Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 12.05.2024 @ 4:27:44

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 21  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 31.01.2005 @ 20:14:45 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Jestem na stronie 530 i jak na razie mamy klasyczny kingowski przekrój przez niewielką społeczność, mającą swoje brudy i tajemnice plus rozmaite udziwnienia charakterystyczne dla Świata Pośredniego. Atmosfera zagrożenia? No cóż, raczej tak, bo czas ucieka, wędrowcy mają 30 dni na rozwiązanie problemu Wilków. Początek się wlecze, ale im mniej czasu, tym bardziej atmosfera się zagęszcza. Chociaż nie jest to na razie groza mrożąca krew w żyłach. Zobaczymy, jak będzie dalej, zostało 200 stron.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.02.2005 @ 14:25:10 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Uff, skończyłam. Pierwsze wrażenie: imho jeden z lepszych tomów serii (chociaż czasem zbyt natrętne czerpanie z Miasteczka Salem - Stefciowi się pomysły kończą, czy co?), w klimacie podobny do "Ziem Jałowych". Jak już było powiedziane, mamy małe miasteczko nękane najazdami, wskutek których połowa dzieci znika, by powrócić jako debile, z umysłami jak jajecznica (że tu się posłużę Pterrym). Na horyzoncie jednak - klasycznie - pojawia się nadzieja w postaci czwórki wędrowców, dobrze nam już znanych. Pozostaje - znowu klasycznie - 30 dni do najazdu, gdy rewolwerowcy osiadają w Calla i zaczynają przygotowywać plan obrony. I, jak to u Kinga, przed upłynięciem tego terminu muszą nie tylko rozwiązać zagadkę pochodzenia i tożsamości Wilków (konia z rzędem temu, kto zgadnie przed zakończeniem), ale także stawić czoła innym tajemnicom miasteczka, na przykład zagadce Andy'ego, ostatniego ocalałego robota na posyłki, albo pytaniu, gdzie chodzi po nocach ojciec nowego przyjaciela Jake'a i co trzyma pod podłogą kościoła Pere Callahan (tak, ten z Salem). Fabuła na początku się po prostu wlecze, dodatkowo opóźniana przez sny, wizje i znaki (osławiona 19), w miarę upływającego czasu nabiera jednak tempa. Dodatkowym czynnikiem wzmagającym napięcie są problemy Susannah, która nabawiła się kolejnej z rzędu alternatywnej osobowości.

Wilki to przede wszystkim bardzo sprawnie napisana opowieść przygodowa, oparta na schemacie westernu (bohaterowie znikąd ocalający bezbronnych wieśniaków) i doskonale zakończona wyjątkowo irytującym cliffhangerem. Jeśli chodzi o zagadnienia dotyczące całości cyklu - mamy dalszy ciąg zagęszczania zagrożeń, tym razem na froncie Nowego Jorku. Powtarzanie się motywów i postaci (Balazar) może zacząć czytelnika irytować, nawet jeśli taki właśnie był zamysł autora. Ksiądz Callahan wprowadza motywy, nazwijmy je wampiryczno-Salemowe i będą się one odbijały czkawką, podobnie jak te z Czarnoksiężnika z Oz i innych - do tego grona dołączy m.in. piosenka Eltona Johna "Someone saved my life tonight". Na tym tle pojawi się też coś, co uznaję za żart autora - przyjrzyjcie się nazwie modelu broni nazywanej zniczem :)))

A i jeszcze jedno - tylko dlatego, że jestem czasem nieuleczalna - nie wiem jak reszcie, ale mnie atmosfera Calla Bryn Sturgis przypominała już bardzo świat Fallouta. No wiecie, zapomniana wioska, ruiny cywilizacji, mutanty, tajemnicze najazdy i równie tajemnicze pozostałości dawnej technologii (Andy... i nie tylko Andy). Za to King ma u mnie dodatkowy plusik.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.04.2005 @ 12:13:15 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
A tu teklakowa recenzja Pieśni Susannah i paru innych rzeczy. Krótka trochę.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.04.2005 @ 9:37:38 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Nie czytałam kingowskiego cyklu fantasy, bo jakoś nie było okazji, jestem za to po lekturze jego horroró... dreszcowców... thrillerów... No nie wiem: tych dziwnych i przerażających czytelnika niczym książek.

Najstraszniejsze wydaje mi się dotąd "Lśnienie" - nie rozumiem, jak można było zrobić z tego tak denny film! (Danny gadający z własnym palcem? please) Odkąd to przeczytałam nigdy nie wydobrzałam, a os boję sięjak nigdy;) I żywopłotów, i placyków zabaw, i węży od gaśnić, i wind, i masek karnawałowych i...

A jedną z makabryczniejszych wydaje mi się "Misery" - jak ta wariatka znęcała się nad nim psychicznie i fizycznie (specjalnie mówię ogólnikami, bo a nuż ktoś planuje przeczytać?)

Polecam też gorąco zbiór opowiadań "Cztery pory roku" z klasycznym opowiadaniem "Skazani na Shawshank" (w tym przypadku film był boski!) i "Zdolny uczeń" (emerytowanego esesmana)...

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.04.2005 @ 10:57:11 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
A o którym "Lśnieniu" mówisz?

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.04.2005 @ 14:45:39 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Rzecz jasna o tym Stanley'a Kubricka (to on wyreżyserowałwersję z Nicholsonem, prawda?), bo filmu ze scenariuszem Kinga niestety nie widziałam, a słyszałam, że jest dobry.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.04.2005 @ 14:47:35 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Ja widziałam, i muszę powiedzieć, że jestem rozczarowana. W filmie z Nicholsonem jest wyczuwalna atmosfera grozy, jak w powieści. W tym drugim nie ma jej ani grama. Jest tylko POPRAWNIE ZROBIONY.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.04.2005 @ 20:04:12 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Kilka dni temu skończyłam "Pieśni Susannah". Uczucia mam mieszane - z każdym kolejnym tomem Mrocznej Wieży mam wrażenie, że autor coraz bardziej sam się plącze w nadmiarze wątków, pomysłów, motywów. Nawiązanie do ataku na WTC wydało mi się jakieś dziwne i conajmniej naciągane. Ogólnie ta część wciągnęła mnie dużo mniej od poprzednich..

Chociaż sposób, w jaki S. King przedstawił siebie samego podobała mi się :) Co jak co, ale samokrytycyzmu mu nie brak ;)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21.04.2005 @ 20:33:26 
Offline
Adept

Rejestracja: 19.04.2005 @ 17:49:40
Posty: 442
Oglądał ktoś może wczoraj w tv2 "Sprzedawcę śmierci" - film na podstawie książki Kinga właśnie? Co możecie mi powiedzieć o książce? Bo film bardzo mi się podobał i zastanawiam się nad przeczytaniem książki...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.04.2005 @ 11:14:16 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
ŻE CO?! No nie przegapiłam... A właśnie wyporzyczyłam sobie książkę... Choć może to i lepiej. Ale jeśli był dobry, to szkoda, bo pewnie nie prędko będę mogła zobaczyć go znowu.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.04.2005 @ 12:17:49 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
DOBRY???!! Dżizas Krajst, Sprzedawca Śmierci to imho jeden z najgorszych gniotów ever, totalny brak klimatu Kinga i mało straszny. Antypolecam w ogóle. Przeczytajcie "Sklepik z marzeniami"...

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.04.2005 @ 12:39:04 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.09.2003 @ 13:24:37
Posty: 299
Lokalizacja: z dupy
"Sklepik z marzeniami" jest może dobry?Toż ta książka to gniot.Zero klimatu praktycznie, postacie średniawe(Gaunt dobry).Jakieś 300 stron ksiązki do wycięcia i nic by na tym nie straciła."Miasteczko Salem" przeczytajcie...:]

_________________
"Zmiany, zmiany, zmiany "


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.04.2005 @ 12:49:32 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
I nigdy, ale to nigdy, nie zabierajcie się za "Łowcę snów". :]

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.04.2005 @ 12:52:17 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
micz pisze:
"Sklepik z marzeniami" jest może dobry?Toż ta książka to gniot.Zero klimatu praktycznie, postacie średniawe(Gaunt dobry).Jakieś 300 stron ksiązki do wycięcia i nic by na tym nie straciła."Miasteczko Salem" przeczytajcie...:]


A ja mam odwrotnie. Miasteczko mnie zawiodło, a Sklepik lubię.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22.04.2005 @ 12:55:07 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.09.2003 @ 13:24:37
Posty: 299
Lokalizacja: z dupy
meadwyn pisze:
A ja mam odwrotnie. Miasteczko mnie zawiodło, a Sklepik lubię.


Ja słyszałem jedynie, że ekranizacja całkiem udana była, ale nie oglądałem więc nie wiem.

_________________
"Zmiany, zmiany, zmiany "


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 21  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group