Przeczytałem w końcu "Wrzesień". No i tak - pierwsza część ("Wrzesień") dobra, ostatnia ("Dolina Urakami") bardzo dobra, ale środkowa ("Ostatni brzeg") autorowi IMO tak sobie wyszła. To znaczy na początku też się dobrze czytało, ale potem akcja skakała między Wagnerem a Frodem, włączyły się retrospekcje i w efekcie nie wiadomo było, kto z kim, kiedy, o co i dlaczego. Z drugiej strony, trzeba przyznać, że klimat postępującego rozkladu cywilizacji bardzo Packowi wyszedł. Ogólnie jakieś 6/10 - ale bardziej za klimat, mniej za fabułę.
_________________ Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.
|