Borsuk pisze:
Niech wraca, czy raczej zostaje, bo widziałem że bywa wciąż, ale pamięta o ustaleniach. Tylko merytorycznie o literaturze.
Przecież właśnie tutaj
było merytorycznie o literaturze, dopóki ty się nie wciąłeś od czapy. Zresztą nieważne, reszta na PW.
Grzegorz Szulc pisze:
Właśnie jadę do agentki reprezentującej prawa do utworów R. Zelaznego. Zobaczymy co sie da zrobić i za ile. Czy ktoś kupi Pana Światła?
Ja! Ja! Ja! A jeśli wydacie w przekładzie PWC i w jakimś porządnym wydaniu, to będę namawiał do kupna wszystkich znajomych.
Grzegorz Szulc pisze:
A dlaczego nie w hardbacku. Akurat tej powieści na pewno należy sie taka oprawa. Nie rozumiem tej niechęci do wydań hc.
Wiesz, to zależy w jakim hardbacku. Wprawdzie ja reprezentuję obóz zwolenników wydań hardcoverowych, ale mimo to uważam, że z "Upadłymi aniołami" przesadziliście - ładnie się prezentują na półce, ale ważą tonę, zajmują od cholery miejsca i są niewygodne.
Ja lubię hardcovery ze względu na ich trwałość, a nie dlatego, żeby się chwalić nimi przed znajomymi. Podam przykład (już kiedyś go podawałem, ale powtórzę) - "Imię róży" Eco. Jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszego hardcoveru z PIW (mały i poręczny, ale mimo to twarda oprawa, szycie i obwoluta) i w życiu bym go nie zamienił na ten nowy hardcover z Noir Sur Blanc (wielka i nieporęczna cegła).