Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 09.05.2024 @ 13:34:24

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 10:23:41 
Offline
Myszowór

Rejestracja: 08.10.2004 @ 14:27:38
Posty: 970
Lokalizacja: Pohjola-dzika,smiercionosna Polnoc
A ja znalazlem w ksiazce autentyczna wiezienna korespondencje. Krotkie wiadomosci wpisywane olowkiem miedzy wersami. I raczej nie chodzilo o kryminaliste tylko jakiegos "politycznego" (sadzac z tresci i dobrej polszczyzny,no i jaki zlodziej zainteresowalby sie Parnickim).

_________________

Jestem Nikim, co umie tylko spac
Lunatykiem od odkladania spraw
Fanatykiem marzen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 16:03:05 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Ant pisze:
Alakhai pisze:
Ja w zasadzie nigdy nie kupuję książek na zasadzie próbowania nieznanego - prawie zawsze jest to zakup mniej bądź bardziej przemyślany, poparty jakimiś opiniami znajomych, recenzjami itd.

ale to chyba naturalne w wypadku książek, filmów itp, Al? (dobra, czasem kupuję coś na zasadzie - 'nie znam tej książki, ale to dobry autor' itp,

Owszem, wszystko się zgadza - to rzeczywiście naturalne (przynajmniej dla mnie) i też czasami (aczkolwiek rzadko) zdarza mi się kupić nieznaną książkę znanego i lubianego autora. Sęk w tym, że chciałbym raz na jakiś czas podejść do półki i kupić coś kompletnie innego i nieznanego, na zasadzie badania nowych terytoriów - a nuż odkryję coś, co mi się wyjątkowo spodoba (a jak się nie spodoba, to komuś opchnę)? Niestety, przy moich możliwościach finansowych o takim eksperymentalnym kupowaniu "na impuls" raczej nie może być mowy.
Ant pisze:
a nawet zainspirowany frapującym opisem na okładce - zwłaszcza jeśli to urywek recenzji z jakiegoś renomowanego magazynu: Anglicy z reguły dają kilka takich)

A w życiu. W ży-ciu. No fuckin' way.
Nigdy nie traktuję poważnie tego, co wydawcy piszą na okładkach i defaultowo traktuję to jako kłamstwo, humbug i podpuchę. Wystarczająco wiele razy widziałem na okładkach fragmenty recenzji wyrwane z kontekstu albo wręcz kompletnie bzdurne, pieprzenie typu "międzynarodowy bestseller", "następca Tolkiena", "klasyka SF" or compatible, żeby całkowicie się na te brednie uodpornić. Zgoda, czasami okładkowe opisy odpowiadają rzeczywistości - jednak opisów totalnie od czapy jest na tyle dużo, że nie będę ryzykował.
Ireth pisze:
Zresztą, nie każda książka wygląda na czytaną - "Imię róży", a jakiś czas później "Wieżę Jaskółki" udało mi się znaleźć takie, jakby ktoś je prosto z księgarni przyniósł.

A owszem, Oh-reen mi pół roku temu w Massolicie wyszperała taki egzemplarz "The Diamond Age", że kupiłem bez zastanowienia - wydanie z końca 2003 r., jeszcze pachnące farbą drukarską i zupełnie nietknięte. Jednak takie okazje zdarzają się raczej rzadko.
Mead pisze:
Ale już np. zakładki bywają intrygujące. To niesamowite, czym ludzie potrafią założyć strony w książce.

Np. plasterkiem boczku, tak jak Cutwell? ;-)

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 16:38:24 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
Ant pisze:
a nawet zainspirowany frapującym opisem na okładce - zwłaszcza jeśli to urywek recenzji z jakiegoś renomowanego magazynu: Anglicy z reguły dają kilka takich)
Alakhai pisze:
A w życiu. W ży-ciu. No fuckin' way.
Nigdy nie traktuję poważnie tego, co wydawcy piszą na okładkach i defaultowo traktuję to jako kłamstwo, humbug i podpuchę. Wystarczająco wiele razy widziałem na okładkach fragmenty recenzji wyrwane z kontekstu albo wręcz kompletnie bzdurne, pieprzenie typu "międzynarodowy bestseller", "następca Tolkiena", "klasyka SF" or compatible, żeby całkowicie się na te brednie uodpornić. Zgoda, czasami okładkowe opisy odpowiadają rzeczywistości - jednak opisów totalnie od czapy jest na tyle dużo, że nie będę ryzykował.
Podpisuję się w 100 %. Blurb na okładce to dla mnie kompletna dezinformacja. No może mogę się domyślić czy to sf czy fantasy, ale i to nie na pewno.
Czasami zerkam na mapkę tak jak to radził AS w którymś poradniku pisarza, ale zwykle czytam jedną, drugą, trzecią recenzję albo decyzję się na kolejną pozycję ulubionego pisarza.
Alakhai pisze:
chciałbym raz na jakiś czas podejść do półki i kupić coś kompletnie innego i nieznanego, na zasadzie badania nowych terytoriów - a nuż odkryję coś, co mi się wyjątkowo spodoba (a jak się nie spodoba, to komuś opchnę)? Niestety, przy moich możliwościach finansowych o takim eksperymentalnym kupowaniu "na impuls" raczej nie może być mowy.
Takie impulsy to ja miewam w bibliotece - słyszałam, nowy autor, ładna okładka, interesujący blurb ... - i do torby. Nic mnie przecież nie kosztuje przejrzenie i oddanie.
Ireth pisze:
Zresztą, nie każda książka wygląda na czytaną - "Imię róży", a jakiś czas później "Wieżę Jaskółki" udało mi się znaleźć takie, jakby ktoś je prosto z księgarni przyniósł.

Miłym zaskoczeniem było dla mnie to, że na allegro wiele książek (typu nowości, a nie klasyka z lat 80) jest nieczytanych, filmów nieodpakowanych itp. Dziwiłam się tak do chwili gdy wygrałam zestaw powieści wydawnictwa ISA i okazało się, że żadna nie nadaje się do czytania i musiałam je spylić.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 16:40:22 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Al pisze:
Ireth pisze:
Zresztą, nie każda książka wygląda na czytaną - "Imię róży", a jakiś czas później "Wieżę Jaskółki" udało mi się znaleźć takie, jakby ktoś je prosto z księgarni przyniósł.


A owszem, Oh-reen mi pół roku temu w Massolicie wyszperała taki egzemplarz "The Diamond Age", że kupiłem bez zastanowienia - wydanie z końca 2003 r., jeszcze pachnące farbą drukarską i zupełnie nietknięte. Jednak takie okazje zdarzają się raczej rzadko.

Nawiązując - dzisiaj kupiłam w antykwariacie taki przypadek "Narrenturmu" i prawie taki przypadek "Prestiżu" Ch. Priest'a :)

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 16:45:48 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Alakhai pisze:
Ant pisze:
a nawet zainspirowany frapującym opisem na okładce - zwłaszcza jeśli to urywek recenzji z jakiegoś renomowanego magazynu: Anglicy z reguły dają kilka takich)

A w życiu. W ży-ciu. No fuckin' way.
Nigdy nie traktuję poważnie tego, co wydawcy piszą na okładkach i defaultowo traktuję to jako kłamstwo, humbug i podpuchę.

eee, przesadzasz. Jeśli widzę na okładce ciekawe opisy z trzech recenzentów, których szanuję - w wydawnictwie, które takoż szanuję - jest to chyba bardziej wiarygodne niż niefrasobliwy post na forum miłosników fantasy (jak wiadomo w tej gusta są tak skrajne, że hej - jedni uwiebiają Ericksona, inni daliby się zabić za Salvatore, jeszcze innych nudzi Bradley...i rzadko kiedy umieją to profesjonalnie uzasadnić)

inna sprawa, że w wypadku szemranych wydawnictw jak 'Fabryka słów' to kwestia diametralnie odmienna (już nie raz o tym mówiłem) - np. na Achai dali bodajże jedyny pozytywny urywek z recki Dukaja. A kilka dni temu w lokalnym radiu słyszałem wypowiedź pani z FS reklamującej śmiesznie szumnie Pilipiuka i Piekarę ('Jezus zstąpił z krzyża z mieczem' - co - mimo, że Piekary czytać nie zamierzam jest ponoć bzdurą... )

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 16:53:12 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
apollogetic pisze:
eee, przesadzasz. Jeśli widzę na okładce ciekawe opisy z trzech recenzentów, których szanuję - w wydawnictwie, które takoż szanuję - jest to chyba bardziej wiarygodne niż niefrasobliwy post na forum miłosników fantasy (jak wiadomo w tej gusta są tak skrajne, że hej - jedni uwiebiają Ericksona, inni daliby się zabić za Salvatore, jeszcze innych nudzi Bradley...i rzadko kiedy umieją to profesjonalnie uzasadnić)
No tak - ale recenzje w periodykach internetowych są bardziej obiektywne (zwłąszcza jak się przeczyta kilka), a posty na forum mają znaczenie, jeśli pisze je ktoś kogo upodobania czytelnicze znam.
BTW nikt nie wypowiada się w sieci z takim entuzjazmem o autorze, jak fani Salvatore'a

A co do blurbów, to przeszkadzają mi przede wszystkim te wyrwane zdania z anglojęzycznych pism, których normy literackiej nie znam.

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 17:10:33 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Magdalaena pisze:
ale recenzje w periodykach internetowych są bardziej obiektywne

no, nie wiem...różnie to bywa. W necie łatwiej się zakotwiczyć partaczom, a przynajmniej fanatykom jakiejś dziwnej pisaniny. Jeszcze nawiązując do wypowiedzi Ala (wspomniał to nazwisko)- pewien najbardziej aktywny (i popularny) recenzent Esensji czasem wali takie laurki gniotom, że żal coś ściska (kojarzę między innymi jakąś książkę Salvatore, której wystawił najwyższą notkę)
Magdalaena pisze:
a posty na forum mają znaczenie, jeśli pisze je ktoś kogo upodobania czytelnicze znam.

true, true - ale i czasem warto zaryzykować z czymś, co jest dobre wg. renomowanego krytyka, nawet jeśli normalnie do danego gatunku nie sięgamy (rozwijanie horyzontów...) Zapewne jest tu garstka ludzi, która jeszcze niedawno nie wierzyła, że fantasy może być inteligentne...ja np kupiłem pierwszego Sapkowskiego po przeczytaniu notki z 'Polityki' na okładce opowiadań.
Magdalaena pisze:
BTW nikt nie wypowiada się w sieci z takim entuzjazmem o autorze, jak fani Salvatore'a.

To wejdź na forum - surprise leit motif! - Pilipiuka i zobacz, co robią z ludźmi, którzy bardzo łagodnie i po uniżonym apologetycznym (nie, to nie ja) wstępie - wzmiankują o jakiejś wpadce Mastera

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 17:21:55 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Blurby bywają rozkoszne - na okładce Madouc (z Lyonesse Jacka Vance) można m.in. przeczytać, że to klasyka science-fiction, a tytułowej bohaterce zmieniono po drodze płeć.

Magdalaena pisze:
A co do blurbów, to przeszkadzają mi przede wszystkim te wyrwane zdania z anglojęzycznych pism, których normy literackiej nie znam.


Jeszcze gorzej jak znasz, np.:

"Fascynujące, porywające, błyskotliwe! Debiut literacki roku!"
The Sun ;PP

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 17:43:23 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
U nas to jednak rekordy "Achaja" bije, z tyłu dwójki było coś o "kunsztownym języku", a trójki o "pełnej finezji i rozmachu fabule, brawurowej akcji, ciętym, pełnym humoru i barwnym języku oraz zwartej i przejrzystej kompozycji:. A tak w ogóle książka "powinna stać na piedestale jako przykład, że Polak potrafi stworzyć naprawdę wspaniały świat, historię i bohaterów" ;)))

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 17:54:18 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 20:49:36
Posty: 2406
Lokalizacja: Warszawa
apollogetic pisze:
true, true - ale i czasem warto zaryzykować z czymś, co jest dobre wg. renomowanego krytyka, nawet jeśli normalnie do danego gatunku nie sięgamy (rozwijanie horyzontów...) Zapewne jest tu garstka ludzi, która jeszcze niedawno nie wierzyła, że fantasy może być inteligentne...ja np kupiłem pierwszego Sapkowskiego po przeczytaniu notki z 'Polityki' na okładce opowiadań.
Mnie artykuł w Polityce zachęcił do przeczytania ... Harrego Pottera ;-). Potem zwrócili moją uwagę na kryminały Akunina, a jak dali trzy plusiki (czyli max) "Innym Pieśniom" nabrałam determinacji, żeby je przeczytać.
Jeżeli ukaże się nowa książka Salvatore'a , która będzie miała za trzy superpozytywne recenzje w necie, pochwalą je za dwie (zaufane) osoby w temacie "Co teraz czytacie .." i jeszcze z jedna w realu - niewątpliwie się skuszę :-P

_________________
<b><i>Magdalaena</i></b>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 19:06:56 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Ja zasadniczo nie ufam blurbom. Tam można fajnie wyrwać coś z kontekstu, przeinaczyć i wyjdzie rewelacja...a tak naprawdę piece of shit. Paradoks - im więcej na okładce "podniecaczy" typu "literacki debiut dekady!!", "wielokrotny laureat Fantasy Award!!" , "absolutna klasyka SF!!" , Andrzej Sapkowski poleca arcydzieło światowej fantasy" ;)) - to z prawdopodobieństwem sięgającym 75% wiem, że mogę sobie ze spokojem odpuścić. Chyba, że faktycznie słyszałem z kilku źródeł, że fajne - ale to od ludzi, którzy czytali i którym mogę zaufać.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 19:17:40 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04.07.2003 @ 9:27:43
Posty: 1954
Lokalizacja: Brok
Ale to działa w dwie strony - tzn. głupie blurby są na dobrych książkach. Mogą wyłacznie zniechęcić.
Więc jak dla mnie jedyną metodą jest konsekwentne nieczytanie tego, chyba że dotyczy pozycji mi znanej, a akurat chcę się pośmiać.

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 19:36:05 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Dobre książki nie potrzebują blurba :) Wychodząc z takiego założenia - nie czytam blurbów. Chyba, że tak jak piszesz - chcę się pośmiać. Swoją drogą blurb na "Achai" jest bezbłedny.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 20:23:15 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
Wracając na chwilę do tematu znalezisk w książkach z drugiej ręki: w kupionym w antykwariacie 'Aristoi' znalazłem paragon z empiku. Dotyczy on właśnie tej ksiązki, kupiono ją w poznańskim megastore 2.10.1999.

A co do książek używanych - nie ma to dla mnie znaczenia, czy ktoś ją wcześneij czytał. Liczy się dla mnie tytuł, którego szukam i ogólny stan książki. Nie musi być nowa, może być czytana, byle w dobrym stanie.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.12.2004 @ 20:47:43 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
apollogetic pisze:
pewien najbardziej aktywny (i popularny) recenzent Esensji czasem wali takie laurki gniotom, że żal coś ściska (kojarzę między innymi jakąś książkę Salvatore, której wystawił najwyższą notkę)

Eee, coś pokręciłeś. Na Esensji jest jedna recka książki Salvatore autorstwa Eryka Remiezowicza i ocena tam wystawiona najwyższą na pewno nie jest - 70%.

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group