Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 1:51:05

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 26.08.2004 @ 13:55:11 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 18.03.2004 @ 10:47:12
Posty: 724
Lokalizacja: spod stołu...
pacek pisze:
Harad Ar-ihach pisze:
Nie wiedziałam Packu, że jesteś pisarzem.

Ech, ta sława... :)))


No i sława nie za byle co :). Pacek, ma według mnie bardzo dobre wyczucie bagatelnych chwil i ich opisania - takich w sumie mało ważnych, a bardzo życiowych. Np: spadający pilot z łożka w momencie jego szukania. :} Czemu mówie o naszym koledze w trzeciej osobie?? :]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.08.2004 @ 14:06:37 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.02.2004 @ 18:48:06
Posty: 3024
Lokalizacja: z południa. Mysłowice.
M. Aurelius pisze:
Joanka pisze:
Harad Ar-ihach pisze:
Thx Yao. Te książki są na prawdę trudno dostępne w księgarniach

Harad, co to, bunt? ;)))))

U nas to się nazywa migrena, ale w Silesi chyba katzenjammer ;-)

Witaj dróżyno? ;)
Dyslektycy żondzom.

Już naprawiłam stronę i mam czyste sumienie. Chyba mam.

pacek pisze:
Harad Ar-ihach pisze:
Nie wiedziałam Packu, że jesteś pisarzem.

Ech, ta sława... :)))

A ja cię jeszcze nigdy nie czytałam. No ciekawe.

_________________
Intermedium skończone. Zachodnia Strona Bramy skończona. Pluskwa i Ćma - również. ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2004 @ 18:27:02 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.02.2004 @ 18:48:06
Posty: 3024
Lokalizacja: z południa. Mysłowice.
Przeczytałam "Wampira" Reymonta. I jestem zadziwiona. Nie przypuszczałam, że tyle absurdu i symptomatyczności może się kryć w podświadomości pisarza, którego nie cierpię.

_________________
Intermedium skończone. Zachodnia Strona Bramy skończona. Pluskwa i Ćma - również. ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.09.2004 @ 14:42:51 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.09.2004 @ 4:02:58
Posty: 113
To ja nieśmiało zasugeruję lekturę świetnej antologii "Gabinet figur woskowych", w której pomieszczono kilka naprawdę ciekawych "chorych" tekstów. Teoretycznie zebrano w niej opowiadania, które można określić luźno mianem grozy - między innymi najbardziej mnie osobiście poruszający tekst Kafki, "Kolonię karną" (ciekawie się ją czyta, pamiętając usystematyzowane metody wyniszczania, stosowane m. im. w Trzeciej Rzeszy), (tak, "Przemiana" jest tam także, ale IMO "Kolonii" sięga najwyżej do połowy pleców), prześliczny "Statek" Georga Heima i tytułowe opowiadanie Gustava Meyrinka, po którym do tej pory mam dreszcze na wspomnienie słów "Miałem przyjaciela/lepszego nie znajdziesz".

_________________
I have seen the life on this planet, Scully, and that is exactly why I am looking elsewhere.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.10.2004 @ 14:43:13 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.10.2004 @ 17:10:37
Posty: 121
Amos Tutuola "Smakosz wina palmowego" i "Moje zycie w Puszczy Upiorow", wydane przez Iskry w 83. w jednym tomie, tłumaczenie Ernestyny Skurjat.
Pisane przez polanalfabete, jednoczesnie sa pierwszymi ksiazkami po angielsku napisanymi przez przedstawiciela ludu Joruba(Nigeria). Maja niesamowity, oniryczny klimat, kieruja sie logika snu, atmosferze niesamowitosci sprzyja jezyk. Gdy autorowi brak slowa, a brak mu czesto, tworzy neologizm. Poniewaz brak mi porownania do czegokolwiek przytocze maly frament:

"Pewnego dnia moja zona wybrala sie z siostra w odwiedziny do babki od dwustu lat wiezionej w ogniu piekielnym. Zostalem w domu sam, wiec pomyslalem, ze pojde na spacer do srodmiescia. Gdy juz tam doszedlem, stanalem jak wryty i utkwilem wzrok w przedziwnym stworze. Na jego cielsku widnialo mnostwo wielgasnych oczu. Obok wlasnie przechodzil jakis upior, niechcacy kopnal mnie w noge ciezka stopa, w ktorej tkwily pietnastocentymetrowe gwozdzie. Jak mnie kopnal, wrzasnalem: Och! a wtedy stojace obok upiory uslyszaly moj glos. Wydawal im sie niezwykle dziwny, bo przeciez tutejsze stwory nie wydaja glosu. Panuje tu taka cisza, jakby cale miasto wymarlo. Stlao sie, krzyknalem, a tym samym zlamalem pierwszy zakaz."

Polecam, ksiazka prawdziwie dziwna i wymykaja sie wszelkim klasyfikacjom:]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.10.2004 @ 15:06:47 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2004 @ 13:02:04
Posty: 901
Lokalizacja: Aberdeen/Świnoujście
Uspokoję Vramina - są tacy, którzy "Delirium w Tharsys" Żwikiewicza przeczytali i bardzo im się podobało...

Z zakrętów literackich warto wspomnieć o Italo Calvino i jego trylogii: "Rycerz nieistniejący", "Baron drzewołaz", "Wicehrabia przepołowiony". Polecam także "Opowieści kosmikomiczne".

Na zawsze pozostanę również miłośnikiem Kurta Vonneguta, zwłaszcza dwóch pozycji "Syren z Tytana" i "Rzeźni numer 5".

_________________
po przeczytaniu spalić monitor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.10.2004 @ 15:15:26 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.12.2003 @ 22:10:20
Posty: 94
Lokalizacja: Warszawa
mr.maras pisze:
Uspokoję Vramina - są tacy, którzy "Delirium w Tharsys" Żwikiewicza przeczytali i bardzo im się podobało...


Mnie się na przykład bardzo podobało :) "Imago" wciąż odkładam na bliżej nieokreśloną przyszłość, bo chcę mieć coś w zanadrzu jak mnie chęć najdzie znów na Żwikiewicza ;) Tak samo podobała mi się "Skóra" Koji (wspomnianej już tu nieraz) i "Sindbad z RQM 57" Żwikiewicza. W ogóle Żwikiewicz w jakiś sposób mnie fascynuje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.11.2004 @ 4:52:01 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 30.11.2004 @ 4:18:27
Posty: 153
Lokalizacja: Gleiwitz
hm...dziwne, taki fajny temat, tyle stron przegadali i nikt Borysa Viana nie wymienil?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.11.2004 @ 11:14:42 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Wydawało mi się, że wymieniałam, ale nie wiem, czy tu, czy gdzie indziej..
Wydaje mi się, że przy okazji Cavowskiej "Oślicy", bom czytała to jedno po drugim prawie, ale głowy nie dam.

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.11.2004 @ 20:35:00 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 30.11.2004 @ 4:18:27
Posty: 153
Lokalizacja: Gleiwitz
faktycznie, "Jesien w Pekinie", zwracam honor, chociaz pozostale sa znacznie bardziej klimatyczne. "Wyrywacz serc", "Czerwona trawa" czy "Piana dni" zmiataja.
BTW a co powiecie na takie klimaty w komiksach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.09.2005 @ 21:01:16 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
Andrea Camillieri "Znikniecie Pato"
kryminał składający się wyłacznie z dokumentów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.09.2005 @ 21:28:32 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Przypuszczam, że o "Kiedy oślica ujrzała anioła" już wspominałam. Nie pamiętam za to czy wspominałam w tym miejscu o Italo Calvino i H. Mathewsie. Jeszcze Ballard i "Crasch".

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.09.2005 @ 13:58:07 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
"Robot" Snerga-Wiśniewskiego. Do dziś się zastanawiam, czy zrozumiałam go do końca, czy właściwie... Ale nigdy nie zapomnę musztardy:

Ktoś ci powie:
- Musztarda.
Ty zapytasz:
- Co za musztarda?
- Ano musztarda - ISTNIEJE!
I nie dlatego jest wariatem, że powtarza to stwierdzenie w kółko, w różnych kontekstach i sytuacjach, ale dlatego, że jest w tej wizji osamotniony. Wystarczy jednak, aby ta musztarda pojawiła się w telewizji...


To nie jest dosłowny cytat, bo nie mam przysobie "Robota", ale czytałam ten fragment tyle razy, że chyba nie bardzo się pomyliłam.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04.09.2005 @ 14:17:14 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.12.2004 @ 21:04:33
Posty: 675
Lokalizacja: Warszawa
8jakis pisze:
Andrea Camillieri "Znikniecie Pato"
kryminał składający się wyłacznie z dokumentów

Coś takiego powstało i u nas- "Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię." Autora nie pamiętam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2005 @ 17:58:32 
Offline
Myszowór

Rejestracja: 05.03.2005 @ 16:01:38
Posty: 922
Lokalizacja: spod lasu
8jakis pisze:
Andrea Camillieri "Znikniecie Pato"
kryminał składający się wyłacznie z dokumentów

No i co w tym dziwnego? Istnieją powieści składające się wyłącznie z listów (powieści epistolarne): J.J. Rousseau - Nowa Heloiza, Ch. de Laclos - Niebezpieczne związki... Wymieniam te, które przeszły do historii.
Mogę sobie wyobrazić powieść zestawioną z fragmentów wiadomości prasowych, smsów, maili i sprawozdań szefa posterunku policji w Koziej Wólce. Czemu nie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group