Wieża Błaznów

No nie pasuje, pasuje za to do stereotypowego wyobrażenia Dziadka Mroza. SZczerze mówiąć, niewiele widziałam książek, których okładka wskazywałaby na to, że grafik ją czytał czy przynajmniej coś o niej wie.
No, do tej mniejszości należą okładki oryginalnego wydania "Pamięci, Smutku i Ciernia" Tada Williamsa, ale to naprawdę rzadkość.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Ja na pewno też.
Przeczytałom Wrzesień. Zalecenie bezwarunkowe: czytać. Mam nadzieję że Pacek nie jest tak dobrym prorokiem jak pisarzem.
Nowe SF “Komu wyje pies” uwielbiam smaczki ukryte w tekście (lubię Blackmore’s Night).
Dzięki dla Forum za Packa, Packowi za książki, liczę na więcej.

_________________
"- -"

Przeczytałam ‘Sherwood’.
Jeden średniej wielkości minus ujemny – nawiązania do Sapkowskiego mnie denerwowały. Każde kolejne coraz więcej.
Jeden wielki plus dodatni – postać Matcha. Re-we-la-cja!

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

W następnych jest mniej, pociesz się...

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka

Ja zacząłem czytać "Wrzesień"

_________________
"Zmiany, zmiany, zmiany "

Niech zgadnę - denerwują Cię nawiązania do Sapkowskiego?:/

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka

No właśnie. Może się mylę, ale znalazłam nawiązanie do Sapka i jeszcze tego, jak mu tam Tolkiena, czy Hobbita. Trochę nie pasuje, ale jakby wyrzucić, to byłoby całkiem spoko;-))))))))))

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

Zmartwię Cię - jest celowe;)

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka

Trudno stwierdzić po 3 stronach:]

_________________
"Zmiany, zmiany, zmiany "

Ale na zapas napisz, że tak ;)

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson
ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>

Szkoda tylko, że potem robi się jakiś taki ze skrupułami. No dupa po prostu się z niego robi. I do tego jeszcze to nieznośne poczucie obowiązku, wallenrodyzm i takie tam bzdury.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

ale są ważne ;-) na przykład niedługo poznamy packową odpowiedź na jedno z kluczowych pytań jakie pozostały otwarte (?) po zakończeniuASowiej Sagi :-)

_________________
All those moments will be lost in time...

Skończyłem właśnie „Sherwood”. Szacunek dla autora. No owszem, jest kilka „ale”. Zakończenie – wyjaśnienie cokolwiek rozczarowujące- dla mnie oczywiście, ja mam tak w przypadku 90% książek, więc to pewnie mój problem. Podkreślane przewagi moralno-umysłowe innych ras, tych bliższych mocy i magii wynikają jedynie ze słów i wewnętrznego przekonania autora. Wszak druidzi też nie są przyjemniaczkami, trudno się dziwić, jako że są ludźmi, a podkreślane jest iż ludzie to banda skurkowańców. Fajnie by było dać czytelnikowi szansę na wyciągnięcie własnych wniosków i zaprzestanie nachalnego mieszania z błotem rasy ludzkiej. Owszem, ludzie mają sobie dużo do zarzucenia, ale taka propaganda odrzuca mnie od większości dzieł fantasy. Magiczne zniknięcie zydla (między stronami 377-378 w drugim wydaniu, nie wiem jak jest w pierwszym) również trochę zgrzyta. A jeszcze Jason zrezygnował z galopu i „poprzestał na wolniejszym, lecz powodującym dużo mniej bolesnych podskoków kłusie” (str 52 wyd. II)– to akurat prawdą nie jest ;))). Z tego choćby powodu bohaterowie westernów z regułu przemieszczają się wolnym galopem. Ale ogólnie wrażenie pozytywne i chętnie sięgnę po więcej.

Czy tylko ja czytając "Maskaradę" widziałem oczami wyobraźni film "13 wojownik"? Nie żebym marudził - podobało mi się, ale...

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."

W pierwszym wydaniu też znika, niestety:>

Serio? Cholera, trzeba się było jednak popytać, a nie polegać na autopsji. Bo mnie jakoś bardziej rzyć bolała w kłusie;) Ale się nie upieram, pewnie osobnicze.

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka