Wieża Błaznów

Udław się :P

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

a potem zostanie otruta przez Lannisterów...najpierw rodząc dziecko Jona które równiez zostanie brutalnie zamordowane przez tychże..itd.itp...

_________________
"Advance the flag of Dixie! Hurrah! Hurrah!
In Dixie's land we take our stand,
And live or die for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!"

Optymiści ;D
Ja już, cholera, nic nie pamiętam. Trzeba będzie sobie odświeżyć przed dalszym ciągiem...

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.

Oj tam, nie kpij ;) To byla taka moja ogolnikowa wizja, wiem ze dosc banalne itd. itp. Chcialem rozkrecic topic :)

_________________
Winter is coming

Kibicuje Gendry'emu...i boję się, że to może się dla niego źle skończyć.
Dziś byłem w bibliotece i na półce widziałem wszytstkie cudownie opasłe tomiska "Pieśni..." ale zgodnie z obietnicą daną samemu sobie wycieczka przypomnieniowa odbędzie się dopiero z AFFC w kieszeni.

_________________
"Advance the flag of Dixie! Hurrah! Hurrah!
In Dixie's land we take our stand,
And live or die for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!
To arms! To arms! And conquer peace for Dixie!"

Dobrzy ludzie, ILE właściwie tomów ma cykl 'Pieśń lodu i ognia'?
Coś mi się nie zgadza.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Ile Martin napisze :-> Serio.

_________________
I'm not dead yet.

A ile jest do tej pory? :)

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

Na razie są trzy, niedługo wyjdzie czwarty, a wersja na dziś jest, że tomów ma być siedem (tendencja jest oczywiście rosnąca, więc i na dziesięciu może się skończyć).

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.
- J.K.

Ale jeśli zachowa tempo, to skończy się pewnie na pięciu, resztę będą pisac jego wnuki :)

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

Co racja, to racja, chociaż "rocznikowo" ('48) nie jest jeszcze taki stary. ;-)

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.
- J.K.

Lecz zauważ, że czas potrzebny na napisanie każdego następnego tomu rośnie wykładniczo :)
Ja osobiście mam nadzieję, że się jednak rozkręci, lubię go czytać.
Teraz mam jedynie taki problem, że nic nie pamiętam z poprzednich części, a czytać raz jeszcze nie mam ochoty :)

_________________
13.04.2010 - You have taken sky from me...

No ja też, ja też. :-) Z tego co Martin pisał na swojej stronie wynika, że piąty tom jest już w dużej mierze ukończony, więc na niego czas oczekiwania nie powinien być zbyt długi - gorzej natomiast pewnie będzie jeśli chodzi o część szóstą i dalsze. ;-)

Tutaj są streszczenia poszczególnych tomów - rozdział po rozdziale. A ogólniejsze pewnie też można znaleźć. :-)

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.
- J.K.

swoją drogą, tłumacz czwarty tom ma, przeczytał, i zabiera się za tłumaczenie.

_________________
If at first you don't succeed, destroy all evidence that you tried

No toście mnie lekko podłamali. Ja przeczytałam dopiero dwie pierwsze części. Trzeciej nie mam skąd wziąć. Pozwolę sobie zatem na spoiler alternatywny. Oto on.
SPOILER ALTERNATYWNY
Daenerys poślubi Robba, po czym zostaną najmiłościwiej panującymi władcami Siedmiu Królestw. Zanim to nastąpi, Bran wejdzie duszą w ciało Laty i tak pozostanie. Nie będzie wprawdzie latać, ale będzie biegał, a może nawet w tej postaci dorobi się potomstwa. Mamusia-pajęczyca, czyli Cersei, w chwili wkroczenia Robba poderżnie gardło najpierw swojemu rozwydrzonemu pomiotowi, pardąsik, królowi Joffreyowi, a następnie sobie, wiedząc, że nastał koniec. Sansa poślubi ser Lorasa i będzie miała swojego prawdziwego rycerza jak z piosenki, piękniejszego i słodszego niż landrynkowy romans z Hollywood. Jon będzie konsekwentnie spełniał sprawę na Murze. Tyrion (moja ulubiona postać, poza eunuchem Varysem i epizodyczną postacią Hodora) ujdzie z życiem za morze, osiądzie w jakimś burdelu, gdzie do woli będzie się zapijał, bzykał dziwki i zadręczał tym, że jest szpetnym karłem. Theon po spaleniu Winterfell nie zdzierży psychicznie i osunie się w milosierne objęcia bogini szaleństwa. Posadzą go w obórce, gdzie będzie węglem cudowności na ścianach wypisywał. Na Aryę nie mam pomysłu.
Kurczę, jestem jenialna. Żadne dalsze tomy nie są mi potrzebne;)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.