Wieża Błaznów

Ponieważ zbliża się św. Mikołaj, zastanawiam się, jaki prezent można by dać komuś, kto ma już Żygulskiego "Broń w dawnej Polsce", Nadolskiego "Broń i strój rycerstwa polskiego", a z serii "Historyczne Bitwy" Grunwald, Wiedeń, Warnę, Waterloo, Crecy, Chocim, Żółte Wody i Kircholm (jam to, nie chwaląc się, sprawiła ;-)) Starożytność i okres po 1815 odpada, a ponieważ obdarowywany jest gimnazjalistą, wolałabym coś popularyzatorskiego niż mocno naukowego.
Rycerki, militaryści, pomóżcie :-)

Nadolski "Polska broń. Broń biała"?

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka

Habeków są setki. Do moich ulubionych należy Austerlitz, choć już jestem madry i wem, że autor sporo namieszał.
Ostatnio wznowiaono "Wielką Armię" Mimo błędów polecam. Rozumiem, że mówimy o rzeczach popularnonaukowych, nie powieściach?

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Ja bym proponował "Cedynię 972" Rochali. Bardzo dobrze udokumentowane i napisane wyjątkowo przystępnym językiem.

Czytaliśmy ;-) Ale to nie jest najgorszy pomysł :-)

Wiem, ale ja się nie znam na tym, co dobre :-( Przejrzałam tylko ostatnio "Hattin" i odrzuciło mnie, kiedy zobaczyłam, że jedna z ilustracji to fotka z gry "Stronghold: Crusader" (czy jakoś tak).

Kupować wolę popularnonaukowe, takie, do których będzie można wracać po ileś tam razy i nasiąkać wiedzą :-) A jakie byś polecał powieści historyczne odpowiednie dla młodzieży gimnazjalnej?

Zakonotowałam :-)

Słuchaj, kto mówi, że to musi być książka? :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

A cóż innego można by dać w prezencie? ;-)

Model czołgu do sklejania? :P

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Może "1001 słów o o broni białej i uzbrojeniu ochronnym" (czy jakoś tak - na razie nie czytałam) Kwaśniewicza, albo "Polska technika wojskowa do 1500 roku" pod redakcją Nadolskiego? Albo księgę traktującą o jakiejś innej stronie bycia rycerzem;))

Poli, jakby co, to twój brat naprawdę nie musi czekać do osiemnastki:-))

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Rycerstwo zrobi z ciebie mężczyznę. Zaciągnij się już dziś ;-)

Na razie nie miałam odwagi, żeby mu to powiedzieć ;-)

Dobra , jeszcze o Historycznych Bitwach.

Paweł Rochala napisał też niezłą "Niemczę 1017". Z podanego zakresu dziejowego nadawałyby się jeszcze "Żółte Wody-Korsuń 1648" Witolda Biernackiego (notabene mojego znajomego) które publikacji doczekały się dopiero po dobrych kilku latach. I jeszcze "Kłuszyn 1610". ZDECYDOWANIE odradzam "Wagram 1807" Leśniewskiego (jego "Jerozolima 1099" była chyba najgorszym knotem wydanym kiedykolwiek w tej serii). Nie miałem okazji czytać dzieł Jarosława Wojtczaka , ale każda bitwa , której monografię tworzy , jest z innej epoki... Czyli albo wybitny spec , albo kolejny Michałek.

1. No tak fakt napisania złej Jerozolimy (mi się podobała) determinuje, że Wagram się tez nie udało....
2. W 1807 roku, to na pólnocnej stronie Dunaju pod Wiedniem był spokój.
No, ale może ta sensacyjna bitwa była opisana w pamietnikach Napoleona ;-))))

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Jak słusznie zuważył Marek bitwa pod Wagram była w roku 1809. IMO Leśniewski popełnił całkime fajnego HBeka, jeśli idzie o tą bitwę. Co do Jerozlimy , sam nie czytałem, ale gdzieś na tym forum Santa polecał, ja mu ufam i zpoznam się z tym HBekiem, jak tylko będę miał okazję. Natomiast najgorszy HBek jaki czytałem to "Borodino1812" Dróżdża- mniej więcej połowa przepisana z encyklopedii Bieleckiego :) Sam za najlepszego HBeka jakiego czytałem (czytałem jakieś 25- 30 % serii) uważam "Gettysburg 1863" Grzegorza Swobody, ale to zdaje się nie jest przedział czasowy jaki interesuje adresata Twego prezentu Poli :) Z HBeków polecam "Trafalgar 1805" Dyskanta, świetny język, polot, się czyta. Niedawno wznowili całkiem fajne "Waterloo 1815" Malarskiego, Habek o Pruskiej Iławie tez fajny jest :). A jeśli ma byc coś bardziej "wypasionego" ale w cenie jeszcze akceptowalnej to polecam "Kampanię 1812" Kukiela, albo wspominana przez Marka "Wielka Armię Napoleona" . Ponoć calkiem fajny jest " Atlas sztuki wojennej w średniowieczu 768 -1487" Hoopera i Bennetta. Dodają do tego cdeka z pieśniami zespołu Świętego Ludwika, czy coś w ten deseń .

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Tu to przypadkiem mocną zagwozdkę dałeś Polixenie, gdyż jest ona wielbicielką J.K. i Klubu Św. Ludwika.

Tu chyba jest najatniej:
http://www.poczytaj.pl/?sesja=&akcja=cz ... iazka=4274
bo w samym Marabucie sporo drożej.
Ale nie ma informacji czy z płytą.

Zamorano. JA czytałem Jerozolimę i mi się podobała. Fakt że za często cytwoane jest nie-źródło czyli Z.K.Sz., ale ogólnie ciekawe

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Ktoś ten "Atlas sztuki wojennej w..." czytał/ma ? Ja kiedyś go przeglądałem i stosunek zawartość/cena wydał mi się niekorzystny. Ale posłucham opinii.

_________________
Kiedyś pisano różne rzeczy na ścianach toalet.
Teraz do tego celu służy internet.