Wieża Błaznów

Jemu chyba chodziło o ogół stworów o dziwnych nazwach;).

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Czytam sobie i to pro publico bono śmierdzi mi znowu tematem maturalnym typu "Motywy średniowieczne w literaturze fantasy". No nie wiem, po co komu ułatwiać. Jeśli lubi ktoś, chce pisać, to niech sobie pogrzebie w kontekstach literackich, historycznych, społecznych, filozoficznych, parakontekstach, motywach, toposach, quasiskładniach fabularnych, czy w czym tam chce. To takie moje IMHO.

Chyba jestem przewrażliwiona, ale perspektywa siedzenia za darmochę na maturach i słuchania rzeczy, za napisanie której ktoś sobie zarobił, albo rzeczy, która od jej "redaktora" nie wymagała wysiłku, przerasta moje granice wytrzymałości psychicznej.

_________________
Intermedium skończone. Zachodnia Strona Bramy skończona. Pluskwa i Ćma - również. ...

Harad Ar-ihach: mnie rowniez sie to troche wydaje zakamuflowanym wolaniem o pomoc, ale... mi tez sie przyda. A tak na serio. Jest temat do matur, wiec jesli sie Twoja koncepcja potwierdzi, jakis moderca bedzie mogl go tam dokleic.

_________________
Eleint Tiste Andii, Tiam, of Starvald Demelain
Światło, Cień i Ciemność
to Wojna bez Końca
(Rybak)

Ja mam taki problem(bynajmniej nie szkolny, raczej twórczościowy): jeśli się pisze o świecie zmyślonym, a chce wykorzystać takie pojęcia jak winda angielska(w kuszy) czy stal damasceńska, to jak to nazwać? Zachować oryginalne nazwy, czy kombinować z własnymi? Jak myślicie?

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Najlepiej obejść :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

W czasach postmodernizmu możesz co chcesz.
Nawet pisać ;-))))

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Dlatego piszę;>. Ale radzę się opinii mądrzejszych od siebie, bo Sapkowski pisali, że tak trzeba, nawet jak od nich wódką jedzie;P. A jego Leksykon to dobry podręcznik do tego typu nauki;>.

W jakim sensie obejść?

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Nie pisać o tym :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Obejść (opisowo) jak się da. Gdy sie nie da, rozważyć czy czy nazwa będzie dużym zgrzytem (można napisać np: naciąg, z powodów zatartych przez zawieruchy dziejowe, nazywany windą angielską) a czasem trzeba zrezygnować.
<ostatnimi czasy, ode mnie wódką nie jedzie, więc nie uważam sie za fachowca>

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Napisz "winda nilfgaardzka" i "stal zerrikańska", a zrób to w taki sposób, żeby wszyscy się domyślili o co chodzi;-)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Hmm, nie będzie łatwo, ale pomysł mi się podoba:).

Ewentualny zapach wódki zdaniem ASa właśnie NIE powinien być brany pod uwagę;P.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Ysengrinnie, ja też byłabym za tym, żeby takie anzwy jednak obejść. Opisz te rzeczy tak, żeby było wiadomo, czym są w naszym świecie, ale znajdź dal nich nazwy wywodzące się z twojego literackiego zdania.
Wiadomo, że są których użycia ciężko uniknąć ( słynny król:)), ale winda angielska byłaby moim zdaniem już przesadą.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Co do "sugestywnego" omijania nazw, radze zapoznac sie z takim jednym polskim fantasy "Cien Kwapry". Ksiazeczka beznadziejna, jej sequel tez, ale autor stosuje duzo tego typu podmianek: kon -> "grzywacz" etc.

_________________
Eleint Tiste Andii, Tiam, of Starvald Demelain
Światło, Cień i Ciemność
to Wojna bez Końca
(Rybak)

Hmmm....

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Mam taki problem, a nie chcę zakładać nowego tematu: w fantasy występują obce rasy, typu Orkowie, Elfy czy Krasnale. Oczywiście ich kulturę materialną można zmyślić od początku do końca, ale mi taki pomysł się nie za bardzo podoba. Dużo lepsze wydaje mi sie oparcie ich na istniejących ludach, tylko pozostaje pytanie: których. I z którego okresu.

Weźmy na przykład Krasnale. Niby najbardziej pasują do nich zbroje wikingów, rogate hełmy(tak wiem, tego nie noszono, ale kij z tym), młoty bojowe i topory. Kłóci się z tym jednak to, iż Krasnoludy są podobno bardziej zaawansowane technologicznie niż ludzie, czemu przeczy zestawienie rycerzy w zbrojach płytowych i Krasnali w hełmach żebrowych, kolczugach i generalnie krótką bronią (wyjątkiem jest AS, który uzbroił ich w broń drzewcową, co wydaje się dość logiczne:)).

Ciekawi mnie, jakie ludy waszym zdaniem mogłyby być taką inspiracją do wymyślania strojów i broni danych ras. W pierwszej kolejności przychodzą mi do głowy: Elfy - Celtowie, Krasnale - Niemcy i Szwajcarzy XV-XVI w., Orkowie - ludy tureckie. Ktoś ma jakieś inne propozycje? :) Uspokajam, że maturę z polskiego zdałem już i to wcale nieźle, nikomu też nie pomagam:P. Jeśli do czegokolwiek wykorzystam, to do mojego fanowskiego potworzenia:]. Szanse, że będę miał z tego jakieś zyski są żadne, ale jeśli jakieś się znajdą, to obiecuję za pomoc piwo:].

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka