Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 10.05.2024 @ 20:10:05

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 19.01.2005 @ 13:27:23 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
arien pisze:
Wymienianie Wędrowycza i Monty Pythona w jednym zdaniu zakrawa na herezję, moi państwo.


Ja bym raczej powiedział, ze to właśnie JEST Monty Python ;)

A tak na poważnie - miał aspiracje. Cóż, byle grafoman ma aspiracje ale z tego nic samo z siebie jeszcze nie wynika.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.01.2005 @ 13:32:53 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Aspiracje do czego?;)
Zgodzę się, że JEDNO opowiadanie o zapijaczonym producencie bimbru, dzień i noc chodzącym w waciaku i przeżywającego przygody odpowiadające swojemu image’owi - może być zabawne (choć nie musi). Ale tylko JEDNO. Wędrowycz jako postać nie jest nawet śmieszny – jest żałosny. Choć – przyznaję – pięknie obrazuje niektóre nasze cechy narodowe. Może dlatego jest tak popularny.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.10.2005 @ 9:16:49 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2002 @ 19:25:16
Posty: 10760
Lokalizacja: Chrząszczydrzewoszyce Powiat Łękołozy
Tarkus pisze:
(o Pilipiuku) Ale przyjemnie się to czyta - w niedużych dawkach i nie za często, to fakt :)

Ano właśnie. Czy zawsze trzeba czytać coś na miarę "Zbrodni i kary" albo "Jądra ciemności"?
Bron boże nie porównuję, ale paru dobrych polskich pisarzy tworzyło literaturę popularną. Która z czasem wyrosłą na narodowe ikony, a przynajmniej weszła do kanonu. Np Sienkiewicz i Prus.
Literatura popularna jest potrzebna, tworzy żyzną glebę - szerokie grono czytających - na której mają szansę wyrosnąć wybitne arcydzieła dla wyrafinowanych czytaczy.
Ahaś - Wędrowycza przeglądałem w księgarni i nie zdecydowałem się na zakup. jakoś nie przypasowało - jak pisała WMK, jedno, dwa opowiadania OK, reszta to już za dużo.
Za to serię z Kuzynkami czytało mi się przyjemnie.

_________________
All those moments will be lost in time...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.10.2005 @ 11:06:47 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.08.2005 @ 16:33:10
Posty: 104
Lokalizacja: z Rakus
Ja akurat Wedrowycza jako antybohatera polubilem.
Poczatkowo ubawily mnie tez "spartolone" Pilipiukowe zakonczenia: wies po raz kolejny w obliczu zaglady, napiecie rosnie, az tu nagle deus ex machina (tudziez Wedrowycz z siekiera lub brzytwa) i wszystko wraca do normy - czyli pedzenia bimbru;)
Niestety najpozniej po trzecim opowiadaniu powielany schemat zaczyna nudzic.

Przez "Kuzynki" (na szczescie pozyczone) przebrnalem rowniez - takie sobie lekkie czytadlo.
Bez oryginalnych wiejskich klimatow, Pilipiuk IMHO niezbyt wiele ma do zaooferowania (zyciorysy dlugowiecznych dam mocno przypominaja mi "The Boat of a Million Years" Poula Andersona, ktory BTW potraktowal temat zdecydowanie bardziej przkonywujaco)

A pozostajac w temacie chwalonych i opluwanych: co powiecie na trylogie Elizabeth Haydon?

_________________
Mens sana in Campari soda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.10.2005 @ 11:21:33 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 16:07:39
Posty: 250
Lokalizacja: zainteresowanych proszę na pw :))
dopisze sie do opinii o Kuzynkach - lekkie, łatwe i przyjemne, raz przeczytane i zapomniane. A dokladnie za duzo jak dla mnie chcial upchnac, za duzo pomyslow zrealizowac na raz.... a szkoda, bo Krakow ma klimat i w jego zakamarkach mogloby dziac sie wiele :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.10.2005 @ 11:27:06 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2002 @ 19:25:16
Posty: 10760
Lokalizacja: Chrząszczydrzewoszyce Powiat Łękołozy
Yumi pisze:
dopisze sie do opinii o Kuzynkach - lekkie, łatwe i przyjemne, raz przeczytane i zapomniane. ... a szkoda, bo Krakow ma klimat i w jego zakamarkach mogloby dziac sie wiele :)
a no też prawda. Pomysł na serię niezły, aż szkoda, że wykonanie takie sobie. Zdecydowanie, ten ten temat zasługiwał na bardziej staranne podejście.

_________________
All those moments will be lost in time...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.10.2005 @ 13:07:26 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.07.2003 @ 21:22:53
Posty: 1416
Lokalizacja: Wrocław
Blaireau pisze:
Yumi pisze:
dopisze sie do opinii o Kuzynkach - lekkie, łatwe i przyjemne, raz przeczytane i zapomniane. ... a szkoda, bo Krakow ma klimat i w jego zakamarkach mogloby dziac sie wiele :)
a no też prawda. Pomysł na serię niezły, aż szkoda, że wykonanie takie sobie. Zdecydowanie, ten ten temat zasługiwał na bardziej staranne podejście.

Tu się zgodzę. Co nie zmienia faktu, ze Kuzynki lubię - czyta się szybko, przyjemnie, mile wypełnia kilka godzin. I w sumie nawet dość to to wciąga.

_________________
vino pellite curas


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14.10.2005 @ 16:40:09 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Ja też lubię. No, na pewno nie jest to literatura na miarę Dostojewskiego, ale czyta się ją bardzo przyjemnie. I wprawia w dobry nastrój. Bardzo miło jest mi czytać powieści o Krakowie, w dodatku napisane z dużą kulturą. I bohaterki... Choćby i nie specjalnie realistyczne, są uosobieniem dobrych manier przemijającego świata. Czuję się przy nich jak prostaczka;)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.10.2005 @ 18:26:36 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Przeczytałam jeden, a nie, dwa tomy o Wędrowyczu i bardzo mile je wspominam - rzeczywiście nie jest literatura wielka czy wyjątkowa, ale zabawna, nawet się tak bardzo nie nudziałm :) Napisane też raczej poprawnie, znam gorsze przypadki.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.10.2005 @ 18:41:13 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.07.2003 @ 21:22:53
Posty: 1416
Lokalizacja: Wrocław
bardzo_czarny_kot pisze:
Przeczytałam jeden, a nie, dwa tomy o Wędrowyczu i bardzo mile je wspominam - rzeczywiście nie jest literatura wielka czy wyjątkowa, ale zabawna, nawet się tak bardzo nie nudziałm :) Napisane też raczej poprawnie, znam gorsze przypadki.

Z Wędrowyczem to jest tak - jedno opowiadanie Ci się podoba, drugie nie wiesz, co tam robi. Bardzo nierówne książki, opowiadania są ponadto bardzo różne jeśli chodzi o stylistykę. Ale ogólnie pozostawia dość przyjemne wrażenie.

_________________
vino pellite curas


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.10.2005 @ 18:44:32 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Zdecydowanie dla tych, którzy lubią parodie - przypominam sobie, że Pilipiuk skonfrontował Wędrowycza z Morfeuszem z Matrixa, z Terminatorem... W Piekle tez było wesoło. Ja wiem, niezbyt to odkrywcze, ale mam niesamowita słabość do wszelkich "Nagich broni" i "Hot Shotsów" - więc Wędrowycz tez mi sie podoba.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.10.2005 @ 20:25:39 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Pilipiuk się po prostu powtarza i ta wtórność jest główną wadą jego książek. No bo ile można napisać opowiadań opartych na tym samym schemacie? Za piątym razem schemat ów przestaje już śmieszyć.

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.10.2005 @ 23:36:00 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Za pierwszym razem też nie śmieszyło. Z Wędrowycza najśmieszniejsza dla mnie była okładka.
I proszę mi tu nie wmawiać, że poszukiwałam jakiegoś Prousta, czy innego Joyce'a. 95% moich lektur to literatura łatwa i przyjemna. Ale Wędrowycz jest po prostu złą literaturą.

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.10.2005 @ 0:11:42 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.09.2005 @ 15:40:18
Posty: 1111
Lokalizacja: że znowu!
Przeczytałem chyba wszystko, co wyszło o Wędrowyczu, jak również "Kuzynki" i kolejny tom, "Księżniczka". Muszę przyznać, że sam pomysł zapijaczonego egzorcysty - degenerata wydał mi się świerzy i pociągający. Dlatego kolejne pozycje kupowałem niejako z rozpędu i czytałem je w autobusach. Poza stylem i nierównością, o czym już wszyscy tu pisali raziła mnie jeszcze jedna rzecz. Pilipiuk mieanowice zdaje się być jakoś na maksa w prawo, jeżeli chodzi o poglądy polityczne i przypomina o tym czytelnikowi na co drugiej stronie. Ponadto jest chyba jakimś wielkim zwolennikiem sarmatyzmu i z jeg opisów można wnieść, że chłopu było najlepiej, jak przez 5 dni w tygodniu pracował na polu pana. Jak na okładce "Dziedziczek" przeczytałem, że bohaterki chcą odzyskać porzucone 300 lat wcześniej włości to odłożyłem książkę na półkę.

_________________
"After more than 10 years on the frontlines of the public debate concerning
GMOs, I have learned that (...) rational arguments
are poor ammunition against the emotional
appeals of the opposition."
I. Potrykus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.10.2005 @ 0:38:02 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.07.2003 @ 21:22:53
Posty: 1416
Lokalizacja: Wrocław
Zodndrak pisze:
Pilipiuk mieanowice zdaje się być jakoś na maksa w prawo, jeżeli chodzi o poglądy polityczne i przypomina o tym czytelnikowi na co drugiej stronie.

Nie zwróciłem uwagi jakoś. Daj przykład.
Zodndrak pisze:
Jak na okładce "Dziedziczek" przeczytałem, że bohaterki chcą odzyskać porzucone 300 lat wcześniej włości to odłożyłem książkę na półkę.

A w książce okładka to chyba jednak nie najważniejsza część. Chociaż ilustrację do akurat tej zasługują na dużą uwagę :)

_________________
vino pellite curas


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group