scenariusz. W każdym razie, przynajmniej dla mnie, to jest film Tarantino.
Jeżeli Quentin w czymś gra, to wiadomo, że musiał mieć wpływ na fabułę. ;)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

zgadzam się, nie on reżyserował. ale z drugiej strony - maczal palce w scenariuszu, a i głowy nie dam czy nie konsultował pomysłów z Rodriguezem. W każdym razie kojarzy mi się znacznei bardziej z Tarantino, niż z Rodriguezem.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

nie no, wiem, że to było PRZED. Miałem na myśli, że 'czasowo' była to pierwsza połówka filmu. Ten fragment w barze nie trwał chyba więcej niż pół godziny....Ale naprawdę dawno to widziałem (za drugim razem tylko kazałem koledze przewinąć do Salmy:), mogę się mylić.
PS. Tego teledysku nie widziałem, ale coś mi się wydaje, że niedługo zobaczę. Dzięki :P

_________________
I'm so far behind, I thought I was first

Też byłem zaskoczony (mimo, iż tytuł filmu dawał mi od początku do myślenia...).


Oglądał w końcu ktoś wczoraj drugą część? Pewnie nic wybitnego to nie było ale może chociaż Tiffani-Amber Thiessen tańczyła z wężem ;-)))


Jak już mowa o Rodriguezie to "Desperado 2" jest IMO przykładem spartaczonej kontynuacji. Wprawdzie pierwsza część arcydziełem nie była, ale w przeciwieństwie do "Pewnego razu w Meksyku" przynajmniej fabuła trzymała się kupy i była momentami zabawna (na co spory wpływ mieli Steve Buscemi i Tarantino ze swoim kawałem o sikającym facecie :-)))) ).
Część drugą ratuje Johnny Depp, ale IMHO i tak nie uratował.

Tarantino tam "tylko" występował :)

_________________
All those moments will be lost in time...

wątpliwości są cechą ludzi inteligentnych, prawda? :)

_________________
All those moments will be lost in time...

I "tylko" napisał scenariusz :-)

Bardzo kuffa śmieszne :-)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Za scenariusz odpowiadał chyba razem z Kurtzmanem, a do tego był jednym z producentów.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

No są, ale bez przesady... :))

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.
- J.K.