Wieża Błaznów

Skoro o Brownie mowa - widziałem w księgarni wznowienie książki jego poprzedników: Baigent - Leigh - Lincoln: Święty Graal, święta krew. Przy okazji: o ile dobrze pamiętam (czytałem kilka lat temu) jest tam wzmianka, z której wynika, że słynne Protokoły mędrców Syjonu to autentyk, ale nie żydowski, tylko związany z jakimś marginalnym odłamem masonerii (chyba zresztą nawiązującym do różokrzyżowców).

A ja nie wiem, o co tyle krzyku. Książka Browna jak ksiązka, niezbyt odkrywcza ( gdzieś w czeluściach forum jest mój post o "Kodzie..."- tzn. że jest wtórna w stosunku do kilku czytanych przeze mnie wcześniej książek), przegięta i przegadana ( choć w dziedzinie przegięcia duzo lepsze są "Anioły...", IMO), ale na litośc boską, chyba nikt nie traktuje tego jako książki popularnonauowej!? Czytadło, proszę Państwa, zwyczajne czytadło. Miłe, nieskomplikowane w odbiorze.
Na litość boską, nie wpieprzajcie cały czas kawioru, żeżryjcie raz kaszankę :)))

BTW- czytam własnie "Cyfrową Twierdzę", a co. Zaczęłam wczoraj, skończę pewnie dzisiaj. I nie dlatego, że jest to fascynująca ksiązka, tylko dlatego, że naprawdę nie ma po co się zatrzymywać. Czyta się płynnie, jednym ciągiem, i jeśli wyłączy się krytycyzm to jest to rozrywka. ( w końcu czytacie dla przyjemności czy żeby wyłapywac błędy?:D)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Wiesz, Karuś, ale ja znam osobę, która w "Kod..." święcie wierzy. Jest przekonana, że to czysta prawda. (Inna sprawa, że osoba ta nie należy to najinteligentniejszych, ale fakt pozostaje faktem.)

_________________
ggadem lub emalią

Bluźnisz stosując takie porównanie:P Nie waż mi się więcej obrażać kaszanki:P A co do reszty to się zgadzam:)

Zoltanie, nie miałam zamiaru urazić Twoich zamiłowań kulinarnych :) Takie powiedzenie, i już :)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

No chyba w warszawskim Empiku :>

Ja się częściowo zgadzam z Karą. Tzn. próbowałam poczas czytania "Aniołów" wyłączyć krytycyzm, ale nawet kiedy nie analizowałam historycznej zgodności wywodów autora, to mimo to pewne "chwyty" czy też zabiegi literackie Browna mnie wkurffiały :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

No nie wiem :>
Po prawej lista top 10 w Empiku. "Kod..." na 5 miejscu.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson
ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>

No cóż, wczoraj byłam w Emiku w Gdańsku Gł. i na Top liście Browna nie było :] Tak czy inaczej, szum wokół "Kodu" powoli cichnie i może na chwilę "odżyje" przy okazji fimu, myślę jednak, że za rok, dwa o Brownie mało kto będzie pamiętał :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

"Kod..." potraktowałam czysto rozrywkowo i w ten sposób mnie nie denerwował. Jest tam jeden tekst, w rozmowie z wydawcą, który sobie zapamiętałam. Mniej więcej (początek mniej, koniec więcej):

- ... ponieważ o Świętym Graalu opowiada bestseller wszech czasów.
<wydawca myśli intensywnie>
- Chyba mi nie powiesz, że o Graalu jest "Harry Potter"!
<załamka>
- Miałem na myśli Biblię...
- No przecież wiedziałem...

Rozbawiło mnie to, lubię taki samokrytycyzm w środowisku literackim.
Ale wokół filmu będzie szum, który nakręci jeszcze obsada - bodajże rolę Langdona wziął Russel Crow.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Bodajże istnieje google, gdzoe można sprawdzić, że to wcale nie jest Crowe, tylko Hanks.

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Źle zapamiętałam, bo o filmie dowiedziałam się... z książki, tam przy kilku słowach o autorze jest i o filmie. Pewnie Crow jakoś mi podświadomie bardziej pasował (po roli Johna Nasha?), a może to dlatego, że wczoraj oglądałam "Gladiatora".

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Crowe.

_________________
ggadem lub emalią

Normalnie nazgulizm i czepialstwo :D

_________________
vino pellite curas

Tyż ładnie. / Jeden grzyb.

<wybierz satysfakcjonującą cię odpowiedź>

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Faktem jest to że ta osoba jest idiotą ale jak się to ma do jakości ksiazki? :)))

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...