Wieża Błaznów

Dobrze się czepiasz. Pip dla prezerwatyw.

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.

a w drugą stronę ? :)

_________________
http://www.headbang.pl

Popieram. Są za małe :)))

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood

Wiedziałam, co robię, wybierając spokojny, dostatni, prowincjonalny, na oko osiemnasto- albo dziewiętnastowieczny Shire :-)

Zawsze można tez przywołać renesansowy świat "Tigany" Kaya :-)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Którą właśnie czytam :-) ale ponieważ nie pociąga mnie życie w okupowanym kraju, Shire w dalszym ciągu górą :-)

Co prawda nauka ogranicza się tam do czytania i pisania, nie ma empików, hasła takie jak "historia" i "geografia" brzmią egzotycznie, wodę na kąpiel trzeba podgrzewać, a przy urodzinach rozdawać wszystkim gościom prezenty, to zgadzam się:P Klimat Shire doskonale wpasowywuje się w marzenia współczesnego zaganianego człowieka pragnącego odrobiny spokoju. Tak więc jeszcze raz mówię: górą Shire, byle nie okupowane przez orków:)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

A czegóż więcej trzeba?

Phi!

I bardzo dobrze.

Nnnno tak.

To mi akurat najmniej przeszkadza :-)

:-)))

Ja też wybieram Shire. Najbardziej podobają mi się domki ;)))

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.

Kształcenie to występuje w wielu miejscach (Ziemiomorze, świat Sapkowskiego). W Śródziemiu nie ma o tym mowy, ale prawdopodobnie dlatego, że nie jest potrzebne do fabuły. Bohaterowie jednak znają pismo, więc gdzieś się tego nauczyli.
Z komunikacją to rzeczywiście nie najlepiej, jeśli nie liczyć teleportacji u Sapkowskiego.
Najbardziej pod względem komunikacji odpowiada mi świat Amberu. Jest tam możliwa wędrówka przez Cienie, a także przemieszczenie się w miejsce, w którym znajduje się rozmówca poprzez jego Atut (kartę do Tarota z wizerunkiem danej osoby). Są przy tym pewne ograniczenia, ale przemieszczać się można łatwiej niż obecnie n Ziemi w XXI w. Dotyczy to jednak tylko pewnej grupy ludzi (inni mogą być co najwyżej przeniesieni przez innych).
Świat Amberu przypomina nie co społeczeństwo preindustrialne, ale są tam pewne uwspółcześnione rzeczy. XX wieczna Ziemia to jeden z Cieni Amberu, więc Amberyci mają szereg ułatwień pochodzących właśnie z Ziemi, choć niektóre urządzenia w Amberze nie funkcjonują.

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

te które do tej pory miałem kochały mnie i nigdy nie ugryzły, ani w trakcie zabawy ani w ogóle :-) czułem czasem jak drżą im mięśnie, w zapale zabawy, ale w końcu i tak zawsze na mojej gębie lądował gorący jęzor :-)

_________________
All those moments will be lost in time...

Co do schematów, muszę powiedzieć że zawsze mnie to trochę bawiło...
wydawać by się mogło, że skoro autor książki może stworzyć świat od zera to i ich różnorodność powinna przyprawiać o zawrót głowy, w każdym aspekcie.

Tymczasem zdecydowanie króluje średniowiecze, pojawia się czasem XX wiek czy starożytność i bardzo rzadko cokolwiek innego. ( WIktoriańska "Śmierć Nekromanty" )

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Właśnie dlatego nie chcę żyć w żadnym z fantastycznych światów :) Większość z nich to po prostu średniowiecze + więcej potworów i psychopatycznych władców...

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood

Otóż to.
Dodałbym jeszcze, że i za wzór służy dosłownie kilka państw, a różnorodność nei jest zbyt często spotykana.
ot, cos w stylu Imperium Rzymskiego średniowiecznej Anglii i Francji, czasem trafi się Bizancjum czy inni Wikingowie.
Oczywiście też Japonia, często gęsto wycięta z ichniej cepelii, znacznie rzadziej Chiny.

Owszem to ciekawe podstawy ale zbyt rzadko pojawia się coś innego.
Dlatego, na przykład, w opowieściach z Narni podobał mi się Kalormen, stworzony na podstawie Imperium Ottomańskiego i popularnych o nim wyobrażeń.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Ja to bym się chętnie poplątał z Alicją po krainie czarów.
A już podwieczorek z Susłem i Kapelusznikiem to koniecznie!

_________________
Więcej pić i mniej zakąszać. To lekarsto na pychę i powierzchowny ateizm.