Narsil pisze:
coś czuję że nie ma tak dobrze
Faktycznie, ewentualność raczej mało prawdopodobna w świetle odpowiedzi Martina na pytanie jednego z dziennikarzy, który zapytał go dlaczego ubił wiadomo kogo ("Oh, you think he's dead, do you?"). Inna sprawa jak się z tego wywinie. IMHO najbardziej żenujące byłoby, gdyby się okazało, że brutusowe rany jednak nie były śmiertelne.
Narsil pisze:
Dodatkowo, w życiu nie przypuszczałem, że będzie mi żal Theona Greyjoya.
Same here. Na dodatek właśnie jego rozdziały (poza rozdziałami Davosa) czytało mi się w całym ADWD zdecydowanie najlepiej. A przeczytałeś już rozdział Theona z TWOW, udostępniony przez Martina na swojej stronie? Też miodzio.
Narsil pisze:
Wątek Daenerys uważam za jeden z lepszych w całej sadze. Piękne studium upadku dziecięcych marzeń o tworzeniu utopii i zbawianiu uciśnionych.
Tja, ślicznie, tylko gdyby to wszystko nie było jeszcze tak potwornie nudne. W zasadzie od początku tak miałem, ale w ADWD naprawdę musiałem wykorzystywać całą swoją siłę woli, żeby nie pomijać jej rozdziałów. :)
Na Westeros ktoś ostatnio przekonywał ile PLiO zyskuje, jeśli faktycznie nie czyta się rozdziałów Dany, w żadnym z tomów, wyjąwszy bodajże dwa czy trzy ostatnie z ADWD, stanowiące ponoć świetne resume całości jej rozdziałów. ;)
Narsil pisze:
Nadal mam wątpliwości co do pochodzenia Jona. Z jednej strony, jest wiele wzmianek i aluzji jasno sugerujących, że to dziecko
, z drugiej strony, ni cholery nie wygląda on na
Nie wszyscy
A Jon zwyczajnie wrodził się w matkę, tajemnicy nijakiej tu nie widzę.