Wieża Błaznów

Była kiedyś taka książka bodaj Lipskiego ( ale może sie mylę ) o tych co wg. niego literackiego Nobla dostać powinni a nie dostali. Więc drodzy userzy i userki zapraszam do szerokiej dyskusji . Kryteria noblowskie stają sie coraz bardziej politycznie poprawne niestety. W historii różnie to bywało. Ale prestiż samej nagrody wciąż istnieje .
Jakie są wasze typy. Kto dostać powinien Nobla a go nie dostał. W tej chwili przychodzi mi do głowy kilka nazwisk, ale dwie największe pomyłki to brak nagród dla :
- Zbigniewa Herberta
- Jose Luis Borgesa

Mam nadzieję, że swojego Nobla dostaną jeszcze : Mario Vargas Llosa czy Tadeusz Różewicz. Choć obawiam się zwłaszcza, że Peruwiańczyk będzie dla niektórych nie przełknięcia w komitecie noblowskim...

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Piękny temat klaskac ;)
Mam nadzieję, ze nie będzie polegał tylko na dyskusji nas dwóch.
JRR Tolkien, B. Prus / St. Lem
Literacki to jeszce pikuś przy pokojowej. Tam to dopiero bandyci dostają :(
Cud, że ta nagrodę dostał Friedman, ale może dlatego, że Żyd. Jakby mu przypięli naklejkę doradca Pinocheta to byłoby po człowieku.

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

haende weg od polityki na tym forum

_________________
All those moments will be lost in time...

Generalnie pisarze "białogwardyjscy" mają przechlapane ostatnio bez względu na to jak wysoki poziom reprezentują, jak ich twórczość jest istotna, ponadczasowa i tak dalej i tak dalej.
Poza tym : Józef Mackiewicz, Michaił Bułhakow ( choć tu akurat chyba szans nie było z przyczyn zupełnie obiektywnych, przekłady dostępność podówczas i tak dalej), James Jones, Ryszard Kapuściński, Tove Jansson ( serio tak uważam) ,(mimo głupich poglądów politycznych ze względu na klasę literacka, bo to powinno decydować IMHO radykalny castrysta) Alejo Carepentier, Bob Dylan ( serio tak uważam), Saint Exupery. To tak teraz przyszło mi do głowy na poczekaniu .

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

Nie bede gadał o Noblu literackim. Niech ubiją, a nie bede! W zeszłym roku dali czarnemu hiszpańskojęzycznemu homoseksualiście z Islandii cierpiącemu na niedosłuch i hemoroidy, to w tym roku muszą dać białej albance wyznawczyni islamu, piszącej dialektem keczua i utykającej na prawą nogę, a znowu w przyszłym musi być azjatycki transwestyta lubiący szczypiorek i piszący po serbochorwacku. Kryteria literackie coraz bardziej schodzą w kąt, liczy się politpoprawność.

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

jak narazie tylko do głowy przychodzi mi:

B.Prus - "Lalka"

"Mistrz i Małgorzata" -z tym że Bułhakow zmarł zaraz po napisaniu ,ale moze jakoś pośmiertnie.

_________________
"Zmiany, zmiany, zmiany "

Pułkownik ma rację, piszac o obecnych kryteriach przyznawania literackiego Nobla, ale to trochę podobnie jak z Oscarami - dawniej wyglądało to zupełnie inaczej.

Mój kandydat:

Sergiusz Piasecki

A tak BTW pewnie zostane zlinczowana, ale IMHO Szymborska, choć bardzo lubię i cenię jej poezję, nie zasługiwała na Nobla.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Według mnie zasłużył raczej Herbert. Szymborską lubię jedynie za "Kota w pustym mieszkaniu".

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

T. Parnicki.

_________________
"- -"

Herbert BARDZIEJ niż Szymborska IMVHO.
CVo do zagranicznych - Bułchakow tak, ale z oczywistych względów ( MiM dość długo w ogóle nie była znana ) niemozliwość.
J. L. Borges - uważam, że powinien był dostać.

Wciąż mam malutką, delikatną, cichutką nadzieję że dostanie M. V. Lllosa - z całą pewnością zasługuje, z całą pewnością bardziej niż, dajmy na to, Dario Fo ( skądinąd zabawny, ale powiedzmy sobie wprost, czy Daniec zasługiwałby na Nobla literackiego ? )

Piasecki - nie wiem, ale propozycja warta rozważenia. W przeciwieństwie do Żeromskiego IMVHO.

Zgoda również odnośnie Tove Jansson - i tutaj mam naprawdę bardzo mało wątpliwości.
Podobna uwaga odnośnie J. R. R. Tolkiena.

Inne kandydatury warte rozważenia to IMHO Lem, ale także P. K. Dick.
Może C.S. Lewis.
Jeszcze kilka, ale nie chcę robić z posta materiału na Nobla ;)

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

To co, zawsze jedna więcej :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Uważam, że Tolkienowi po latach należy się Nobel. Co z tego, ze pośmiertnie. Za niewątpliwy wpływ, jaki Jego dzieła miały na światową literaturę, a co za tym idzie resztę tego, co zwiemy kulturą.

Zasługiwała Cintryjko. Jest jedną z niewielu polskich poetów, którzy piszą o sprawach ważnych, ponadczasowych i zrozumiałych dla ludzi wszystkich kultur, a nie o martyrologii narodu polskiego. Chociaż nie orientuję się, za co konkretnie przyznawany jest literacki Nobel.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Super, jeno, że pośmiertnych Nobli nie ma. Jakby były, trzeba byłoby uhonorować sporo osób od Homera poczynając :)))))

_________________
W historii ludzkości, jak wiecie wszak o tym,
Ze szczęścia robiono przeróżne głupoty.
A ja dziś za jeżem wyruszyć chcę w pościg,
I jak go dopadnę... Wiadomo. Z radości!

Spór o to, kto powinien dostać Nobla jest tak naprawdę sporem o ustalenie kanonu współczesnej literatury, nagroda ta jest powszechnie traktowana jak potwierdzenie miejsca na literackim Parnasie, przynależności dzieł danego twórcy do klasyki pisanej naprawdę wielkim K. Ja osobiście mam do tej nagrody wielki dystans, szacowna Akadamia raczej się myliła, wiele wywyższonych przez nią twórców jest dziś zupełnie zapomnianych, a czas obszedł się z ich dziełami bezlitośnie. Akademia nie raczyła natomiast zauważyć takich nazwisk jak J.Conrad, V.Woolf, J. Joyce, M.Proust (absolutna czołówka europejskiego modernizmu), D.Thomas, G.Greene, A.Carter, Tolkien. Bez ich dzieł nie można sobie wyobraziź żadnego kanonu literatury ubiegłego wieku. Dlatego nie należy zbytnio przywiązywać znaczenia do tej nagrody, choć chciałbym by dostali ją (bo zasługują na najwyższe literackie laury na podsumowanie dorobku życia) tacy twórcy jak Różewicz, Lem, Vonnegut, czy J.G.Ballard.

No to co, że nie ma? Nie jesteśmy komisją nominującą do Nobla, kompletujemy tu Salon Odrzuconych. ;)
A Homera bym nie, bo autentyczność jego dzieł jest niepewna. ;)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime