Wieża Błaznów

:D
Mnie jako całość Dark Tower bardzo pasuje. Lubię sagi, rozmach i Wielkie Misje :)
No i sama postać Rolanda - ostatniego sprawiedliwego, to ideał mojego bohatera pozytywnego i niespełnione marzenie z dzieciństwa ;)

Jejku, ja zmęczyłam dwa i pół tomu. Więcej nie dałam rady... Poprzednio męczyłam się tak tylko z Cierpieniami młodego Wertera.

Roland taki sobie.
Powołanie trójki, Ziemie jałowe, Czarnoksiężnik i kryształ, Wilki z Calla - bardzo dobre.
Pieśn Susannah i Mroczna wieża - można sobie darować.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.

Zabili Eja, :( dalej nie czytam. :P A w dodatku King bezczelnie zerżnął z Sapkowskiego motyw z Leśnym Dziadkiem. :P

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Kingowy Lesny Dziadek raczej jest zerżniety z "To".
A jak ci szkoda futrzaka, to zajrzyj do epilogu.

Niestety widac, że King pisał to latami i wprowadzał na końcu pomysły, których nie miał na poczatku, co rwie spójność.
Np. w VI tomie ni stąd ni z owąd pojawia sie w myślach Rolanda Karmazynowy Król. (Zdaje się, ze dopisał go w nowej wersji I tomu). I W ostanim tomie nagle okazuje się, że Roland wierzy Biel i Gana, o których w poprzednich tomach nic nie było. Nie było też chyba nic o wzorkach na jego rewolwerach.

Walter (najpierw główny adwersarz, a ostatnim tomie mały kazio) okazuje się Flaggiem. Czy Flaggiem to nie był ktoś inny w Lud?

Widać, jak w miarę upływu czasu przy pisaniu dopisuje fakty z najnowszej historii.

Czemu, poznając cudowną umiejetność Patricka, nie zaproponowała mu Susannach, by narysował jej nogi, a Roland brakujące palce?

Przy przeskokach do naszego świata coś mi nie styka. Czy to rózne czasy tego samego świata, czy rózne światy. W 99 r. w Świecie Kluczowym mamy ojca Susann, który wie, że córka przeszła do świata pośredniego. Czyli Susann pierwotnie żyła w Świecie Kluczowym. Działania naszych rewolwerowców w roku 78 mają efekt w 99 - czyli to ten sam Świat Kluczowy. Ale strzelanina z gangsterami nic nie zmienia w świecie, w którym Eddie poznaje Rolanda w 88. Czyli Susann jest ze świata kluczowego i Jake też (historia z różą), ale Eddie nie?. Ale z drugiego tomu wynikało, że Jake i Eddie są z tego samego świata i byli przy tej samej parceli i omal nie otarli sie o siebie przy nawiedzonym domu. Jakoś to niespójne.

No i okładki polskich wydań. King dokładnie opisuje Mroczną Wieżę i jest ona zupełnie inna.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.

Jednak przeczytałam dalej i uważam, że zakończenie jest ślicznie cynicznie wredne, chocież pewnie King nie zrobił go takim celowo (zbyt poważnie podchodzi do całego tego cyklu). A w epilogu przecież nie ma nic o Eju. :o

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

W moim egzemplarzu było.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.

Mam pod ręką amerykańskie wydanie w paperbacku i wieża wygląda tam zupełnie tak samo.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Dokładnie. Mrocznej Wieży nie czytałam jeszcze, ale z czasem coraz bardziej się boję.
Najbardziej mnie dobiło, gdy King wprowadził do powieści siebie. Auć. Tego się nie robi. Zwłaszcza, gdy autor się spotyka z bohaterami. Czytałam z marzeniem, by ten idiotyzm jak najszybciej się skończył.
Pieśń Susannah - tylko momenty z "przeniesieniem" do świata Mii są kliamtyczne, reszta - bardzo mierna. W ogóle nie podobają mi się fragmenty z NYC. Nie po to czytam książkę fantasy z takim rozmachem, żeby akcja toczyła się na Manhattanie.
Flagg - uch, pęta się po wielu książkach Kinga, czy go naprawdę nie stać na oryginalnego Złego? Już w Bastionie był beznadziejny.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood

Zgadzam się absolutnie. Te fragmenty sa moim zdaniem niepotrzebne i psują cała ksiażkę. Świat Rolanda jest na tyle interesujacy, że nie potrzeba na siłe wciskać tam naszego.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Dobić cię bardziej, Mead? <spoiler>W Mrocznej Wieży się okazuje, że miasto Lud to Nowy York.</spoiler>

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

O tym to było wiadomo z opisu miasta Lud, a szczególnie mostu. Pomysł z metafikcją to mi się nawet podobał (podobnie AS, acz z innej półki , nagle wrzuca Galahada). Gorzej z realizacją.
Powołanie trójki dzieje się w większośći w NYC i wcale tu miejsce książce nie zaszkodziło.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.

Pierwszą książką jego autorstwa, którą przeczytałam, było Lśnienie. Potem sięgnęłam po Serca Atlantydów i jakoś niespecialnie przypadły mi do gustu. Na wakacjach kumpela namówiła mnie do wypożyczenia Wielkiego Marszu, który mnie wciągnął i zachęcił do czytania innych książek Kinga. Ta sama kumpela pożyczyła mi Worek kości, który strasznie mi się spodobał (jej też) i uważam, że to najlepsza powieść jego autorstwa, którą poznałam. No i jeszcze czytałam Podpalaczkę, ale ona dopiero od połowy się rozkręciła. Na półce czeka na mnie Cmętaż zwierząt.

_________________
http://www.mor.twojnet.org/ ---->
Zapraszam do rejestracji na nowiutkim forum moim i trzech kumpelek.

Przeczytałam tylko "Rolanda" (jakoś tak mi wyfło, że nie sięgnęłam po dalsze części) i wywarł na mnie całkiem pozytywne wrażenie. Miał swój niesamowity klimat, styl pisania był bardzo "kingowski" - spodobało mi się. Ale nie zaczarowało / porwało / uzależniło / wciągnęło...

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Ja czytalem lsnienie i mroczna wieze tylko bez ostatniego tomu.
Wieza mi sie bardzo podoba, ma taki specyficzny klimat ;]

Gdzies tam wyzej czytalem jak ktos narzekal ze nie po to czyta fantasy zeby akcja dziala sie na manhatanie. Coz, ''swiat poszedl na przod'' ;p

Duzo jest takich bohaterow u kinga, ktorzy przeplataja sie przez kilka roznych powiesci? Mozecie podac jakies przyklady? ;]

Btw to moj pierwszy post tutaj, witam ;p

_________________
_ubk__..._?____________________________